PYTANIE: Chcę służyć Bogu, ale lubię słuchać muzykę rockową, czy to jest problem, czy powinienem zaprzestać słuchania takiej muzyki? To nie jest muzyka heavy metalowa. Rock ma łagodniejsze brzmienie gitarowe.
ODPOWIEDŹ: Pismo Święte mówi: „Wszystko mi wolno, ale nie wszystko pożyteczne; wszystko mi wolno, ale ja się nie dam zniewolić żadnej rzeczy” (1 Koryntian 6:12). W innym miejscu: „Przeto lub jecie lub pijecie, lub cokolwiek czynicie, wszystko ku chwale Bożej czyńcie” (1 Koryntian 10:31).
Przekaz jest jasny, to do nas należy obserwacja, czy to, co robimy, przybliża nas do Boga, czy ma pozytywny wpływ na nasz rozwój, na naszą osobowość. Do nas należy decyzja, co wybiorę, np. do słuchania. I jeżeli chcemy służyć Bogu, będziemy czuwać nad tym, by czynniki zewnętrzne były korzystne dla realizacji naszego zamiaru. Jeśli możesz powiedzieć, że ta muzyka przybliża Cię do Boga, to możesz jej słuchać. Jedni potrzebują czegoś, aby się wyciszyć, inni wolą coś mocniejszego. Jeżeli jednak muzyka, której lubisz słuchać, budzi w Tobie pewien niepokój, wewnętrzne rozkołysanie lub zły nastrój, to lepiej udać się do bardziej harmonijnych brzmień.
Interesującym uzupełnieniem może okazać się fragment z Księgi Przypowieści 23:7 – „Jak człowiek myśli w sercu swoim, takim jest” i jego wyjaśnienie w książce Codzienna Niebiańska Manna.
Podatni na wpływy
Wiele młodych osób zamiast szukać wzoru u swych rodziców czy innych ludzi, którym leży na sercu ich największe dobro, naśladują raczej popularne grupy rockowe, ich muzykę, śpiew i styl życia. A niektórzy popularni piosenkarze rockowi, nagrania których są szeroko rozpowszechnione, śpiewają o zażywaniu narkotyków, przedstawiając je bardzo pochlebnie, zbliżając do nich młodych ludzi, łamiąc ich opór i czyniąc bardziej podatnymi na ich użycie.
Podobnie, w muzyce rockowej, bardzo częste są nawiązania do innych używek (np. nadużywania akoholu) i tzw. wolności seksualnej. Biorąc pod uwagę, że trudno jest oddzielić dźwięki od przekazu utworów, warto jest zwrócić uwagę na to czego słuchamy. Jak powiedział apostoł: cokolwiek czynimy, powinniśmy zastanawiać się czy będzie to przynosić Bogu chwałę.
Muzyka ma wielką moc, czego najlepszym dowodem jest, że Paweł i Syla uwięzieni „około północy śpiewem wielbili Boga” (Dzieje 16:25). Wspólny śpiew nie tylko podnosił ich ducha, ale był też wspaniałym głoszeniem ewangelii innym więźniom i strażnikom.
Śpiew i muzyka chrześcijańska
Nie zniechęcając do muzyki rockowej (pozostawiamy to własnej ocenie), zapraszamy więc do wspólnego śpiewania i grania chrześcijan dla chwały Bożej. Z doświadczenia możemy powiedzieć, że takie spotkania to wspaniały czas, kiedy wznosimy uczucia i myśli do Boga. Nieco pieśni udostępniamy na naszej stronie (Muzyka chrześcijańska).
Być może interesujący okaże się również artykuł pt. Przygotowanie serca do służby Bogu? Życzymy wszystkiego najlepszego i powodzenia w tym dobrym postanowieniu.
fot. psylight
Śpiewajcie Panu pieśń nową, na chwałę Jego w zgromadzeniu wiernych! Allelujah! Psalm 149:1