Dni się wloką jakoby bez końca.
Czekam ranka umęczona nocą.
Skargą pieśni niby strunę trącam.
Panie Boże, chciałabym odpocząć.
Źle jest rankiem i źle jest wieczorem.
Smutno w dzień, jeszcze smutniej nocą.
Czarne chmury rozpełzły nad borem.
Panie Boże, chciałabym odpocząć.
Kiedy wszystko dręczy mnie i gnębi,
Panie Boże, przyjdź proszę z pomocą.
Zanim smutek w lód serce wyziębi,
Panie Boże, chciałabym odpocząć.
Kiedy legnę już na miejscu ciemnym,
Sama z sobą będę nieprzytomnie,
W Twoim czasie wybranym, przyjemnym
Panie Boże, nie zapomnij o mnie.
– Czesława-Regina
Kliknij tutaj, by przeczytać więcej wierszy Autorki