Wielkie odstępstwo – jak się rozwijało?

Bazylika św. Stefana w Budapeszcie

„Kiedy wielkie odstępstwo na początku chrześcijańskiej ery zgasiło nadzieję Kościoła co do powrotu naszego Pana, jako czasu połączenia się wiernych z Nim i panowania nad ziemią, na korzyść poglądu o nawróceniu świata i panowaniu nad nim przed powrotem Jezusa, utorowało to drogę napływowi szerzącej się w Kościele światowości. Ta wypaczona nadzieja sprawiła, że jej orędownicy obniżali standard prawdziwego poświęcenia, które podczas panowania grzechu i samolubstwa znajdowało stosunkowo niewiele wrażliwych dusz; uciekali się przy tym do metod i nauk, które mogły podobać się temu światu. W ten sposób powstało wiele fałszywych doktryn, hierarchiczna organizacja (system papieski), wyszukane i wspaniałe rytuały oraz łatwe życie, przystosowane do zdobywania nieodrodzonych ludzi. Nacisk położono na zewnętrzne obrzędy, zewnętrzne uczynki i nagrody, które podobały się temu światu. Dla wielu Kościół okazał się najpewniejszą i najszybszą drogą do popularności, bogactwa, pozycji, awansu i władzy, co powodowało rozwój samolubnych, światowych, błędnych i grzesznych cech i praktyk w Kościele. Światowa ambicja, duża liczebność, władza, popularność, prestiż, bogactwa i stanowiska, z towarzyszącą im pychą, samowywyższaniem, walką, zazdrością, nienawiścią, złośliwością, mściwością itp. wszędzie zajmowały miejsce napełnionego Duchem życia pierwszych uczniów, zapierających się siebie oraz świata i ofiarujących samych siebie.”

_______
Paul S.L. Johnson, „Księga Liczb” (Tom Epifaniczny 8), s. 210-211.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *