Na spotkaniu chrześcijańskim w Bziance brat Ralph Grygiel z Calgary (Kanada) podzielił się ze słuchaczami swoim zrozumieniem antytypicznych i chronologicznych czasów, w których żyjemy. Jako redakcja BadaczeBiblii.pl zdecydowaliśmy się na przepisanie tego wykładu i udostępnienie go w formie tekstowej. Publikujemy go dla informacji i pożytku ludu Bożego, ale zastrzegamy, że w wykładach mogą znaleźć się opinie i wnioski, które nie muszą w pełni pokrywać się z przekonaniem redakcji i ogółu zboru w Bydgoszczy. Publikacja ta nie oznacza, że zgadzamy się bez zastrzeżeń z autorem wykładu lub że bezkrytycznie te treści przyjmujemy.
Część 1
Zanim rozpocznę chciałbym przekazać Wam chrześcijańskie pozdrowienia od pozostałej części zboru w Calgary, ze zboru Riverside (Kalifornia), od naszej grupy zebrania świadectw (zbór „Bez nazwy”), od brata Johna Scale’a z Anglii, brata Johna Davisa z Filadelfii i myślę, że to wszyscy. Jeszcze od brata Jacka Zilcha, którego znamy, bo często u nas przebywa i również szczególne pozdrowienia przekazuje.
Rozpocznę od mojego wykładu na dzisiaj. Nazywa się Wstępna [albo: Tymczasowa] prognoza. A podtytuł tego wykładu to Ulewa Prawdy. Ten tytuł wziąłem z artykułu brata Johnsona z roku 1924, styczniowa „Teraźniejsza Prawda” wydana wtedy po angielsku.
Ta Wstępna prognoza była częścią dłuższego wykładu, który dotyczył małych i wielkich ośmiu cudownych [albo: znamiennych] dni. Nazwał to wstępną, tymczasową prognozą, bo nie był pewien, czy prognoza ta wypełni się w sposób, w jaki on myślał. Ponieważ nie był pewny, nie ujął tej części [„Wstępna prognoza”] w Tomie Epifanicznym 5 [który mamy również dostępny po polsku]. W tej chwili jestem w takim samym miejscu, na takim samym stanowisku, z moim wykładem.
Nie jestem pewien, że wydarzenia, które Wam dzisiaj przedstawię, wystąpią w czasach, które będę wskazywał [proponował]. Dlatego też proszę: nie bądźcie dogmatyczni na temat tych rzeczy, które będę dzisiaj przedstawiał, ponieważ te wydarzenia być może w ogóle nie wystąpią we wspomnianych okresach czasu.
Powód, dla którego przedstawiam to dzisiaj jest taki, że omawiał ten problem [ten wątek] z wieloma braćmi i oni wszyscy zachęcali mnie, żebym tak zrobił [taki temat przedstawił]. Oni wszyscy zgodnie przytaczali [cytowali] mi następujący werset:
Mateusza 13:52 – „A On rzekł do nich: Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem Królestwa Niebios, podobny jest do gospodarza, który dobywa ze swego skarbca nowe i stare rzeczy.”
Także na mój umysł przyszło, przypomniało mi się, stwierdzenie brata Johnsona, które brat Adam przedstawił w niedawnym wykładzie. Pochodzi to z Tomu Epifanicznego 10, s. 666 [tego tomu nie mamy po polsku]. Zacytuję Wam ten fragment:
„On [brat Johnson jako antytyp Józefa] będzie wymagał od nich uroczystej obietnicy. Po pierwsze, żeby okazali wiarę w pewne wyzwolenie ich przez Boga. A po drugie, żeby zabrali ze sobą pamięć, wspomnienie o jego doświadczeniach, zdobyczach, dziełach, ponieważ będą one służyli jako klucz do zrozumienia jednego lub większej liczby biblijnych zastosowań, nie podanych przez nich, gdy on wyjaśni jedną lub jakąś większą ich liczbę, ponieważ to jedno wyjaśnienie lub większa liczba, które poda, uczyni pozostałą część [niewyjaśnioną przez niego] łatwą do odblokowania [otworzenia].”
Myśli, jakie będę Wam dzisiaj przedstawiał, to nie coś, co przyszło mi ostatnio [niedawno]. Te myśli pozostają, utrzymują się w moim umyśle od wielu lat. W latach 90-tych, nie jestem pewien dokładnego czasu, kiedy to było, zapytałem brata Jacka Detzlera (być może niektórzy z Was go pamiętacie) czy historia o potopie może być typem wydarzeń od roku 1874? On szybko mnie zapytał: A jaka data Ci wyszła? A ja powiedziałem: 2024.
Brat Jack Detzler powiedział mi, że rozpaliłem płomień w jego sercu i że wyśle mi pewien artykuł z „Teraźniejszej Prawdy”. Brat Detzler powiedział mi też, żebym w międzyczasie przeczytał artykuł o małych i wielkich cudownych, znamiennych dniach, z Tomu Epifanicznego 5, pt. „Rozmaitości”. Gdy otrzymałem pocztą to wydanie styczniowe z roku 1924 („Teraźniejsza Prawda”) ponownie przeczytałem artykuł o małych i wielkich ośmiu cudownych dniach. Był on tam zamieszczony razem z podtytułem: „Wstępna [Tymczasowa] prognoza”.
Pokażę Wam krótkie podsumowanie układu (rozkładu) tych ośmiu dużych cudownych dni.
Jak widzicie zaczyna się w sobotę, o godzinie 6 wieczorem, do niedzieli o godzinie 6 wieczorem i każdy taki dzień przedstawia okres 10 lat. Pierwszy: od października roku 1874 do października roku 1884. A ostatni dzień, sobota, reprezentuje okres od października 1944 do października 1954. To były ostatnie dni Jezusa na ziemi przed jego ukrzyżowaniem i później Jego zmartwychwstanie.
Nie będę wchodził w typy i antytypy pierwszych siedmiu dni, ale przeskoczę od razu do dnia ósmego, który pokazuje okres od października 1944 do października 1954 r. W typie było to zmartwychwstanie naszego Pana, Jezusa, i jego objawienie się 10 apostołom oraz innym.
Brat Johnson pisze w tomie 5, począwszy od strony 298 [poniżej cytat za polskim wydaniem tomu – dopisek: ws]:
„Rozumiemy, że zmartwychwstanie Jezusa jest typem rozpoczęcia przez klasę Chrystusa dawania dowodów zbliżania się do jej końcowego użycia władzy jako rzecznika wobec świata. Jego różne przypadki ukazywania się w czasie tego dnia uczniom prawdopodobnie są typem ukazywania się przez całą klasę Chrystusa po tej stronie zasłony, jako aktywnej w sprawowaniu takiej władzy, ostatniej części Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych, jacy przyjdą do prawdy, oraz tymczasowo usprawiedliwionym, którzy nie staną się Młodocianymi Godnymi, lecz pozostaną wierni okupowi i sprawiedliwości. Ukazanie się w górnym pokoju miało miejsce jakiś czas po godzinie 18 w niedzielę, ponieważ dwaj uczniowie wyszli z Jerozolimy do Emaus dopiero po godzinie 18, a przemierzenie tych 12 kilometrów po bardzo nierównych drogach zajęło ponad 2 godziny. Na podstawie zachodzenia Paruzji na Epifanię przez 2 lata i 1 miesiąc uważamy, że zachodzenie Epifanii na Bazyleę prawdopodobnie dobiegnie końca do listopada 1956 roku. Data ta odpowiada godzinie 23 w niedzielę, 5 godzin po zakończeniu się ósmego dnia.”
Teraz porównam następne stwierdzenie z tomu 5, ze strony 299, ze stwierdzeniem, które brat Jack Detzler podkreślił dla mnie w „Teraźniejszej Prawdzie” z 1924 r., na stronie 15 [wydanie angielskie – dopisek: ws]. Ten fragment nazywał się w TP „Wstępną prognozą”.
E5, s. 299:
„Przekonanie ostatnich z dziesięciu uczniów prawdopodobnie odpowiada objawieniu się klasy Chrystusa ostatnim z żyjących członków Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych oraz tymczasowo usprawiedliwionym. Według naszej obecnej wiedzy, w tym miejscu obraz się kończy.”
Gdy porównamy to z PT 1924, na stronie 15, w kolumnie C: „Prawdopodobnie przekonanie ostatnich z dziesięciu uczniów, prawdopodobnie odpowiada objawieniu się przez Chrystusa ostatnim z żyjących tymczasowo usprawiedliwionych, a przekonanie Tomasza, który był nieobecny w czasie poprzednich objawień [ukazań się] Jezusa, niecałe siedem dni później, być może jest typem przekonania tych poprzednio tymczasowo usprawiedliwionych, którzy umrą między październikiem 1944 r., a listopadem 1956 r. i którzy będą obudzani [wstawać z grobów] przed rokiem 2026; że pogardzany, wierny lud Prawdy, który widzieli oni jako całkowicie odrzuconego przez wiele lat, przez chrześcijaństwa, wspaniałomyślne przywracają do życia rodzaj ludzki: umarłych i żywych.”
W Tomie Epifanicznym 5 brał Johnson zignorował okres 10 lat za dzień, kiedy mówił o Jezusie objawiającym się ostatnim z uczniów, na początku szesnastego dużego, cudownego dnia i ogłasza koniec obrazu. Czy obraz się skończył? A być może nie był wtedy czas, aby był wtedy kontynuowany?
Niecałe siedem dni później, po tym, jak Jezus objawił się 10 apostołów, na początku 9. dużego, cudownego dnia, rzeczywiście wskazywało na roku 2026. Było to oddalone tylko dwa lata od data 2024, którą ja początkowo wyliczyłem.
Nie było to całkiem to, czego szukałem. Ja szukałem typu i antytypu roku potopu zaczynającego się od roku 1874. Dyskutowałem [omawiałem] ten artykuł z wieloma Braćmi i Siostrami. W następnych latach otrzymywałem niektóre pozytywne i niektóre negatywne odpowiedzi. Czułem, że brat Johnson, spłodzone z ducha nowe stworzenie, mógł coś widzieć. Nie sądzę, że w ogóle podniósłby tę sprawę, gdyby czegoś nie dostrzegał. Oczywiście, był ostrożny, jako że było to przewidywanie czegoś, co wtedy dla niego [z jego punktu widzenia] leżało w dalekiej przyszłości.
W miarę jak upływał czas, szybko dotarliśmy do tej proroczej daty 2026 r. Ponownie zacząłem więc dyskutować o tym z braćmi. A myśli na temat antytypu roku potopu od roku 1874 w dalszym ciągu mocno pozostawały [ciążyły] w moim umyśle.
Ostatnio dużo się mówi i oczekuje wśród braci, że zbliżamy się do jakiegoś objawiającego wydarzenia. Być może kolejnego etapu czasu ucisku? Rewolucji, Armagedonu.
Powracam teraz do moich myśli na temat roku potopu. Jak pamiętamy nasz drogi pastor Russell wyjaśnił, że „arka jest typem Chrystusa i mocy w Nim, która odnowi, odrodzi i zreorganizuje społeczeństwo”.
Brat Russell wierzył, że początek tego potopu będzie odpowiadał początkowi czasu ucisku w roku 1914. Czas ucisku, jak wiemy, rozpoczął się w roku 1914 wraz z wybuchem I wojny światowej. Ani brat Russell ani brat Johnson nie pisali na temat tego typu i antytypu roku potopu, rozpoczynającego się w roku 1914. Jednak brat Johnson, używając wyjaśnień brata Russella, że arka reprezentuje przymierze Abrahamowe, które zostało zawarte w kwietniu 2045 r. p.n.e., pisał o typie i antytypie roku potopu rozpoczynającego się właśnie w tej dacie. Użył on roku 1881 n.e. jako koniec tego antytypu, który był końcem ogólnego powołania dla Maluczkiego Stadka, a także był to czas kiedy ostatnia wyborcza klasa, Młodociani Godni, weszli do arki.
Obliczenia brata Johnsona były oparte na okresie 3925,5 roku, tzn. liczba lat od przymierza Abrahama do roku 1881 n.e. Potem zostało to podzielone przez 365, liczbę dni roku potopu, co daje nam 10,7547945 lat na jeden dzień potopu. Jeśli macie kalkulator możecie sami tego obliczenia dokonać.
Ten antytyp był prawidłowy dla tego obrazu. Jednak bardzo często w typie jest więcej obrazów niż tylko jeden. Być może Bóg nie pokazał im innego obrazu. Albo zostali pouczeni przez Boga, że nie był to jeszcze czas, żeby to pokazać. Następująca tabela to podsumowanie [streszczenie] artykułu brata Johnsona na temat typu i antytypu roku potopu liczonego od początku przymierza z Abrahamem
Tak, jak tutaj widzimy, 40 lat od początku potopu odpowiada lipcowi roku 1615 p.n.e., kiedy to przymierze zakonu zostało zawarte z Izraelem. Potem, 107 dni później, arka osiadła na górze Ararat. Odpowiada to dacie kwiecień 464 p.n.e. Perski król Artakserkses zlecił Ezdraszowi powrót do Jerozolimy. Następnie, trzy dni później, wody zaczęły opadać, co odpowiada lipcowi 432 p.n.e. – Nehemiasz zakończył swoje pierwsze 12 lat reformacyjnych i obronnych działań. Następnie, 70 dni później, szczyty i wierzchołki gór mogły być zauważane. Odpowiada to majowi 322 r. n.e. Mamy wtedy Konstantyna, który wydawał swoje różne edykty na temat tolerancji religijnej, co dało zarówno prawdziwym, jak i imitacji religijnej chrześcijan wolność i swobody religijne. Ariusz rozpoczął wtedy swoją owocną pracę na rzecz prawdy. 40 dni później Noe wysłał kruka, który latał sobie tu i tam. Noe wysłał także gołębicę, która nie znalazła miejsca, by gdzieś usiąść i wróciła. Odpowiada to lipcu 752 r. n.e. – sekciarstwo, pokazane w kruku, przez Bonifacego jako przedstawiciela papieża Zachariasza, który próbował nawrócił Niemcy i Francję pod papieża [czyli jak gdyby podbić i przejąć pod jego wpływ]. A także gołębica, czyli ruch antyrzymski prowadzony przez mnicha o nazwisku Adalbert, Szkota o nazwisku Klement i Irlandczyka o nazwisku Wirgiliusz. Oni sprzeciwiali się różnym poglądom papieża.
Siedem dni później, Noe wypuścił kolejną gołębicę. Wróciła ona z liściem oliwnym w swoim dzióbku. Odpowiada to dacie: październik 827 r. n.e. Klaudiusz z Turynu, książę okresu kościoła Tiatyry, odrzucił absolutyzm papieża i bałwochwalstwo. Kolejne 7 dni później, Noe wysłał gołębicę, ale ona już nie wróciła. Odpowiada to lutego 903 r. n.e. Alfred Wielki, król Anglii, był szczególnie aktywny na rzecz chrześcijaństwa, w jego interesie. Kolejne 35 dni później, Noe usuwa przykrycie arki. Spojrzał on i zauważył, że powierzchnia ziemi wyschła. Odpowiada to lipcowi 1279 r. Zapał do krucjat przeciwko Saracenom wygasł. I 56 dni później, Bóg powiedział Noemu by wyszedł z arki. Odpowiada to październiku 1881 r. Ostatni z tych 56 dni rozpoczął się w styczniu 1871 r. W czasie tego antytypicznego dnia nasz Pan powrócił, wzbudził śpiących świętych, odrzucił Babilon, zakończył ogólne powołanie i rozpoczął rozwijanie Młodocianych Godnych.
Teraz przedstawię Wam w cz.1 dzisiaj i w cz. 2 jutro obraz roku potopu, który poprowadzimy do przodu od roku 1874. U Mateusza 24:37-39 czytamy:
„Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie obecność [tak w angielsku i w greckim] Syna Człowieczego. Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki, I nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.”
Według braci Russella i Johnsona, w ramach tego biblijnego fragmentu, w tymże fragmencie niewiara świata i zajmowanie się zwykłymi, codziennymi sprawami przedstawiają podobną niewiarę i ignorancję, jaka miała nastąpić w czasie paruzji [obecności] naszego Pana. W książce „Tysiąclecie”, na stronie 241, brat Johnson próbował, że dni („Albowiem jak było za dni”) wspomniane w tym wersecie odnoszą się do dwóch etapów adwentu naszego Pana: Paruzji i Epifanii.
Paruzja naszego Pana to pierwszy dzień, jeden z dni Syna Człowieczego, przed Epifanią i czasem ucisku. U Łukasza 17:22 czytamy:
„Rzekł też do uczniów: Przyjdą czasy, kiedy będziecie pragnęli widzieć jeden z dni Syna Człowieczego, a nie ujrzycie.”
Brat Johnson mówi, że ten etap albo dzień z tego wersetu to pierwsza część jego drugiego adwentu, jego obecności, który uczniowie pragnęli zobaczyć, ale w czasie swego życia mieli nie zobaczyć. Jednak ostatecznie uczniowie mieli zobaczyć ten pierwszy dzień jego drugiego adwentu, czyli Paruzję, gdy zostali obudzeni ze swojego synu w 1878 roku. Było to bliskie początkowi dnia paruzji. Uczniowie jednak nie zobaczyli tego dnia przed obecnością Syna Człowieczego.
U Łukasza 17:26-27 czytamy:
„A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego. Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodzili aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki i nastał potop, i wytracił wszystkich.”
W tym fragmencie nie ma porównania między niewiarą i ignorancją z dni z czasów Noego przed potopem. Brat Johnson w tomie „Wybrańcy Epifanii” na stronie 53 stwierdził następująco [cytat za polskim wydaniem E4]:
„Wyrażenie czas ucisku używane jest w dwóch znaczeniach. W znaczeniu szerokim obejmuje ono okres od roku 1874 aż do końca anarchii i ucisku Jakuba. W wąskim znaczeniu obejmuje okres od początku wojny światowej w roku 1914 aż do końca anarchii i ucisku Jakuba.”
1 Mojżeszowa 6:11 – „Ale ziemia była skażona w oczach Boga i pełna nieprawości [przemocy].”
Brat Johnson pisze o tym wersecie w „Present Truth” 1944, strona 27, druga kolumna [angielska].
„Oczywiście społeczeństwo drugiej symbolicznej ziemi, w chrześcijańskim kościele, państwie, kapitale i świecie pracy, szczególnie w okresie końca czyli od 1799 do 1954-56, a szczególnie od roku 1874 i dalej, była bardzo skażona [zepsuta], szczególnie jeśli chodzi o sprawy dotyczące Boga [„przed Bogiem”/”w oczach Boga”] i przemoc różnego rodzaju obfitowała [występowała obficie] w chrześcijańskim kościele, państwie, kapitale. Na przykład: w sporach sekciarskich i w prześladowaniach; w wewnętrznych sporach państw; w rewolucjach; i w ich zewnętrznych sporach i wojnach. W świecie kapitału w jego wewnętrznych i zewnętrznych finansowych bitwach i w świecie pracy: w walkach wewnętrznych i zewnętrznych, strajkach, zamieszkach itd. itp. [„pełna nieprawości [przemocy]”
To skłoniło mnie do poglądu [do myśli], że być może jest kolejny typ roku potopu, który rozpoczyna się w roku 1874. Przy czym werset z Mateusza dotyczy jednego rodzaj obrazu, a werset z Łukasza – drugiego. W tym wykładzie użyję szerokiego znaczenia czasu ucisku, począwszy od roku 1874. W tym typie i antytypie, jaki dzisiaj Wam przedstawię: jeden dzień odpowiada jednemu rokowi.
Ci, którzy zostali ocaleni w arce, to ci sami: Noe niewątpliwie jest typem na naszego Pana i Jego obrazuje; który jest dziedzicem sprawiedliwości, która przychodzi do nas przez wiarę (Żydów 11:7 – „Przez wiarę zbudował Noe, ostrzeżony cudownie o tym, czego jeszcze nie można było widzieć, pełen bojaźni, arkę dla ocalenia rodziny swojej; przez nią wydał wyrok na świat i odziedziczył usprawiedliwienie, które jest z wiary”.
Noe był dziesiątym po Adamie. A dziesiątka to doskonała liczba człowieka. 1 Mojżeszowa 6:9 mówi o nim, jako o doskonałym w swoim pokoleniu. „Oto dzieje rodu Noego: Noe był mężem sprawiedliwym, nieskazitelnym [doskonałym, zupełnym] wśród swojego pokolenia [w swoim pokoleniu / w swoich pokoleniach]. Noe chodził z Bogiem.”
To czyni Noego doskonałym przedstawicielem Jezusa, który był doskonały w swoim pokoleniu.
Noe stał się także drugim ojcem rodzaj ludzkiego, ludzkich mężczyzn i kobiet, co pokazuje na Jezusa jako na drugiego Adama. Żona Noego reprezentuje zatem Jego Kościół, Jego ciało. Noe spłodził trzech synów, którzy przedstawiali trzy zbawione klasy wybranych: Wielką Kompanię, Starożytnych Godnych i Młodocianych Godnych. Sem i jego żona najwyraźniej przedstawiają przywódców i pozostałych z klasy Starożytnych Godnych. Jafet i jego żona – przywódców i pozostałych z klasy Wielkiej Kompanii. Cham i jego żona – przywódców i pozostałych z klasy Młodocianych Godnych. Czyste zwierzęta w arce są obrazem na niby-wybranych, którzy będą zbawieni w Wieku Tysiąclecia. Nieczyste zwierzęta przedstawiają tych niewybranych, którzy będą zbawieni. Ci, którzy zginęli w potopie z jednego punktu widzenia przedstawiają tych, którzy umierają pod klątwą adamową, a z innego punktu widzenia ruchy i systemy królestwa szatana oraz klasę wtórej śmierci.
Nadałem temu wykładowi podtytuł „Ulewa prawdy” z pewnego powodu. Jak wiemy potop z czasów Noego zniszczył wszelkie zło tamtego świata. Obecny zły świat będzie zniszczony przez obosieczny miecz wychodzący z ust Pana.
Objawienie 1:16 – „W prawej dłoni swojej trzymał siedem gwiazd, a z ust jego wychodził obosieczny ostry miecz, a oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku.”
Objawienie 19:11,14-15 – „I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior. A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną, On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego.”
Ten obosieczny, dwusieczny miecz, reprezentuje prawdy religijne i świeckie, które miały być objawione przez Jezusa i Jego świętych. Świat od Adama do Noego został zniszczony przez potop i oczywiście antytypem tego jest zniszczenie obecnego złego świata przez potop prawdy.
Bóg obiecał, że nigdy ponownie nie zniszczy świata rzeczywistym, prawdziwym potopem, takim jaki wystąpił w czasach Noego, który wtedy zniszczył wszelkie ciało, gdzie był dech żywota. On zapieczętował to przymierze z Noem, kiedy pokazał na niebie tęczę, gdy rok potopu dobiegł końca.
Rodzaju 9:15-16 – „Wspomnę na przymierze moje, które jest między mną a wami i wszelką istotą żyjącą we wszelkim ciele i już nigdy nie będzie wód potopu, które by zniszczyły wszelkie ciało. Gdy tedy łuk ukaże się na obłoku, spojrzę nań, aby wspomnieć na przymierze wieczne między Bogiem a wszelką istotą żyjącą, wszelkim ciałem, które jest na ziemi.”
A zatem potop, który wydarzy się w naszym czasie, by zniszczył ten zły świat, będzie potopem prawdy, a nie potopem literalnej wody. On nie zniszczy każdego żyjącego stworzenia, ale jedynie te rzeczy, które nie mogą się ostać, gdy ziemia zostanie potrząśnięta. Obecny, zły układ społeczny (porządek społeczny) razem z jego skorumpowanymi układami religijnymi, politycznymi i finansowymi.
Izajasza 13:13 – „Dlatego sprawię, że niebiosa zadrżą, a ziemia ruszy się ze swojego miejsca z powodu srogości Pana Zastępów w dniu płomiennego jego gniewu”
Żydów 12:26-27 – „Ten, którego głos wtenczas wstrząsnął ziemią, zapowiedział teraz, mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem. Słowa: „Jeszcze raz” wskazują na usunięcie rzeczy chwiejących się jako uczynionych, aby pozostały te, które się nie chwieją”
Wiemy z pism naszych drogich pastorów, że deszcz reprezentuje, przedstawia prawdę. Oto kilka tego przykładów i komentarzy brata Johnsona.
Psalm 72:6 – „Zstąpi jak deszcz na trawę skoszoną, jak ulewa zraszająca ziemię”
Brat Johnson pisze o tym w E17 „Tysiąclecie”, s. 316 – „On przyjdzie z prawdą, niczym święty deszcz padający na skoszoną klątwą rodzinę ludzką, przywracając im życie i siły, przygotowując ich w ten sposób do wiecznego życia”
Joela 2:23 – „A wy, dzieci Syjonu, wykrzykujcie radośnie i weselcie się w Panu, swoim Bogu, gdyż dał wam deszcz wczesny według sprawiedliwości i sprowadzi dla was deszcz, deszcz wczesny i późny, w pierwszym miesiącu.”
Brat Johnson w tomie 6 „Meraryzm” [E6], na stronie 326 pisze o tym wersecie:
„Werset 23 mówi o dwukrotnym czasie przyjścia wczesnego deszczu. Prawdy o wysokim powołaniu. Jego przyjście po raz pierwszy było w sposób umiarkowany. Było to w żniwie Wieku Żydowskiego. Następne zdanie wersetu 23 mówi o daniu [spuszczeniu] wczesnego deszczu, później, czyli w przyszłości po jego pierwszym daniu i ten wczesny deszcz podany po raz drugi, miał być podany w tym samym czasie, co deszcz późniejszy [a tym deszczem późniejszym są prawdy restytucji]. Kiedy obydwa te rodzaje deszczu miały spaść w tym samym czasie? Kiedy rzeczywiście wystąpiły w tym samym czasie? Odpowiadamy: w czasie żniwa, 1874-1914”
1 Mojżeszowa 7:4 wydaje się sugerować, że potop miał wystąpić w antytypicznym siódmym dniu.
„Gdyż po upływie siedmiu dni [Jeszcze siedem dni – w wersji angielskiej] spuszczę na ziemię deszcz, który będzie padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i zgładzę z powierzchni ziemi wszelkie istoty, które uczyniłem.”
Zatrzymam się w tym momencie i będę kontynuował ten wykład jutro. Będziecie mieli Braterstwo trochę dłuższą przerwę. Dziękuję za Waszą uwagę i niech Pan doda do tego swojego błogosławieństwa!
Cześć 2
Dzień dobry! Cofnę się trochę do tego, o czym mówiliśmy wczoraj, dla przypomnienia. Jak pamiętacie podtytułem mojego wykładu było: „Ulewa prawdy”. Wiemy także, że potop, który miał miejsce za czasów Noego zniszczył całe zło na ziemi. Mówiliśmy także, że Jezus zniszczy obecny zły świat przy pomocy obosiecznego miecza, który wychodzi z Jego ust. Ten miecz obosieczny ze swoimi dwoma ostrzami przedstawia oczywiście prawdy świeckie i religijne. Świat, który istniał między Adamem a Noem został zniszczony przez potop. W antytypie natomiast widzimy, że świat obecny także będzie zniszczony potopem, ale tym razem potopem, zalewem prawdy. Widzimy zatem, że te dwie rzeczy są, oznaczają to samo: obosieczny miecz – prawdy świeckie i religijne niszczące obecny zły świat, a także ulewa potopu, zalew potopu wód prawdy niszcząca ten świat. Jedna i ta sama rzecz w dwóch obrazach.
Oczywiście Bóg złożył obietnicę Noemu, że nigdy więcej nie zniszczy literalnym potopem wszelkiego życia tak jak miało to miejsce w czasach Noego. Zatem ten potop prawdy, potop wód, który zniszczy obecny świat, wszystkie te jego instytucje, to potop – zalew – ulewa Prawdy.
Izajasza 13:13: „Dlatego sprawię, że niebiosa zadrżą, a ziemia ruszy się ze swojego miejsca z powodu srogości Pana Zastępów w dniu płomiennego jego gniewu”
Żydów 12:26-27 – „Ten, którego głos wtenczas wstrząsnął ziemią, zapowiedział teraz, mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem. Słowa: „Jeszcze raz” wskazują na usunięcie rzeczy chwiejących się jako uczynionych, aby pozostały te, które się nie chwieją”
To oznacza, że wszystkie rzeczy, które są dobre, pozostaną. I mamy pewne dobre rzeczy, które mają miejsce od tego czasu. Patrzę np. na 150 dobrych ludzi, którzy nie będą dotknięci tym zalewem prawd potopu. Nie zostaniecie potrząśnięci.
Znamy, wiemy to z pism naszych drogich pastorów, że deszcz reprezentuje prawdę. Nie będę wchodził teraz w te wersety, ale zapamiętajmy, że deszcz reprezentuje prawdę.
Wracamy do miejsca, gdzie zatrzymaliśmy się wczoraj.
1 Mojżeszowa 7:4 wydaje się sugerować, że potop nastąpi w antytypicznym siódmym dniu.
„Gdyż po upływie siedmiu dni [Ponieważ jeszcze siedem dni – w wersji angielskiej] spuszczę na ziemię deszcz, który będzie padał przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i zgładzę z powierzchni ziemi wszelkie istoty, które uczyniłem.”
W konkordancji możemy znaleźć, że słowo „Jeszcze” – „Jeszcze siedem dni” (w angielskim) pochodzi z hebrajskiego słowa ‘ode’, które można równie dobrze przetłumaczyć: „w przeciągu”. Wydaje się to bardzo logiczne. Bo nawet jeśli weźmiemy pod uwagę inny obraz, gdzie potop rozpoczyna się w roku 1914, to w dalszym ciągu pozostajemy w 7 antytypicznym dniu od stworzenia człowieka.
Rodzaju 7:11-12 – „W roku sześćsetnym życia Noego, w miesiącu drugim, siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba. I padał deszcz na ziemię przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy.”
Tak samo jak w 1 Mojżeszowej 7:4 mamy tu powiedziane, że deszcz padał przez 40 dni i 40 nocy.
Jeśli rozumiemy, że deszcz przedstawia prawdę, to w antytypie oznaczałoby prawdę padającą na ziemię przez 40 dni i 40 nocy. Co zasługuje na uwagę, co jest ciekawe, to że Biblia zapisała to w ten sposób, że deszcz padał 40 dni i 40 nocy. Każdy zakładałby jako rzecz oczywistą, że jeśli deszcz padał przez 40 dni to także padał w nocy. Gdyby deszcz padał w czasie dnia, ale zatrzymywał się w czasie nocy, to powiedzielibyśmy, że padał przez 40 dni, ale ustawał w czasie nocnym. Tu jest jednak bardzo mocno, wyraźnie podkreślone, że ten deszcz padał przez 40 dni i 40 nocy.
W tomie epifanicznym 8 brat Johnson stwierdza, że paruzja jest traktowana jako dzień, a epifania jako noc. E8, s. 625, paragraf 20 – „W czasie Wieku Ewangelii są dwa symboliczne dni i dwie symboliczne noce. Paruzja częsta nazywana jest dniem, a Epifania – nocą (Ps. 91:5,6; Mat. 20:1-8).”
Psalm 91:5-6 – „Nie ulękniesz się strachu nocnego ani strzały lecącej za dnia; ani zarazy, która grasuje w ciemności, ani moru, który poraża w południe.”
E8, s. 625, „Obydwa te okresy nazywane są dniem, symbolizowanym kolejno przez jasną i ciemną część dnia o 24 godzinach (1 Kor. 3:13; Efez. 6:13).”
1 do Koryntian 3:13 – „To wyjdzie na jaw w jego dziele; dzień sądny bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień.”
Ten sam E8, s. 625 – „Stróż nazywa czas ucisku – Epifanię – nocą, z czego wynika, że poprzedni okres – Paruzja – był dniem (Iz. 21:11,12).”
Izajasza 21:11-12 – „Wypowiedź o Edomie [Brzemię Dumy]. Woła na mnie ktoś z Seiru: Strażniku! Ile upłynęło nocy? Strażniku! Ile upłynęło nocy? Strażnik odpowiedział: Nadszedł poranek, lecz także noc. Jeśli chcecie pytać, to przyjdźcie znowu i pytajcie!”
E8, s. 625 – „Nocą, w której nikt nie może pracować (dokonywać pracy żęcia, jak pokazuje kontekst) jest Epifania; zatem poprzedza ją okres zwany dniem – Paruzja (Jana 9:4).”
Jana 9:4 – „Muszę wykonywać dzieła tego, który mnie posłał, póki dzień jest; nadchodzi noc, gdy nikt nie będzie mógł działać [pracować].”
Kiedy nad tym się zastanawiamy, wychodzi z tego, że symboliczny deszcz, czyli prawda, padała w czasie dnia paruzji, jak i w nocy epifanii. Nie można zaprzeczyć, że tak rzeczywiście było. Każdy z tych okresów trwał 40 lat. Było to 40 dni i 40 nocy [w typie potopu – dopisek: ws]. 40 dni i 40 nocy odpowiada zatem stwierdzeniu: 40 dni dnia i 40 dni nocy.
1 Mojżeszowa 7:11 – „W roku sześćsetnym życia Noego, w miesiącu drugim, siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba.”
Według brata Johnsona słowo „otchłań” pochodzi z hebrajskiego ‘tehom’, które oznacza dowolny, głęboki akwen wody: począwszy od jeziora i w górę, aż do całego akwenu wodnego, który mógłby pokryć całą ziemię [Tom Epifaniczny 2, s. 305].
Ta wielka ‘otchłań’ albo ‘tehom’ może reprezentować morza ucisku na ziemi.
Psalm 71:20 – „Tyś liczne i ciężkie utrapienia na nas włożył, Ty znowu nas ożywisz I z głębin ziemi [z mórz ucisku] znowu nas wyprowadzisz.”
Buntujący się, zbuntowany rodzaj – symboliczne morze, które fale doprowadzone są do stanu furii przez wiatry gniewu.
Psalm 107:26 – „Wznosili się aż do nieba, Zapadali się w głębiny; Dusza ich truchlała w niebezpieczeństwie.”
Głębia Boskich myśli jest tutaj porównana do wielkiej głębi morza. Mamy to w Psalmie 36:6 –
„Sprawiedliwość twoja – jak góry Boże, Prawo twoje – jak głębina niezmierzona! Panie, pomagasz ludziom i zwierzętom.”
Ponieważ te źródła wielkiej otchłani z 1 Mojżeszowej 7:11 odnoszą się do źródła tego wielkiego deszczu, wydaje mi się (uważam), że chodzi tutaj o głębię Boskich myśli. Szatan w swoim pragnieniu będzie zamierzał zabrudzić te wody prawdy błotem, swoimi własnymi naukami. Z tomu epifanicznego 1, pt. „Bóg”, s. 155, czytamy:
„Od 1874 roku szatan zagraża Bożemu ludowi, planowi i dziełom tak ogromną ilością fałszywych nauk i złych praktyk jak nigdy przedtem. Odnotujmy niektóre z najgorszych błędów: różne teorie przeczące okupowi, odrzucenie zastępczej śmierci Chrystusa oraz udziału Kościoła w cierpieniach i chwale Chrystusa, ewolucja, własne zbawienie, Nowa Myśl, spirytyzm, okultyzm, różne teorie niewiary – ateizm, agnostycyzm, materializm, panteizm, deizm, racjonalizm, wyższy krytycyzm, modernizm itp. Odnotujmy niektóre z najgorszych złych praktyk: kombinacjonizm, reformizm przy pomocy środków prawnych zamiast perswazji moralnej, federacjonizm, papieskość, międzynarodowe stowarzyszanie się, rewolucjonizm, komunizm, socjalizm, anarchia, syndykalizm (…)”
Spoglądając wstecz na obraz ośmiu dużych cudownych dni, stało się oczywiste, że obydwa te obrazy wydają się biec równolegle, w doskonałej harmonii, obok siebie. Kiedy spojrzymy na te osiem cudownych dni, od soboty 6 wieczorem do niedzieli 6 wieczorem, co odpowiada październikowi 1874 do października 1884, widzimy tutaj podstawowy antytyp. Uczta w Betanii jest typem udziału w pierwszych zarysach prawd paruzji. Szczególnie tych związanych ze sposobem, czasem i celem powrotu naszego Pana oraz powrotem Izraela do łaski. A także udziałem w przywilejach związanych ze służbą, tak jak były one udzielane między rokiem 1874 a 1878. Mamy także Judasza, który ze swoją zdradziecką misją odwiedza najwyższych kapłanów. Jest to typem na zaprzeczających okupowi, którzy rozpoczynają swoją działalność w 1878 r. Pochodzi to z tomu epifanicznego 5, s. 290.
1 Mojżeszowa 7:17 – „A potop trwał na ziemi czterdzieści dni. I wezbrały wody i podniosły arkę, i płynęła wysoko nad ziemią.”
W tym miejscu trochę utknąłem. Wspomniałem o moim kłopocie bratu Adamowi [Urbanowi] i gdy rozmawialiśmy e-mailowo zapytałem go, czy ma na to jakiś pomysł lub jakąś sugestię. Uważałem, że to będzie reprezentować czas, kiedy rozpoczęła się wojna światowa w roku 1914. Moje myśli były takie, że arka z ludem Bożym pokazanym w tej arce została podniesiona ponad wody, ponad ucisk światowy, który rozpoczął się w roku 1914. Ten lud Boży był chroniony w swoich umysłach wiedzą, znajomością w swoich umysłach, na temat nadchodzącego Królestwa.
No i brat Adam w ten sposób mi pomógł, pisząc do mnie poniższy e-mail:
„Poczytałem tu i tam, a także Twój ostatni e-mail do mnie, więc wiem trochę więcej niż na początku. W tym e-mailu chciałbym się skupić na arce, która podnosi się na wodzie po 40 dniach deszczu. Co, jak twierdzisz, sprawia, że jakbyś trochę utknął. Myślę, że to, co mówisz, jest w zasadzie poprawne [właściwe]. Arka, z całym ludem Bożym, podniosła się ponad/nad czas ucisku światowego, który rozpoczął się w 1914 roku. Chciałbym więc przedstawić pewne dowody pod tym względem.”
Oto dowody, które brat Adam mi przekazał:
„Arka podnosząca się nad wodę po 40 dniach deszczu w roku 1914 pokazuje, że lud Pana, wszyscy z nich pokazani tutaj w arce czy to z Młodocianych Godnych czy z Poświęconych Obozowników Epifanii, znalazła w prawdzie, jaką klasa Chrystusa podawała od roku 1874, ochronę przed uciskiem [od ucisku], które ci, którzy byli poza arką, byli pozbawieni. Nie chodzi o ochronę przed uciskiem, ale ochronę przed strachem, jaki ucisk pobudza w umysłach tego świata, wśród tych, którzy nie znają prawdy o drugiej obecności Jezusa ani o znakach czasu i z tego powodu drżą ze strachu z powodu tego, co przychodzi na świat. Na poparcie tego są następujące trzy grupy wersetów. Jest więcej takich dowodów, ale dwóch lub trzech świadków zwykle wystarcza, by udowodnić wszelką sprawę.
Łukasza 21:25-28 – „I będą znaki na słońcu, księżycu i na gwiazdach, a na ziemi lęk bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale. Ludzie omdlewać będą z trwogi w oczekiwaniu tych rzeczy, które przyjdą na świat, bo moce niebios poruszą się. I wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze.”
Psalm 46:2-9 – „Bóg jest ucieczką i siłą naszą, Pomocą w utrapieniach najpewniejszą. Przeto się nie boimy, choćby ziemia zadrżała. I góry zachwiały się w głębi mórz. Choćby szumiały, choćby pieniły się wody, Choćby drżały góry z powodu gniewu jego. Sela. Jest rzeka, której nurty rozweselają miasto Boże, Przybytek święty Najwyższego. Bóg jest w nim, nie zachwieje się: bo Bóg wspomoże go zbliży się poranek [zaraz o poranku]. Wzburzyły się narody, zachwiały się królestwa, Odezwał się głosem swoim i rozpłynęła się ziemia. Pan Zastępów jest z nami, Warownym grodem jest nam Bóg Jakuba. Sela. Pójdźcie i zobaczcie dzieła Pana, którymi uczynił zniszczenia na ziemi!”
Objawienie 15:2-3 – „I widziałem jakby morze szkliste zmieszane z ogniem, i tych, którzy odnieśli zwycięstwo nad zwierzęciem i jego posągiem, i nad liczbą imienia jego; ci stali nad morzem szklistym, trzymając harfy Boże. I śpiewali pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka, mówiąc: Wielkie i dziwne są dzieła twoje, Panie, Boże Wszechmogący; sprawiedliwe są drogi twoje, Królu narodów”
Cytat z Objawienia pokazuje lud Pana, który rozumie czas ucisku i nie boi się go, tak jak boi się świat, ponieważ dla ludu Bożego jest to morze szklane [ze szkła]. Coś, przez co widzą oni na wskroś, mimo że jest to morze szklane zmieszane z ogniem, czyli ze zniszczeniem. Lud Pana widzi wszystkie etapy ucisku, tak daleko w przyszłość aż do małego, cichego głosu z wizji Eliasza. To czyni ich spokojnymi. Daje im pokój i nadzieję, których ludzie tego świata nie posiadają i nie mogą posiadać, ponieważ nie są w arce, lecz poza nią. Sprawia to, że lud Pana żyjący w tym czasie może śpiewać te dwie pieśni: Pieśń Baranka [Chrystusa] i Pieśń Mojżesza [Restytucji]. Innymi słowy możemy głosić odnośną prawdę każdemu, kto chce posłuchać tego poselstwa prawdy.
Bardzo dziękuję Bratu Adamowi za tę pomoc.
Patrzyłem znowu na tę równoległość ośmiu cudownych dni. Od środy 18:00, 6 wieczorem, do czwartku 6 wieczorem, co wskazuje na okres od października 1914 do października 1924. Typ i antytyp tego. Wielkie proroctwo Jezusa z Mateusza 24:1-51, Marka 13:1-37, Łukasza 21:1-36, jako również cały rozdział Mateusza 25, należą właśnie do tego czasu – między 6 wieczorem w środę do 6 wieczorem w czwartek. Odpowiednikiem wielkiego proroctwa Jezusa są prorocze nauki wiernych, począwszy od października 1914 roku do przodu, na temat Epifanii. Na temat działania i cierpienia ludu Pana w tym czasie, a także dotyczą nadzoru Pana nad Jego ludowi i zapewnianiem opieki dla tego ludu podczas tego ucisku (był to cytat z tomu epifanicznego 5, s. 296).
Następna część od tego momentu mojego wykładu zawiera tę wstępną prognozę, o której Wam już wspominałem. Następny dzień wspomniany, wymieniony przez brata Johnsona, to 147 dzień z 1 Mojżeszowej 8:4, co w antytypie oznacza 147 lat od roku 1874. To prowadzi nas do roku 2021, czyli do czasu, który minął trzy lata temu.
1 Mojżeszowa 8:4 – „I osiadła arka w siódmym miesiącu, siedemnastego dnia tego miesiąca; na górach Ararat.”
Niektórzy uważają, że 10 miesiąc, 17 dzień tego miesiąca, wspomniany w 1 Mojż. 8:4 daje dokładnie 5 miesięcy długości 30 dni każdy miesiąc, od początku potopu, co w sumie dawałoby 150 dni. Brat Johnson podaje jednak, że były to miesiące księżycowe, które trwały 29,5 dnia, każdy taki miesiąc księżycowy.
Jeśli chodzi o miesiące księżycowe to były one ułożone w ten sposób, że każdy rok zaczynał się od miesiąca długości 30 dni, a co drugi miesiąc liczył 29 dni. Brat Johnson użył tego sposobu liczenia, czyli 29,5 dnia miesiąca księżycowego i podał, że to, co mamy w 1 Mojżeszowej te 5 miesięcy, daje w sumie 147 dni. Właśnie wtedy arka osiadła na górze Ararat.
Gdy spojrzycie na tę tabelę to widać obliczenie tego, jak prowadzi to do 147 dni.
Jest ciekawe, że 1 Mojżeszowa 8:4, która mówi o tym okresie 147 dni, pojawia się ten zapis o 147 dniach dopiero wtedy, gdy najpierw dwukrotnie powtórzona jest długość 150 dni.
Dlatego też najpierw będzie chciał powiedzieć o 150 dniu w typie i antytypie.
1 Mojżeszowa 7:24 – „A wody wzbierały nad ziemią [panowały na ziemi wg przekładu angielskiego] sto pięćdziesiąt dni.”
1 Mojżeszowa 8:1 – „Potem wspomniał Bóg na Noego i na wszystkie zwierzęta, i na wszystko bydło, które było z nim w arce, i sprawił, że powiał wiatr po ziemi, i wody zaczęły opadać.”
1 Mojżeszowa 8:3 – „Z wolna ustępowały wody z ziemi i wody zaczęły opadać po upływie stu pięćdziesięciu dni.”
Jeśli chodzi o antytyp to w tym obrazie właśnie zbliżamy się do 150 roku / 150 dnia. Nastąpi to w październiku 2024 r.
W 1 Mojżeszowej 8:1 mowa jest o tym, że powiał wiatr po ziemi. „Potem wspomniał Bóg na Noego i na wszystkie zwierzęta, i na wszystko bydło, które było z nim w arce, i sprawił, że powiał wiatr po ziemi [przeszedł wiatr przez ziemię – w j.ang.], i wody zaczęły opadać.”
Wiatr jest symbolem wojen, jak właściwie uczył nasz drogi Pastor.
1 Królewska 19:11 – „Rzekł więc do niego: Wyjdź i stań na górze przed Panem. A oto Pan przechodził, a wicher potężny i silny, wstrząsający górami i kruszący skały szedł przed Panem; lecz w tym wichrze nie było Pana. A po wichrze było trzęsienie ziemi, lecz w tym trzęsieniu ziemi nie było Pana.”
Psalm 48:7 – „Podmuchem wiatru wschodniego rozbijasz okręty Tarszysz…”
Objawienie 7:1 – „Potem widziałem czterech aniołów stojących na czterech krańcach ziemi, powstrzymujących cztery wiatry ziemi, aby nie wiał wiatr na ziemię ani na morze, ani na żadne drzewo”
Gdy patrzymy na obecne wydarzenia polityczne, zagrożenie wojnami osiąga poziom ferworu. Wojna pomiędzy Ukrainą i Rosją może się rozszerzyć na inne kraje europejskie, a także na Stany Zjednoczone. Wojna na Bliskim Wschodzie szybko może ogarnąć inne kraje islamu. Ameryka i Chiny mają sprzeczne interesy na Dalekim Wschodzie. Czy to może być ten wiatr? Czy ten wiatr doprowadzi do światowej rewolucji czasu ucisku?
Gdy patrzymy na ten 147 dzień, to jego antytyp miał miejsce trzy lata temu w roku 2021. Jak już mówiliśmy wtedy to właśnie arka osiadła na górze Ararat. Góra Ararat w hebrajskim oznacza: „opadnięcie klątwy”, albo inaczej: „zawrócenie [odwrócenie] klątwy”. Uważam, że klątwa, o którą tu chodzi, to klątwa adamowa. Klątwa adamowa nie jest zdejmowana ze wszystkich ludzi w tym samym czasie. Całe stworzenie ogólnie mówiąc jęczy, utyskuje w bólu od czasu, kiedy Bóg nałożył na Adama i Ewę wyrok w Edenie.
Jezus, począwszy od Jordanu i Kościół od Zielonych Świąt aż do końca Wieku Ewangelii korzystali z pierwszych owoców ducha. A pozostali w swoim własnym porządku, w swojej własnej kolejności.
1 do Koryntian 15:20-23 – „A teraz Chrystus wzbudzony został z martwych i jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli. Skoro bowiem przez człowieka śmierć, przez człowieka też zmartwychwstanie. Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. A każdy w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjścia [powinno być: obecności, „paruzji”]”
Są zatem także i późniejsze owoce ducha, tak jak u Joela 2:28-29 mamy powiedziane o dwóch owocach ducha, gdzie czytamy: „Także na sługi i służebnice wyleje w owych dniach [w Wieku Ewangelii] mojego ducha, a potem [w Wieku Ewangelii] wyleję mojego ducha na wszelkie ciało”.
Joela 2:28-29 – „A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało, i wasi synowie i wasze córki prorokować będą, wasi starcy będą śnili, a wasi młodzieńcy będą mieli widzenia. Także na sługi i służebnice wyleję w owych dniach mojego Ducha.”
Brat Jolly w artykule z PT 1973, s. 27, 2 kolumna, napisał: „Pismo Święte wydaje się wyraźnie pokazywać kolejność pierwszeństwa w antytypie w doprowadzaniu różnych tysiącletnich ziemskich klas pod Nowe Przymierze, pod przymierze restytucji. Na przykład Pismo Święte pokazuje to w kolejności urodzeń dzieci Ketury. Ogólna reguła jest taka, że „najpierw wobec Żyda”, ale są pewne wyjątki. Przypadki, w których poświęceni wierzący pochodzący z pogan będą mieli pierwszeństwo przed niepoświęconymi niby-wybranymi Żydami i niewierzącymi Żyda. Podajemy tutaj listę potomków Abrahama z Ketury (…)”
To są dzieci Ketury. Miała sześciu synów. „Pierwsza klasa, która skorzysta z zastosowania wobec ludzkości zasługi Chrystusa, przez bycie podniesioną z grobu i pierwszą, która tym samym wejdzie pod Nowe Przymierze, będzie to 70 najbardziej wybitnych Starożytnych i Młodocianych Godnych [pokazani w Zimranie, pierwszym synie Ketury]. Klasa druga, która skorzysta z zasługi okupu, z zastosowania tejże zasługi wobec ludzkości, przez bycie obudzonymi z grobu i następna, która druga wejdzie pod Nowe Przymierze będą to pozostali Godni [pokazani w Joksanie, drugim synu Ketury; a reszta Starożytnych Godnych pokazani przez pierworodnego Joksana – Sebę – poprzedzą pozostałych Młodocianych Godnych pokazanych przez drugiego syna Joksana – Dedana.”
Trzech synów Dedana pokazuje na trzy grupy Młodocianych Godnych, według podziału lewickiego, w którym to podziale rozwijali się.
Czy to usunięcie klątwy w 147 roku po potopie jest dla nas? Oczywiście, że nie, bo wciąż umieramy. Być może ta część usunięcia, zdjęcia klątwy dotyczyła 70 najbardziej wybitnych Starożytnych i Młodocianych Godnych. Czy to możliwe, że zostali obudzeni, ale nie ma jeszcze ich wśród nas albo jeszcze nie objawili się nam? Być może po ich obudzeniu zostali oni przesunięci, zabrani do jakiegoś bezpiecznego miejsca, tak jak spotkało to Enocha przed i w czasie dni potopu. Być może w tej chwili oni są pouczani przez Boga odnośnie współczesnej nauki i technologii. Oni muszą poznać, zostać nauczeni całej historii aż do obecnego punktu w czasie historii tego świata. Bóg nie pozwoliłby im wyjść do świata bez przygotowania. Zatem z pewnością udzieli im dokładnych planów dotyczących ich misji. Nie widzę, by to, że arka osiadła na górze Ararat, co znaczy opadnięcie klątwy albo odwrócenie klątwy, by ten fakt, że arka osiadła, mógł być typem czegokolwiek innego, lecz początkiem obudzeń z rokiem 2021.
Dlaczego zatem 150 dzień był wymieniony dwukrotnie wcześniej, zanim 147 dzień został wymieniony w Biblii? Tutaj także brat Adam przyszedł mi z pomocą i zasugerował, że główne wydarzenia, które miały wydarzyć się 150 dnia dotyczyło przede wszystkim świata. Natomiast główne wydarzenie, które nastąpiło 147 dnia było przeznaczone dla tych wiernych, którzy znajdowali się w antytypicznej arce, gdy osiadła ona na bardziej stabilnej i trwałej podstawie.
Patrząc na wstępną prognozę brata Johnsona co do roku 2026, z jego artykułu na temat ośmiu cudownych dni, wątpiący Tomasz widzący rany i blizny na rękach i na boku Jezusa, było to w tym artykule brata Johnsona wyjaśnione jako przekonanie tymczasowo wierzących. Być może on widział coś w związku z rokiem 2026. Nie widział jednak całego obrazu. Gdy Jezus objawiał się po swoim zmartwychwstaniu, to objawiał się tylko wiernym. Świat w ogólności nie wiedział nic o jego zmartwychwstaniu. Być może ujawnienie się 70 najbardziej wybitnych Starożytnych Godnych nastąpi w podobny sposób [tak samo]. Być może na jesieni 2026 oni się nam objawią – tymczasowo usprawiedliwionym wiernym.
Już wspomniałem na początku części pierwszej tego wykładu, że jest to wstępna (tymczasowa) prognoza i nie powinna być traktowana dogmatycznie. Nie jestem nowym stworzeniem spłodzonym z ducha. Jestem zwykłym mechanikiem z Kanady, który miłuje Pana. Ja jedynie biorę to, co zostało napisane przez naszych spłodzonych z ducha pastorów i nauczycieli i stosuje to, próbując wyjaśnić typ, którego oni nie wyjaśnili.
Dlaczego zostałem pobudzony, żeby to zrobić? Nie potrafię wyjaśnić. Jak wspomniałem: nie jestem pewny tych wszystkich rzeczy i tylko czas pokaże. Jeśli się mylę, będę musiał pokornie przeprosić. Niech Pan doda swoich błogosławieństw.
Bardzo przepraszam ale chciałbym się dowiedzieć gdzie teraz może być moj mąż Collins??