„NIE BÓJ SIĘ, TYLKO WIERZ!”. Wskrzeszenie córki Jaira – lekcja nadziei dla naszych czasów (wykład wygłoszony przez brata Wiktora Szpunara na spotkaniu zboru w Bydgoszczy, 16.03.2025 r.)
Gdy świat mówi „to koniec”
„Twoja córka umarła. Czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?” (Marka 5:35). Te słowa, które usłyszał Jair, brzmią znajomo w uszach wielu z nas. Codziennie ktoś mówi: „Nie ma już nadziei”, „Poddaj się”, „To bez sensu!”. Ale historia Jaira (Marka 5:21-43) pokazuje, że Bóg specjalizuje się w rzeczach niemożliwych. Ta sama moc, która wskrzesiła martwe ciało w Kafarnaum, dziś przywraca do życia złamane serca, nadzieje i wiarę.
Kafarnaum – „Wieś Pocieszenia”
Nazwa Kafarnaum, Kefar Nahum („Wieś Nahuma” lub „Wieś Pocieszenia”) idealnie pasuje do tej historii. To miejsce, gdzie Bóg przynosi nadzieję tam, gdzie ludzie widzą tylko grób. Jak mówi Księga Nahuma 1:7:
„Dobry jest Pan – warownia w dniu ucisku; zna tych, którzy Mu ufają”.
Jair, wpływowy przywódca synagogi, pokonał dumę i upadł do stóp Jezusa. To paradoks: człowiek władzy prosił o pomoc Tego, którego współbracia odrzucali. Jego wiara została wystawiona na próbę – tak często wystawiona jest na próbę nasza.
Próba wiary – gdy Bóg się „spóźnia”
W drodze do domu Jaira Jezus zatrzymał się, by uzdrowić kobietę z krwotokiem (Mk 5:25-34). To opóźnienie nie było przypadkiem. Bóg często testuje naszą wiarę przez zwłokę, by ją wzmocnić. W artykule z Teraźniejszej Prawdy (nr 272, s. 3) czytamy:
„Podobnie nasza wiara często jest specjalnie doświadczana i czasami wydaje się, że wszystko sprzeciwia się naszym własnym pragnieniom i oczekiwaniom. Czy jesteśmy w stanie i wówczas ufać Bogu, gdy nie możemy Go znaleźć? Czy jesteśmy w stanie postępować za Nim wiarą, gdy nie możemy widzeniem? Czy założyliśmy na siebie i czy w dalszym ciągu jesteśmy w pełni wyposażeni w zupełną zbroję Bożą, ażebyśmy byli w stanie wytrwać w złym dniu (podczas którego żyjemy), a wszystko wykonawszy, ostać się (Efez. 6:13)? Czy Chrystus przebywa w naszych sercach przez wiarę? I czy jesteśmy dobrze zakorzenieni i wybudowani na Nim i tak dobrze utwierdzeni w wierze jakośmy się nauczyli, obfitując w niej z dziękowaniem, aby nikt nie zwiódł nas fałszywą filozofią i próżnym oszukaniem (Efez. 3:17, 18; Kol. 2:7, 8; 2 Piotra 1:12)?”
Jak Jair, musimy wytrwać, nawet gdy modlitwy nie są natychmiast wysłuchane. To w tych chwilach uczymy się zakładać zbroję Bożą i trwać w Chrystusie.
„Nie bój się, tylko wierz!”
Gdy słudzy przynieśli Jairowi wieść o śmierci córki, Jezus odpowiedział: „Nie bój się, tylko wierz!” (Mk 5:36). Te słowa są kluczem do zwycięstwa. Wiara to nie brak lęku, ale zaufanie mimo lęku.
Jair poszedł pod prąd społecznych oczekiwań. Podobnie my często słyszymy:
- „Po co się modlisz? To nie zadziała”,
- „Zostaw przeszłość, to już koniec”.
Lecz Bóg wzywa nas, byśmy jak Noe budowali „arkę” nadziei, gdy inni szydzą. Wiara wyraża się w działaniu: to nie tylko umysłowe zrozumienie prawdy, ale też poleganie sercem na tej prawdzie i na Bogu (Przysłów 3:5-6).
R2617 – „Podobne jest Pańskie opatrznościowe traktowanie wielu z Jego ludu. Daje On nam pewną podstawę do wiary, a następnie, gdy postępujemy według niej, daje nam świeże utwierdzenie w tejże wierze, a w międzyczasie próbuje ją przez dopuszczanie pewnych trudności, przeciwnych myśli, wątpliwości, obaw, itp. – nie tylko takich, które budzą się w naszym umyśle, ale i nasuwanych przez innych, niekiedy przez najbliższych i najdroższych. Z doświadczenia wiemy, że we wszystkich próbach wiary Pan zawsze jest gotów nas uspokajać, pocieszać i utwierdzać nasze serca, jeżeli tylko zechcemy słuchać Jego głosu. Tak samo było w sprawie Jaira.”
Śmierć jako sen – nadzieja zmartwychwstania
Jezus powiedział: „Dziewczynka nie umarła, ale śpi” (Marka 5:39). To nie metafora, ale kluczowa prawda o śmierci:
- Śmierć to stan nieświadomości (Kaznodziei Salomona 9:5-6): Umarli nie wiedzą, nie czują, nie cierpią.
- Z powodu odkupienia w Jezusie stan śmierci nie będzie trwał w nieskończość: Śmierć to „sen”, bo będzie z tego stanu powrót, „przebudzenie” przy zmartwychwstaniu w Królestwie Chrystusa (Jana 5:28-29).
- Emocje gasną w szeolu (w stanie śmierci): Miłość, nienawiść, zazdrość – wszystko „już zginęło” (Kaznodziei 9:6). Oczywiście nie byłoby tak w piekle z wiecznymi mękami lub w niebie w błogostanie.
„Talitha kumi!”
Jezus dotknął zmarłej dziewczynki, łamiąc przepisy czystości (Liczb 19:11). Ten gest pokazuje, że Bóg przekracza ludzkie ograniczenia. Jego słowo „Talitha kumi!” („Dziewczynko, wstań!”) to nie zaklęcie, ale autorytet, który Ojciec dał Synowi nad śmiercią.
Nakaz „Dajcie jej jeść” (Mk 5:43) przypomina:
- Wiara wymaga działania: Bóg oczekuje naszej współpracy w realizacji Jego planu.
- Powinniśmy wspierać jedni drugich zarówno fizycznym pokarmem, jak i duchowym.
Lekcje dla nas
- Wiara to zaufanie mimo lęku.
- Śmierć to sen: Czekamy na przebudzenie w Królestwie Chrystusa.
- Jezus dokonuje cudów, ale spodziewa się naszej wiary i współpracy z naszej strony.
Jeśli czujesz, że „umarło” coś w twoim życiu, pamiętaj: Bóg mówi do ciebie: „Talitha kumi!”. Nie bój się, tylko wierz! Jak napisał apostoł Jan:
„To jest zwycięstwo, które zwyciężyło świat – wiara nasza” (1 Jana 5:4).
Nie wiara w siebie, ale w Tego, który wskrzesza umarłych.