Wielka miłość, jaką żywimy do Niebiańskiego Ojca oraz Jego Syna, naszego Pana Jezusa Chrystusa, bywa czasami przelana na kartki papieru przez słowa wierszy. Naszą wdzięczność i uwielbienie dla Boga staramy się okazać na wszystkie możliwe sposoby. Jedni chwalą Go śpiewem i muzyką (patrz: Muzyka chrześcijańska), a jeszcze inni przez poezję.
Wiersze Brzasku [zamów u nas całą książkę]
- Alchemia miłości
- Boskie tkanie
- Dwie żaby
- Granitowy mur
- Jeden talent
- Kolejny rok czysty i nowy
- Kto udziela, temu przybywa
- Misja kobiety
- Nowa kartka
- Niechaj niebiosa będą z tobą
- Niech wam nie będzie rzeczą dziwną…
- Nie wiem…
- Samotna droga
- Trzy złote bramy
- Wczesne ćwiczenie
- Zmartwychwstanie
- Życzenia noworoczne
Benjamin H. Barton
Piotr Otczyk
Jerzy Szpunar
Jan Markiewicz
Różni autorzy
- Nadchodzące błogosławieństwa ludzkości
- Gdyby tak dzisiaj…
- Jedno samotne życie
- Modlitwa – Władysław Babis
- Cuda
- Rozmyślania
- Recepta na cały rok – Ketherina Elizabeth Goethe
- Modlitwa dziękczynna
- Gdy budzę się rano…
- Miasto umarłych
- Cierpliwe czekanie – Walter Onyszko
- Owocnego „pisania” – Walter Onyszko
Opowieści
,,Człowiek znalazł kokon motyla. Pewnego dnia pojawiła się mała luka. Mężczyzna usiadł i obserwował motyla przez kilka godzin, jak ten usiłował przecisnąć swoje ciało przez tę małą dziurkę. Potem zdawało mu się, jakoby motyl przestał robić jakiekolwiek postępy. Wydawało się, że dostał się tak daleko jak tylko mógł. Mężczyzna zdecydował, że pomoże motylowi. Wziął nożyczki i obciął tę pozostającą część kokonu. Motyl z łatwością wyszedł, ale miał opuchnięte ciało i skurczone skrzydła. Mężczyzna dalej obserwował motyla, gdyż oczekiwał, że w każdym momencie skrzydła się powiększą i rozszerzą tak, że będą w stanie podtrzymać ciało. To miało się wkrótce stać, ale nic takiego się nie wydarzyło. Człowiek w swojej życzliwości nie rozumiał tego, ze ograniczający kokon i wysiłek potrzebny motylowi, żeby przedostać się przez malutki otworek, był Bożą drogą wymuszenia płynu z ciała motyla do jego skrzydeł. Dzięki temu byłyby gotowe do lotu od razu po otrzymaniu wolności z kokonu.
Czasami wysiłki są dokładnie tym, czego potrzebujemy w życiu.
Prosiłem o siłę,
a Bóg dał mi trudności, aby uczynić mnie silnym.
Prosiłem o mądrość,
a Bóg dał mi problemy do rozwiązania.
Prosiłem o powodzenie,
a Bóg dał mi mięśnie do pracy.
Prosiłem o odwagę,
a Bóg dał mi niebezpieczeństwa do pokonania.
Prosiłem o miłość,
a Bóg dał mi ludzi z problemami, aby im pomóc.
Nie otrzymałem nic z tego, co prosiłem. Otrzymałem wszystko, czego potrzebowałem.
Piękna modlitwa
Prosiłam Boga o szczęście.
Bóg odpowiedział: ,,Daję tobie błogosławieństwa. Szczęście – zależy od ciebie.”
Prosiłam Boga, by zabrał moje słabości.
Bóg odpowiedział: ,,Nie Moją rzeczą jest je zabrać, lecz twoją, by je pokonać.”
Prosiłam Boga, by oszczędził mi cierpienia.
Bóg odpowiedział: ,,Cierpienie odciąga cię od trosk tego świata, a przybliża bardziej do Mnie.”
Prosiłam Boga o różne rzeczy, dzięki którym mogłabym cieszyć się życiem.
Bóg odpowiedział: ,,Daje ci życie, byś mogła cieszyć się tymi rzeczami.”
Prosiłam Boga, by pomógł mi kochać innych, tak mocno jak On kocha mnie.
Bóg odpowiedział: ,,Ach, wreszcie rozumiesz.” : ) : ) : )
Nie znam autora, ale wiersz jest ciekawy:
„Nie mów, że nic nie dostałeś od Boga,
Usiądź i pomyśl jaka była Twoja droga.
Popatrz na ręce, które masz dwie
I nigdy nie mów o Bogu źle.
Żyjesz, oddychasz, masz siłę do pracy,
Bóg wszystkie narzędzia podał na tacy.
Masz rozum i zmysły na miejscu w głowie,
To też Bóg podarował Tobie.
Masz dach nad głową, chleb i do chleba,
Czegóż Ci więcej w życiu potrzeba?
Masz kilku ludzi, którzy za nic kochają,
Masz tych kilku przyjaciół co pocieszają.
A teraz uświadom sobie, że nie każdy to ma
I z życiem dzielnie w te karty gra.
Ktoś nie ma domu, albo chleba,
Komuś innemu zdrowia potrzeba,
Ktoś nie ma kilku tych osób oddanych,
Komuś brak ludzi w sercu kochanych.
Więc zamiast więcej chcieć od Boga brać,
Podaruj komuś uśmiech lub pomóż wstać.
To nic nie kosztuje, za to nie zapłacisz,
A swoje życie bardzo tym wzbogacisz.
No pomyśl, tak nie wiele trzeba by uśmiechnął się Twój brat
Może zmienisz otoczenie… kto wie…może świat.”