Dary Ducha Świętego

Pytanie biblijne: Czy właściwym jest modlenie się o takie dary Ducha Świętego jak czynienie cudów, uzdrawianie i mówienie obcymi językami oraz inne charyzmaty – nadprzyrodzone zdolności? Czy słowa Dziejów Apostolskich 2:16-20 stanowią do tego zaproszenie? Co powinno być dzisiaj najważniejszym celem chrześcijanina?

Zapraszamy do wysłuchania wykładu z Pisma Świętego wygłoszonego w Poznaniu (2006 r.) przez brata Jana Łagowskiego.

Po pierwsze, należy zwrócić uwagę na kontekst tych wydarzeń. Działo się to w Dniu Pięćdziesiątnicy (Dzieje 2:1), czyli w dzień zesłania Ducha Świętego. Uczniowie rzeczywiście otrzymali wtedy pewne nadprzyrodzone zdolności, które wymienione są w 1 liście do Koryntian 12:4-11

A różneć są dary, ale tenże Duch.
I różne są posługi, ale tenże Pan.
I różne są sprawy, ale tenże Bóg, który sprawuje wszystko we wszystkich.
A każdemu bywa dane objawienie Ducha ku pożytkowi.
Albowiem jednemu przez Ducha bywa dana mowa mądrości, a drugiemu mowa umiejętności przez tegoż Ducha;
A drugiemu wiara w tymże Duchu, a drugiemu dar uzdrawiania w tymże Duchu, a drugiemu czynienie cudów, a drugiemu proroctwo, a drugiemu rozeznanie duchów.
A drugiemu rozmaite języki, a drugiemu wykładanie języków.
A to wszystko sprawuje jeden a tenże Duch, udzielając z osobna każdemu, jako chce.

Mowa tu o darach Ducha Świętego, takich jak czynienie cudów, uzdrawianie, mówienie obcymi językami, tłumaczenie języków czy nawet prorokowanie w znaczeniu przewidywania przyszłości. Znana jest choćby historia Agabusa z Dziejów 21:10,11

A gdyśmy tam przez niemało dni zamieszkali, przyszedł z Judzkiej ziemi prorok niektóry, imieniem Agabus. Ten przyszedłszy do nas i wziąwszy pas Pawła, a związawszy sobie ręce i nogi, rzekł: To mówi Duch Święty: Męża, którego jest ten pas, tak zwiążą w Jeruzalemie Żydowie i podadzą go w ręce poganom.

Człowiek ten przepowiadał przyszłość.

Można się zastanowić jaki był cel dania darów Ducha Świętego? Wyobraźmy sobie sytuację naszego Pana – cieśli z Nazaretu. Gdyby nie dary Ducha Świętego, Jezus nie mógłby rozpocząć misji, nie byłby wysłuchiwany. Wiemy, że dzięki danej od Boga mocy, Chrystus uzdrawiał, karmił tysiące ludzi, uciszał burze, wskrzeszał umarłych. Dary Ducha Świętego pozwoliły mu rozpocząć swoją misję.

Teraz spójrzmy na Apostołów. Ich mistrz, których bronił ich, opiekował się nimi, zostaje zgładzony, znienawidzony przez faryzeuszy i tłum. Ci prości ludzie byli przestraszeni i nie wiedzieli co mają dalej robić. A przecież gdy Jezus rozstawał się z nimi, zapowiadał, że rozpoczną wielkie dzieło (Dz.Ap. 1:8):

Ale przyjmiecie moc Ducha Świętego, który przyjdzie na was; i będziecie mi świadkami i w Jeruzalemie, i we wszystkiej Judzkiej ziemi, i w Samaryi, aż do ostatniego kraju ziemi.

Wyjaśnienie tych słów nadeszło właśnie w Dniu Pięćdziesiątnicy. Gdy po zesłaniu Ducha Świętego zaczęli oni przemawiać do słuchaczy różnymi językami, wszyscy byli zdziwieni (Dz.Ap. 2:8-11) i chętnie słuchali ich nauki w swoich własnych językach.

Podobnie, pierwszy cud apostoła Piotra, Dz.Ap. 3:2-11, kiedy uzdrowił chromego od urodzenia. Dar Ducha Świętego zwrócił uwagę tłumu (w. 10) na apostołów i był dobrym wprowadzeniem ich misji.

Apostołowie dokonywali wielkich cudów i znaków. Dz.Ap. mówią, że ze wszystkich stron przynoszono chorych i kładziono ich przy drodze, którą przechodzili apostołowie. Nawet cień apostoła Piotra, który pojawił się nad chorymi, uzdrawiał ich. W liście do Rzymian 15:19 podane jest, że właśnie przez moc znamion i cudów, przez moc Ducha Bożego apostoł Paweł napełniał okolice ewangelią.

Dary Ducha Świętego były więc:

  • dowodem przyjęcia przez Boga ofiary Pana Jezusa
  • dowodem aprobaty ze strony Boga dla apostołów
  • dowodem że głosiciele słowa Bożego są na właściwej drodze

Jak mówi 1 do Kor. 14:22, cuda działy się dla niewiernych, po to, żeby mogli uwierzyć i przyjąć prawdę zbawienia w Jezusie Chrystusie i by umożliwić w ten sposób rozpoczęcie wielkiej misji Kościoła.

Dary Ducha były wypełnieniem pewnej luki, nie było bowiem wtedy Nowego Testamentu. Pytanie jednak czy takie dary są do dziś i od kogo pochodzą? Np. bracia zielonoświątkowcy mówią, że czynienie cudów czy mówienie językami jest dowodem należenia do Boga.

Apostoł Paweł w 1 do Koryntian 13:8 podaje:

Miłość nigdy nie ustaje; bo choć są proroctwa, te zniszczeją; choć języki, te ustaną; choć umiejętność, wniwecz się obróci.

Oczywiście nie ma tu mowy o proroctwach Starego Testamentu (które nadal się wypełniają), ale właśnie przepowiadaniu przyszłości (jak Agabus) i innych cudach („języki, (…) umiejętność”). One miały ustać.

Gdy ap. Paweł kończył dwunasty rozdział 1 do Koryntian (w. 30-31) mówi:

Izali wszyscy mają dary uzdrawiania? Izali wszyscy językami mówią? Izali wszyscy tłumaczą? Starajcie się usilnie o lepsze dary; a ja wam jeszcze zacniejszą drogę ukażę.

I tu zaczyna się Hymn o miłości

Choćby mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, stałem się jako miedź brząkająca, albo cymbał brzmiący. I choćbym miał proroctwo i wiedziałbym wszystkie tajemnice, i wszelką umiejętność, i choćbym miał wszelką wiarę, tak, żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał nicem nie jest.

Kiedy dary ustały?

Tak zwani ojcowie Kościoła (jak Augustyn czy Chryzostom) zgodnie mówili, że dary Ducha Świętego pojawiły się na świadectwo i w ich czasach już przeminęły. Wśród ludu Bożego Wieku Ewangelii (np. w czasach Wielkiej Reformacji) też ich nie znajdziemy. Przede wszystkim, ustały, bo udzielać mogli ich tylko i wyłącznie apostołowie.

Potwierdza to historia z ósmego rozdziału Dziejów Apostolskich. Filip (diakon, Dz. 6:5) zaczął głosić słowo Boże w Samarii, gdzie wielu przyjęło Chrystusa.

w. 14 i 15:

A usłyszawszy Apostołowie, którzy byli w Jeruzalemie, iż Samaryja przyjęła słowo Boże, posłali do nich Piotra i Jana. Którzy tam przyszedłszy, modlili się za nimi, aby przyjęli Ducha Świętego.

w. 18, 19:

A ujrzawszy Szymon, że przez wkładanie rąk apostolskich był dawany Duch Święty, przyniósł im pieniądze. Mówiąc: Dajcie i mnie tę moc, aby ten, na któregokolwiek bym ręce włożył, wziął Ducha Świętego.

Znana jest odpowiedź Piotra (w. 20-21). Chociaż Filip mógł czynić cuda i znamiona, miał dar Ducha, nie mógł jednak włożyć rąk na Samarytan, aby udzielić im tego daru. Tylko apostołowie mogli to uczynić.

Jest to zarazem jednym z dowodów, że św. Paweł był apostołem. Dz.Ap. 19:6 mówią tak: a gdy na nie włożył Paweł ręce zstąpił na nie duch święty i mówili językami. Nie Maciej, ale właśnie Paweł otrzymał od Boga dar wkładania rąk i przekazywania darów Ducha Świętego.

Gdy umarli apostołowie oraz ci, którzy otrzymali od nich dary Ducha Świętego, wtedy też dary te ustały. Tutaj zaczyna się druga część historii, czyli współczesne dary ducha i mówienie językami, co do którego już na początku można mieć jedno zastrzeżenie. Obecnie jest to coś niezrozumiałego dla słuchaczy, a tymczasem w Dz. 2:8-10 zgromadzeni z różnych ludów „rozumieli co oni mówili”.

Fałszywe cuda w czasach ostatecznych

Pan Jezus przepowiedział, że w czasach ostatecznych (współcześnie) będą takie cuda, ale że nie będą znakiem prawdziwości, ale fałszywości.

Ewangelia wg Mateusza 24:24

Albowiem powstaną fałszywi Chrystusowie, i fałszywi prorocy, i czynić będą znamiona wielkie i cuda, tak iżby zwiedli (by można) i wybrane.

2 List do Tesaloniczan 2:9

Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów.

Tego typu moce jest to jeden ze sposób szatana na oderwanie ludu Bożego od Biblii. Ważniejsze od Jej słowa, stają się współczesne objawienia/uzdrowienia/mówienie językami itp..

Gdyby prawdziwe dary Ducha Świętego pozostały wśród ludu Bożego, stałyby się dla niego niebezpieczeństwem. Apostoł Paweł pisał do Koryntian, bo położyli oni główny nacisk na dary Ducha. Nie interesowało ich rozwijanie charakteru, „zacniejsza droga”, ale chcieli mieć przede wszystkim dary Ducha Świętego. Gdyby dziś istniały takie dary jak te, które mieli apostołowie, świat chętnie przyszedłby do nas, ale umarłby chrześcijański duch i owoce ducha.

1 do Koryntian 3:3

Gdyż jeszcze cielesnymi jesteście, bo ponieważ między wami jest zazdrość i swary, i rozterki, azażeście nie cieleśni i według człowieka nie chodzicie?

Mieli dary, ale byli cielesnymi ludźmi. Nie znali lepszej drogi.

Koryntianie mieli więc dary, nie mieli owoców.

Owoce Ducha są zaś ważniejsze

List do Galatów 5:22

Ale owoc Ducha jest miłość, wesele, pokój, nieskwapliwość, dobrotliwość, dobroć, wiara, cichość, wstrzemięźliwość.

2 List Piotra 1:5-8

Ku temu tedy samemu wszelkiej pilności przykładając, przydajcie do wiary waszej cnotę, a do cnoty umiejętność; A do umiejętności powściągliwość, a do powściągliwości cierpliwość, a do cierpliwości pobożność; A do pobożności braterską miłość, a do miłości braterskiej łaskę. Albowiem gdy to będzie przy was, a obficie będzie, nie próżnymi, ani niepożytecznymi wystawi was w znajomości Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

To jest właśnie potrzebne do zbawienia – owoce Ducha.

List do Rzymian 1:16

Albowiem nie wstydzę się za Ewangelię Chrystusową, ponieważ jest mocą Bożą ku zbawieniu każdemu wierzącemu, Żydowi najprzód, potem i Grekom.

Jak mówi w wykładzie Jan Łagowski: „Było bardzo wielkim darem od Boga, dowodem wielkiej miłości, że kościół mógł rozpocząć swoją misję dzięki darom ducha świętego, ale jest też wielkim błogosławieństwem i dowodem miłości, że te dary ustały”. Wielu z tych, którzy przyjęli Prawdę w czasie udzielania darów Duchu, odpadło potem w czasie ciężkich prześladowań ze strony Rzymu. Zostali odsiani, a w późniejszych czasie, kiedy papiestwo przejęło władzę nad Europą, znów na okręt ludu Bożego dostała się woda (masy świata) i doprowadziła do zatonięcia okrętu (nominalnych systemów chrześcijaństwa) w światowości.

Wiek Ewangelii jest czasem wyboru a nie powszechnego zbawienia i stąd brak obecnie udzielania daru Ducha Świętego, a w zamian za to coś wiele ważniejszego – możliwość wypracowania w próbach i doświadczeniach owoców Ducha Świętego. Nie znaczy to, że ci, którzy wierzą w takie dary Ducha są z zasady źli (może być całkiem inaczej!). Bóg nie patrzy na głowę, ale na serce, a serca wielu z nich są na pewno czyste pomimo tego, że są zwiedzeni w tym kierunku.

4 thoughts on “Dary Ducha Świętego”

  1. tO SMUTNE,CO PISZECIE.
    Ja modlę sie innymi językami i błogosławię Pana za nie,bo bardzo sie buduję.
    Modlę się,bo mi nikt „mądry” nie powiedział,że ich już nie ma,więc przyjęłam jak dziecko.
    Dar języków a ZNAK języków to 2 różne sprawy.
    demony nie znikneły i nekają ludzi,więc dziś moca Pana też je wypędzamy,by okazać JEGO miłośc i moc.
    To ma przeminąć gdy przyjdzie doskonałość,a jej oczywiście jeszcze nie ma,bo stare ciała i szatan nie związany,więc DARY SĄ.

    1. Super kochana
      Pismo Święte mówi dalej w 1 Kor.13,9-10mówi dalej że :
      Bo cząstkowa jest wasza wiedzą i cząstkowe wasze prorokowanie
      Lecz gdy nastanie doskonałość to co cząstkowe przeminie
      Czy nastała już doskonałość?
      No nie sam artykuł o tym mówi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *