Wiersze Brzasku | kącik poezji
WCZESNE ĆWICZENIE
Ćwicz młodego według potrzeb drogi jego, bo gdy się zestarzeje, nie odstąpi od niej. (Przysłów 22:6)
Wziąłem do ręki plastyczną glinę
I dnia pewnego kształt jej nadałem.
Gdy ją me palce długo miesiły,
Zmiękła, że mogłem zrobić, co chciałem.
Gdym do niej wrócił po dniach wielu,
Glina już wtedy dobrze okrzepła
I pierwszych kształtów, które jej dałem,
Nie mogłem zmienić ani odebrać.
Wziąłem do ręki glinę żywą,
Formując czule dnia każdego
Rodzicielską sztuką prawdziwą,
Kształtując serce chłopca młodego.
A kiedy dorósł po latach wielu,
Kiedy mężczyzną się stał dojrzałym,
Te pierwsze kształty, w nim utrwalone,
Żadnym się zmianom nie poddawały!