Warto w tych dniach na chwilę oderwać się od zgiełku i codziennych newsów z tv i facebooka. Nie ma oczywiście doskonałej 'ekranizacji’ Ewangelii, ale polecamy serdecznie film „Życie Jezusa” trzymający się wiernie tekstu Ewangelii wg Jana.
Oczywiście można by znaleźć kilka drobnych usterek. Np. wstawianie do scen osób, których prawdopodobnie w danym miejscu nie było (a przynajmniej Ewangelia o tym nie mówi) i ustawianie ich w 'centrum akcji’ (co prawda jako słuchaczy). Być może zauważycie o kim mowa.
Niektóre wersy są też nie najlepiej oddane na język polski, co zmienia w danym miejscu przesłanie Chrystusa. Np. fragment z Ewangelii wg Jana 5:29 mówi w filmie o „zmartwychwstaniu na potępienie”, a jest to raczej „zmartwychwstanie na sąd” – wielki dzień sądu i odnowienia wszystkich rzeczy (Dzieje 3:20-21).
Może znacie jakieś inne filmy oparte na Biblii, które warto obejrzeć?
Najważniejsze chyba, że wszystkie te filmy kierują do Jezusa. Można obejrzeć, a potem przeczytać, co o tym mówią ewangelie z Pisma Świętego. Bo zawsze najlepsza jest jednak osobista lektura samego Słowa.