Dobry pasterz

(oparte na Psalmie 23) Pan mnie prowadzi na zielone niwy. Nad wody spokojne, ścieżką sprawiedliwych. Pokrzepia ma duszę, więc zła się nie boję. Kij i laska Jego pocieszenie moje. Gdy z Panem przechodzę przez Cienia Dolinę, Przez Dolinę Śmierci – z Panem nie zaginę! Zastawia przede mną stoły w obfitości Wobec nieprzyjaciół i różnych przykrości. Czytaj dalej…

Modlitwa

(oparta na Psalmie 23) Panie, prowadź na trawę zieloną, Tam, gdzie źródła biją wpośród łąk. Posil duszę miłości złaknioną, Niech rozkwitnie jak kwiatowy pąk. O Pasterzu, poprowadź przez życie. Twym pokarmem nakarm mnie obficie. Kij i laska niech mi dopomoże Dojść, gdzie trzeba. Zachowaj mnie, Boże. Gdy przechodzę przez śmierci dolinę Ufam w sercu, że Czytaj dalej…

Samotna droga

Ps. 107:1-9; 1 Kor. 2:11; Przyp. 14:10 Jest w ludzkich sercach jakaś tajemnica. Nawet, gdy jesteśmy otoczeni tymi, Których kochamy i którzy nas kochają, To jednak, od czasu do czasu doznajemy Uczucia całkowitego osamotnienia. Przyjaciel nie rozumie naszej gorzkości I obca mu jest także nasza radość. Nie ma nikogo, kto mógłby mnie zrozumieć, I nikogo, Czytaj dalej…

Jeden talent

Nie umiał grać ani śpiewać, I mówić, modląc się zagrzewać. Nad książką długo nie wytrzymał Ze smutkiem sam się na to zżymał. Gdy inni pięć talentów mieli, Jemu Pan tylko jeden przydzielił. „Zrobię z nim wszystko, co w mej mocy, Gdy Pan udzieli mi pomocy.” Raz z drżącą ręką łez pełnym okiem Słowa z miłością Czytaj dalej…

Dwie żaby

Wiersze Brzasku | kącik poezji Dwie żaby Raz dwie żaby wpadły do śmietany w dzieży. Jedna optymistycznym okiem wszystko mierzy, Druga tylko ponuro na świat umie patrzeć: Utoniemy ? krzyczy, nie może być inaczej. Ostatnim tchem z rozpaczą rzekła: trudno, trzeba przegrać, Raz jeszcze nogami machnęła i westchnęła: Żegnaj! Druga żaba z uśmiechem dzielnym mówi: Czytaj dalej…

Wcześnie ćwiczenie

Wiersze Brzasku | kącik poezji WCZESNE ĆWICZENIE Ćwicz młodego według potrzeb drogi jego, bo gdy się zestarzeje, nie odstąpi od niej. (Przysłów 22:6) Wziąłem do ręki plastyczną glinę I dnia pewnego kształt jej nadałem. Gdy ją me palce długo miesiły, Zmiękła, że mogłem zrobić, co chciałem. Gdym do niej wrócił po dniach wielu, Glina już Czytaj dalej…

Alchemia miłości

Wiersze Brzasku | kącik poezji ALCHEMIA MIŁOŚCI Miłość to z naszych nalewanie W innych puchary, To codzienne z praw rezygnowanie, By dla innych dary, To pójście ścieżką kamienistą Każdego nowego dnia, Aby dla innych wygodną, czystą Była wybrana droga ta. Nie ślepa jest miłość i umie na świat Spoglądać innych oczyma. I nigdy nie spyta: Czytaj dalej…