Tysiącletnie panowanie Chrystusa

Iz. 2:2-4: „I stanie się w dniach ostatecznych [dosł. ‘w ostatnim z dni’],
że góra [Królestwo] ze świątynią Pana [Jezus z wybranym Kościołem, ludem „dla imienia Boga”] będzie stać mocno jako najwyższa z gór i będzie wyniesiona ponad pagórki [inne większe i mniejsze królestwa na ziemi], a tłumnie będą do niej zdążać wszystkie narody.
I pójdzie wiele ludów, mówiąc: Pójdźmy na górę Pana [do Jego Królestwa], do świątyni Boga Jakuba, i będzie nas uczył dróg swoich, abyśmy mogli chodzić jego ścieżkami, gdyż z Syjonu wyjdzie zakon, a słowo Pana z Jeruzalemu [wszystkie narody zapragną stać się częścią Królestwa Jezusa na ziemi].
Wtedy SĄDZIŁ będzie narody i ROZPATRYWAŁ sprawy wielu ludów [wtedy rozpocznie się SĄD wszystkich pozostałych ludzi, niepolegający jedynie na wydaniu wyroku za grzechy z obecnego życia, lecz na ROZPATRZENIU każdego przypadku, dopiero na końcu procesu sądu zakończony wyrokiem].
I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu narodowi i nie będą się już uczyć sztuki wojennej”.

Powtórzone w Mich. 4:1-3

Iz. 19:21-25: „Wtedy objawi się Pan Egiptowi i Egipcjanie poznają w owym dniu Pana, i będą przynosić ofiary krwawe i ofiary z pokarmów, i będą składać Panu śluby i spełniać je. A gdy Pan będzie smagał Egipt, smagał i leczył, wtedy nawrócą się do Pana, a On da im się ubłagać i uleczy ich. W owym dniu prowadzić będzie droga z Egiptu do Asyrii: Asyryjczyk uda się do Egiptu, a Egipcjanin do Asyrii, i Egipcjanie wraz z Asyryjczykami będą służyć Panu. W owym dniu będzie Izrael jako trzeci razem z Egiptem i Asyrią błogosławieństwem na ziemi, którą pobłogosławi Pan Zastępów, mówiąc: Niech będzie błogosławiony mój lud Egipt [poganie] i dzieło moich rąk Asyria [chrześcijanie niewybrani do ‘ludu dla imienia Boga’],
i moje dziedzictwo Izrael [cielesny, jako jedna z trzech grup błogosławionych w ziemskim Królestwie Jezusa]!”

Zobaczmy, jak Bóg mówi o przyszłości tak grzesznych ludzi jak mieszkańcy Sodomy
(Ezech. 16:55 + 60-62):
„Siostry zaś twoje, Sodoma i jej córki, wrócą do swego pierwotnego stanu, i Samaria, i jej córki wrócą do swego pierwotnego stanu, ty także ze swoimi córkami wrócisz do pierwotnego stanu … wspomnę przymierze z tobą w dniach twojej młodości [PZ] i odnowię [dosł. ‘ustanowię’, bo Bóg nie odnowi zerwanego PZ, lecz ustanowi z Izraelem NP, przez innego Pośrednika niż Mojżesz – Jezusa] z tobą przymierze wieczne. I wspomnisz o swoim postępowaniu, i zawstydzisz się, gdy wezmę twoje siostry, zarówno starsze jak i młodsze od ciebie [narody pogańskie żyjące przed Izraelem i po Izraelu], i dam ci je za córki [cielesny Izrael, nawrócony do Boga przez Jezusa, pod NP będzie pomagał poganom w odzyskiwaniu doskonałości], lecz nie na mocy przymierza z tobą [nie na mocy PZ]. I ustanowię moje przymierze z tobą, i poznasz, że Ja jestem Pan”.

To dlatego Paweł wiąże przywrócenie Żydów do łaski Boga z powstaniem ludzkości z grobów (Rzym. 11:15):
„Jeśli bowiem odrzucenie ich jest pojednaniem świata [dopuszczeniem pogan do zbawienia, wcześniej ograniczonego tylko do Żydów], to czym będzie przyjęcie ich, jeśli nie powstaniem do życia z martwych?”

O takim zamiarze Bóg poinformował już Abrahama:
1 Moj. 22:17-18: „Błogosławiąc, będę ci błogosławić, a rozmnażając, rozmnożę twoje potomstwo jak gwiazdy na niebie [jeden rodzaj potomstwa Abrahama – duchowe] i jak piasek na brzegu morza [drugi rodzaj potomstwa Abrahama – ziemskie]; … I w twoim potomstwie będą błogosławione wszystkie narody ziemi [wszyscy pozostali, którzy nie staną się ani potomstwem gwiazd, ani piasku = nie staną się ludem dla Jego imienia]”.

Przemawiając do Ateńczyków, Paweł opowiadał im o pewnym przyszłym dniu:
Dz. 17:31: „Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sprawiedliwie sądził cały świat przez CZŁOWIEKA, którego do tego przeznaczył, zapewniając o tym wszystkich przez wskrzeszenie go z martwych”.

Tym człowiekiem jest nie tylko Jezus jako jednostka, lecz całe 144 000:
1 Kor. 6:2: „Czy nie wiecie, że święci będą sądzić świat? A jeśli świat będzie sądzony przez was, to czy nie jesteście godni osądzać sprawy pomniejsze [wśród was samych]”.

Łuk. 22:30: „Abyście jedli i pili za moim stołem w moim królestwie, i zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela”
(ostatecznie cała ludzkość stanie się częścią dwunastu pokoleń Izraela).

Zauważmy, że to sądzenie świata w 1 Moj. 22 nazwane jest ich błogosławieniem, bo sąd Boga to szansa dla grzesznika, by dzięki ofierze Jezusa pozbyć się odziedziczonego wyroku Adamowego i podnieść się do doskonałości. Czy można bać się takiego sądu? Czy taki sąd nie jest błogosławieństwem?

Właśnie tak patrzy na to Paweł w Rzym: 8:19-22:
„Stworzenie [rodzaj ludzki] z tęsknotą oczekuje [podświadomie, w oczekiwaniu na lepsze czasy] objawienia synów Bożych [nasienia gwiazd i piasku = ludu dla imienia Boga], gdyż stworzenie zostało poddane znikomości / marności / słabości [klątwie z 1 Moj. 3:17-19], nie z własnej woli, lecz z woli tego, który je poddał [Boga, który uczynił to w wyniku grzechu Adama], w nadziei, że i samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia [wyroku Adamowego] ku chwalebnej wolności dzieci Bożych [wolności od wyroku, by móc ubiegać się o życie wieczne]. Wiemy bowiem, że całe stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd [cierpi pod wyrokiem, nieuchronnie zdążając do grobu]”.

To objawienie synów Bożych, na które z tęsknotą czeka ludzkie stworzenie, to ich powrót z grobu, by wraz z Jezusem królować nad światem = sądzić świat w celu dania mu szansy skorzystania z okupu i podźwignięcia się z upadku po Adamie. Oto obietnica Jezusa dla członków Jego Ciała, MS:

Obj. 2:26-27: „Zwycięzcy i temu, kto pełni aż do końca uczynki moje, dam władzę nad poganami / narodami. I będzie rządził nimi laską żelazną, i będą skruszone jak naczynia gliniane”.

Kiedy mieli dostać tę władzę na narodami? Już w tym życiu?

Nie, bo obietnica ta dotyczy tylko zwycięzców, a w tym życiu nie było wiadomo, kto nim będzie, gdyż w tym życiu był ich sąd / próba, czy tak jak Jezus pokonają trzech głównych wrogów ludu Bożego: świat, ciało i szatana.

W tym życiu Kościół Chrystusowy nikim nie rządzi, tak jak i Jezus nikim nie rządził w czasie I adwentu, gdyż to życie to czas sądu / próby / podbijania Kanaanu / zdobywania bram nieprzyjaciół, by przygotować się do rządzenia w przyszłości – po zmartwychwstaniu, po powrocie Jezusa i ukazaniu się przez Niego światu (Kol. 3:4):
„Gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże,
wtedy się i wy okażecie razem z nim w chwale”.

Czytaj dalej:

1 thoughts on “Tysiącletnie panowanie Chrystusa”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *