Dostrzegłeś moją małość
W wszechświata ogromie
I wyszedłeś naprzeciw
Z Twą miłością do mnie.
Ogrodziłeś jak płotem
Swoją Opatrznością,
Otoczyłeś mnie Boże
Swoją wszechmiłością.
Ty dajesz Słowo
Bym chodził statecznie.
Ty dałeś Syna
Żebym mógł żyć wiecznie.
Karmisz chlebem żywota.
Liczysz włosy moje.
Kiedy burza na morzu
Ty darzysz pokojem.
Tobie ptactwo niebieskie,
Tobie lilie polne
Chwałę i cześć oddają
Do jakiej są zdolne.
Ty dla synów Adama
Otwierasz Swe włości.
Chcę Ci oddać cześć, chwałę
Z wszystkich mych zdolności.
Kiedy rano otwieram
Ze snu oczy moje
Niech uwielbiam i sławię
Święte Imię Twoje.
Nim wieczorem do snu
Zmrużę me powieki
Niech uwielbiam i sławię
Imię Twe na wieki.
11.04.07.
– Czesława-Regina
Kliknij tutaj, by przeczytać więcej wierszy Autorki