Wraz z Objawicielem możemy zatem słusznie zapytać: „Któż się ostać może?” (Objawienie wg św. Jana 6:17).
„Któż wstąpi na górę [Królestwo] Pańską? A kto stanie na świętym miejscu jego?” Zwróćmy teraz uwagę na odpowiedź: „Człowiek niewinnych rąk i czystego serca, który nie skłania ku marności duszy swej, a nie przysięga zdradliwie. Ten weźmie błogosławieństwo od Pana, i sprawiedliwość od Boga zbawiciela swego” – Psalm 24:3-5.
Oto klasa, wśród której iluzje błędu nie mogą się rozwijać. Patrzy ona z takiego punktu widzenia, z którego każdy błąd jawi się w prawdziwych kolorach, a każda prawda we właściwym świetle. Zwróćmy uwagę na szczególne cechy tej klasy:
Posiadają oni „niewinne ręce”. Ich praca dla Pana może być bardzo niedoskonała; mogą opowiadać o Jego miłości i łasce w bardzo ułomny, nieudolny sposób; mogą służyć doczesnym i duchowym potrzebom świętych lub innych z bardzo skromnego i prostego własnego stołu, ale ich dzieło będzie niewinne, ich opowiadanie będzie wolne od rywalizowania między sobą i ludzkiej chwały, a ich czyny wolne od ostentacji i okazałości. To, co czynią, czynią w prostocie i skromności jako Panu, a nie dla chwały u ludzi.
Mają „czyste serca”. W oczach Boga ich motywy są widziane jako czyste. Ich jedynym celem i staraniem jest uwielbienie Boga i błogosławienie bliźnich, szczególnie domowników wiary. „Nie skłaniają ku marności duszy swej”: nie posiadają próżnych, światowych ambicji, żywionych jawnie czy skrycie i zaspokajanych pod płaszczykiem całkowitego poświęcenia Bogu — żadnych ambicji stania się wielkimi, dobrymi czy mądrymi w oczach ludzi ani chwytania przemijających, raz poświęconych Bogu ziemskich skarbów. „Nie przysięgają zdradliwie”: zawarte z Bogiem przymierze całkowitego poświęcenia się Jego służbie nie zostało podjęte z ukrytym zamiarem zatrzymania części ceny; od chwili zawarcia takiego przymierza nie wyrzekli się też jego zobowiązań.
Całe postępowanie tej klasy pełne jest szczerości i prawdy. Ich charaktery obfitują w cichość i wiarę. Miłują sprawiedliwość i pragną być kształtowani i modelowani według zasad sprawiedliwości, odpowiednio do tego nienawidzą też zła i wszelkiego złego postępowania. Zdając sobie sprawę z własnych braków pod względem doskonałości, nie pokładają zaufania w ciele, lecz pokornie i zupełnie poddają swą wolę i osąd pod wolę i plan Boga. Nie posiadają zatem żadnych własnych planów i projektów, lecz całkowicie oddani są realizowaniu Boskiego planu w przewidziany przez Boga sposób i czasie, z zupełną wiarą w Jego niewzruszone Słowo proroctwa i obietnicy.
~ PRZECZYTAJ TEŻ: JAK ZOSTAĆ CHRZEŚCIJANINEM? ~
____________
Powyższe myśli pochodzą z artykułu pt. Wielkie złudzenia z „Teraźniejszej Prawdy” nr 426 (styczeń-luty 1993 r.)