Pewien młody chrześcijanin pakował bagaże do podróży i powiedział do przyjaciela: „Prawie skończyłem pakowanie. Muszę jeszcze tylko włożyć przewodnik, latarkę, lusterko, teleskop, jakiś tomik pięknej poezji, kilka biografii, plik starych listów, śpiewnik, miecz, młotek i kilka książek, które czytam.
„Ale nie zmieścisz tego wszystkiego w swoje torbie”, sprzeciwił się przyjaciel.
„Ależ tak”, odpowiedział chłopak, „popatrz”, po czym umieścił swą Biblię w rogu walizki i zamknął ją.
Wspaniałe☺️ Bóg zawarł w Swoim słowie wszystko, co niezbędne dla dziecka Bożego☺️ Chwała Panu!