Istnieją dwie armie Pana. Jedna z nich składa się z mas ludzkich, które nie zdają sobie z tego sprawy, ale wypełniają wolę Bożą (Joela 2:1-11). Druga armia – ta wybierana od Abla aż do ustanowienia w pełni Królestwa Chrystusa na ziemi – składającą się z ochotników, którzy świadomie wybrali służbę Bogu.
Wodzem wiary, wodzem ludu Bożego, jest nasz Pan Jezus Chrystus (Hebrajczyków 12:2). A co to za duchowe żołnierstwo? Niektórzy tego nie rozumieją, bo nie jest to czas dla wszystkich.
Niektórzy jednak słyszą to powołanie. 2 List do Tymoteusza 2:1-5 – „Ty więc, moje dziecko, nabieraj mocy w łasce, która jest w Chrystusie Jezusie, a to, co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, przekaż zasługującym na wiarę ludziom, którzy też będą zdolni nauczać i innych. Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa! Nikt, kto pełni służbę żołnierską, nie wikła się w sprawy tego życia, aby podobać się temu, który go powołał na żołnierza. Również jeśli ktoś staje do zapasów, nie otrzymuje korony, jeżeli nie walczy prawidłowo.”
(„Żołnierze Chrystusa” to wykład wygłoszony przez brata Czesława Rucińskiego na spotkaniu zboru w Bydgoszczy, 11.02.2024 r.)
Wojsko ochotnicze, choć nie było to tak całkiem z nas, ale to Bóg opatrznościowo pociąga nas do Jezusa. A jednak to z naszej strony musi nadejść odpowiedź:
Mateusza 16:24 – „Wtedy Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli ktoś chce pójść za mną, niech się wyprze samego siebie, weźmie swój krzyż i idzie za mną.”
***
Jeśli już jesteśmy w armii Chrystusa, to wówczas, czego wódz sobie życzy, to my – żołnierze – powinniśmy spełniać. Tak było też z Jezusem, którego wodzem był Bóg. To wódz decyduje, jakie powierzy nam zadanie, jakie czekają nas trudności i przeszkody.
Bogiem tego świata jest szatan, więc nie dziwi nas podejście świata do ludu Bożego. My wyszliśmy z tego świata duchowo i jest to też dla nas poligon. Czasami w wojsku można być różnie ukarany, cały czas jest się ćwiczony, i podobnie jest w naszej armii.
Mamy być ćwiczeni. Tytusa 2:11-12 – „Objawiła się bowiem łaska Boga, niosąca zbawienie wszystkim ludziom; Pouczająca nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i światowych pożądliwości, trzeźwo, sprawiedliwie i pobożnie żyli na tym świecie”.
Jeśli ktoś przychodzi, a spodziewa się czegoś innego, to może być zaskoczony, ale Biblia mówi, by nie dziwić się temu ogniowi. Za co nasz Pan został ukrzyżowany? Za lojalność, wierność dla Prawdy.
Pan nie prosił o legion aniołów, ale zgodził się oddać samego siebie i otworzył nam drogę do armii Pana. Nie oddaliśmy się Bogu dla poklasku. Mamy żyć, jak żył Jezus i nie liczyć na poklask z każdej strony.
Jak dotąd nadal otwarte są tylko dwie drogi życia: szeroka i wąska. Tą wąską, ciernistą i wyboistą, szedł sam Pan i kandydaci do Boskiej natury, a także wszyscy pragnący naśladować Jezusa.
List do Efezjan 6:11-18 – „Przywdziejcie pełną zbroję Bożą, abyście mogli się ostać wobec zasadzek diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, ale przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom ciemności tego świata, przeciw duchowemu złu na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie pełną zbroję Bożą, abyście mogli przeciwstawić się w dzień zły, a wykonawszy wszystko, ostać się. Stańcie więc, przepasawszy wasze biodra prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości; I obuwszy nogi w gotowość ewangelii pokoju. A przede wszystkim weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste strzały złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, którym jest słowo Boże; We wszelkiej modlitwie i prośbie modląc się w każdym czasie w Duchu, czuwając nad tym z całą wytrwałością i z prośbą za wszystkich świętych”
Szatan dawno by nas zniszczył bez Bożej zbroi. Miecz Ducha – Słowo Boże, Prawda. Tym mamy ciąć i szykować sobie drogę, a nie mamy uzywać literalnego miecza.
Ewangelia wg Jana 18:10-11 – „Wówczas Szymon Piotr, mając miecz, dobył go, uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. A temu słudze było na imię Malchos. I powiedział Jezus do Piotra: Włóż swój miecz do pochwy. Czy nie mam pić kielicha, który mi dał Ojciec?”
My używajmy tylko miecza ducha a za zło odpłacajmy sie dobrem.
Kielich to przyjęcie dopuszczonych na nas prób, doświadczeń i karań.
To Pan dozwala na to różne trudności, na to, że ktoś nas potraktuje tak czy inaczej. Pan kieruje naszymi krokami i doświadczeniami. Nie walczmy cieleśnie, bronią, a także językiem, bo i językiem można zabić drugiego człowieka.
Pana Jezusa bito, opluwano, później ukrzyżowano. A jaka była jego odpowiedź (Łuk. 23:34)?
„Wtedy Jezus powiedział: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.”
***
Jakie powinniśmy mieć spodziewania co do naszej drogi życia? Pan mówi, że posyła nas jak owce między wilki (Mat. 10:16, między tych, którzy pożerają lud Boży). Prześladowcami mogą stać się nawet nasi domownicy (Łuk. 12:51-53), możemy być traktowani jak „omieciny tego świata”.
Co powinno nam pomóc?
Przykład bohaterów wiary (Hebrajczyków 11)
Jakuba 5:10-11 – „Weźcie za przykład, moi bracia, utrapienia i cierpliwość proroków, którzy mówili w imieniu Pana. Oto za błogosławionych uważamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o cierpliwości Hioba i widzieliście koniec przygotowany przez Pana, że Pan jest pełen litości i miłosierdzia.”
To ma nas zasilać w tym nieprzyjaznym świecie, w którym żyjemy. Jeśli ktoś spodziewa się lub doświadcza wszędzie wielkiej przychylności, powinien uważać (por. 1 Piotra 2:19, Jakuba 2:13, Jakuba 4:4).
Niewinne opowiadanie się za różnymi sprawami, za różnymi ruchami, opowiadanie się po którejś stronie; lecz my mamy być po stronie Pana i Jego sprawy, bo każda strona polityczna, militarna i społeczna jest częścią obecnego złego świata. Możemy wygodnie siedzieć przy kawie w fotelu, oglądać TV lub internet i angażować się mimo to: w politykę, w imprezy…
Do czego my wzdychamy w tym świecie, do czego powinniśmy wzdychać? Do Nowego Porządku. Nie żyjemy tym światem. Pan będzie, że będzie nas chronił i wspierał, jeżeli pozostaniemy w tym stanie. Nasza Rzeczpospolita jest w Królestwie Bożym!
Diabeł oferował naszemu Panu wiele rzeczy, ale Pan Jezus odmówił (Mat. 4:1-10).
Ale jak my mamy zwyciężać?
List do Kolosan 3:2 – „Myślcie o tym, co w górze, nie o tym, co na ziemi.”
Nie myślmy o pieniądzach, o zyskach i stratach. Myślimy o tym, czy jesteśmy bliżej Królestwa. Czy spełniamy życzenia naszego Wodza Zbawienia. Jak mamy to czynić?
Rzymian 13:8 – „Nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił prawo.”
Przysłów 3:5-6 – „Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej drodze, a On twe ścieżki wyrówna.”
1 Piotra 3:3-4 – „Ich ozdobą niech będzie nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i złote pierścienie ani strojenie się w suknie, ale wnętrze serca człowieka o nienaruszalnym spokoju i łagodności ducha, który jest tak cenny wobec Boga.”
Rzymian 12:17-21 – „Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi! Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem5: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę – mówi Pan – ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód – nakarm go. Jeżeli pragnie – napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!”
Pan widzi dalej niż my, jeśli Pan czasami zagradza nam drogę, jeśli stawia nam płot, to wie, że odeszlibyśmy od Niego bez tych doświadczeń.
Czy to łatwe? Nie, ale tak Bóg przygotowuje wszystkich, by w przyszłości mogli pomagać braciom, błogosławić ludzkość. My jako ostatnia grupa wierzących sprzed Królestwa mamy rozwijać nasze usposobienia.
Bóg dzisiaj pociąga tych, którzy mają wiarę. W tym czasie całe stworzenie wzdycha do wolności. A kto ją ustanowi? Jezus i Jego żołnierze. Tylko Bóg przez swoje wyćwiczone, poddane Mu narzędzia wprowadzi reformy i będzie w stanie je przeprowadzić.
Kto uzdrowi chorych, ślepych, inwalidów? Bóg jest w stanie tego dokonać i dokona tego w
Tysiącleciu.
Niektórzy dziś mówią o Trzeciej Drodze i Bóg też ma swoją „trzecią drogę”, ale zostanie ona dopiero otwarta (Izajasza 35:8):
„I będzie tam droga bita, nazwana Drogą Świętą. Nie będzie nią chodził nieczysty; będzie ona tylko dla jego pielgrzymów. Nawet głupi na niej nie zbłądzi.”
Dziś wielu nie ma wiary i miłują zło, a Bóg im tego nie zabiera, pozwala im doświadczyć to wszystko. Lecz w końcu przychodzi woda, ogień (kataklizmy) lub po prostu brak zdrowia i wszystko się traci.
Każdy może wierzyć w Boga, ale czy my wierzymy Bogu, tzn. ufamy Mu? Pośród różnych doświadczeń, pośród chorób, podczas kryzysów, podczas wojen? Posłuszeństwo jest lepsze niż ofiara. Może być ofiara skladana z pogwałceniem sprawiedliwości i to nie podoba się Bogu.
Powinniśmy nosić brzemiona jedni drugich i serdecznie się miłować. Biblia ukazuje chrześcijańską społeczność jako jeden organizm (por. 1 Koryntian 12:22-26). Radość w zborze powinna być jak w rodzinie, podobnie smutek. Nie będziemy patrzeć w domu: „niech sobie leży”, ale będziemy chcieli sobie wzajemnie pomagać, usłużyć, gdy ktoś leży chory w łóżku. I tak powinno być też w rodzinie Bożej.
***
„Jeśli zostaniecie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie; i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” – Jana 8:31,32.
„Boską prawdę można znaleźć tylko w przewodach wyznaczonych przez Boga, a tymi przewodami są: Pan, Apostołowie i Prorocy. Pozostawanie w Słowie Pana oznacza trwanie w doktrynach przedstawionych w ich natchnionych pismach, badanie ich i rozmyślanie o nich, ufanie im bez zastrzeżeń oraz wierne dostosowywanie do nich swojego charakteru. Jeśli w taki sposób będziemy pozostawać w Słowie Pana, jako żarliwi i szczerzy uczniowie, to istotnie „poznamy prawdę” i będziemy „mocni w wierze” oraz „gotowi do dania odpowiedzi o tej nadziei, która jest w nas”, by „bojować o wiarę raz świętym podaną”, „staczać dobry bój wiary”, „składać dobre wyznanie” oraz niezachwianie „znosić trudy jako dobrzy żołnierze Jezusa Chrystusa”, aż do końca naszego biegu.” (R 3153)
„Nasz Pan zapewnia nas, że Słowo Boże jest prawdą. Ci, którzy pozostają w Jego Słowie – trwają w nim jako jego uczniowie i wykonawcy – ostatecznie poznają je jako prawdę po jego mocy, w oczywisty sposób objawiającej się we wrażliwym sercu. To uczyni ich prawdziwymi uczniami Chrystusa. Jeśli ich serce będzie poddane Słowu, zostaną uwolnieni od grzechu, samolubstwa, światowości oraz błędu i będą mogli praktykować sprawiedliwość, prawdę, miłość i niebiański sposób myślenia.”