Branie Łaski Bożej nadaremno

Na pewno domyślamy się, że naszym podstawowym tekstem do tego tematu jest 1 Kor. 6:1

(2) „Jako jego współpracownicy napominamy was, abyście nie przyjmowali łaski Bożej na próżno (BG – nadaremno).

Dwa wyrażenia są tutaj kluczowe – „Łaska Boża” oraz „przyjmowanie na próżno”.

Zachęcamy do wysłuchania wykładu wygłoszonego przez brata Mirosława Sellina, Bzianka, 16.07.2023 r.

(3) Definicja Łaski z Wikipedii:

(4) Łaska (gr. χαρις, charis, łac. gratia) – w teologii rozumiana jako dar udzielany człowiekowi przez Boga, a którego przyznanie nie jest związane z żadną zasługą.

(5) Definicja Łaski brata Russella z R2283b:

Łaska jest to przychylność, łaskawość w uczuciach i czynach, okazywana szczególnie tam, gdzie nie jest zasłużona.

(6) Działania Boskiej łaski:

Mając na pamięci, że Boska łaska oznacza Boskie, niezasłużone miłosierdzie, zbadajmy jej działanie, w świetle Pisma Świętego:

(7) Pierwszym działaniem łaski Bożej wobec ludzkości była Jego wspaniałomyślność, miłość i miłosierdzie dla ludzi w ich upadłym, grzesznym stanie. To była łaska, ponieważ w ludziach nie było nic co zasługiwałoby na taką litość i sympatię;

(8) Drugim działaniem Bożej łaski było, że Bóg objawił nieco o Swoim zamiarze Okupu Abrahamowi – ogłosiwszy w ten sposób ewangelię o przyszłym błogosławieństwie i łasce, mówiąc: „W nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie rodzaje ziemi.” Pod wpływem tej chwalebnej obietnicy, Abraham i inni wierzący Bogu, radowali się w sercach, pomimo że rozpoczęcie wypełniania się tej obietnicy miało się wypełniać za blisko dwa tysiące lat.

(9) Trzecim działaniem łaski był on wielki dar Boskiej miłości, Pan nasz Jezus Chrystus, który uniżył się aż do śmierci krzyżowej, aby stać się okupem.

(10) Czwartym działaniem łaski było Boskie postanowienie o wybraniu Kościoła.

W całym tym wieku ewangelicznym ta łaska Boża działała, dokonując dwu rzeczy:

(11) usprawiedliwiała tymczasowo pokutujących wierzących od ich grzechów, umożliwiając im przez to pewien przystęp do Boga w przypisanej im sprawiedliwości Chrystusowej i czyniąc ich sposobnymi do „wysokiego powołania” oraz

(12) wystawiała im przed oczyma wiary to „wysokie powołanie” zapraszając ich Słowem Bożym, aby stali się wybranymi przez poświęcenie.

(13) Nawet wtedy łaska Boża nie będzie jeszcze wyczerpana. Łaska Boża okaże się jeszcze w całej pełni„Objawiła się bowiem łaska Boga, niosąca zbawienie wszystkim ludziom” Tytus 2:11. Wszyscy ją odczują i wszyscy co zechcą będą mogli z niej korzystać. Będzie to oczywiście w czasach restytucji.

(14) A o jakim aspekcie, tej Bożej Łaski mówi nam Apostoł Paweł w naszym wersecie?

(15) On mówi tutaj o tymczasowym usprawiedliwieniu. Wskazuje na to kontekst następnego wiersza 2 Kor. 6:2

(16) (Mówi bowiem (to jest nawiązanie do w.1) Bóg: W czasie pomyślnym wysłuchałem cię, a w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą. Oto teraz czas pomyślny (Wiek Ewangelii w którym ofiara Kościoła jest godna przyjęcia), oto teraz dzień zbawienia (Wiek Ewangelii w którym można dostąpić wysokiego powołania).)

Tę Łaskę Bożą tymczasowego usprawiedliwienia można przyjąć na próżno, nadaremno.

I tym sposobem dochodzimy do wyjaśnienia słów „na próżno”, „nadaremno”.

W naszych rozważaniach na temat tych wyrażeń okaże się, że pisma sług nie dają na ten temat jednoznacznej wykładni. Czasami ta wykładnia jest sprzeczna ze sobą i musimy sami zdecydować, która z nich nam osobiście bardziej odpowiada.

Najpierw zauważmy jakie słowo jest tutaj użyte w originalnym, greckim tekście.

(17) Jest to słowo „kenos”, które oznacza dosłownie „pusty”. (18) Dlatego KODY tłumaczą tutaj „na pusto” a w komentarzu dodają „Sens: nie na próżno”

(19) Słownik Języka Polskiego:

nadaremny – niedający wyników, nieprzynoszący rezultatów; daremny, bezskuteczny, próżny

Znajdziemy w naszej literaturze mnóstwo cytatów, które mówią, że użycie łaski tymczasowego usprawiedliwienia nadaremnie powoduje jego utratę.

(20) R1668 (rok 1894)

Bogu upodobało się usprawiedliwić nas, czyli uznać nas za sprawiedliwych przez wiarę raczej, zamiast istotnie uczynić nas doskonałymi, aby ci, co zechcą, mogli wycofać się, nawet i potem, gdy zostali usprawiedliwieni z wiary. Ci, którzy będąc usprawiedliwionymi, cofną się i nie zechcą przypisanej im sprawiedliwości użyć na cel zamierzony, okazują, że do tej pory przyjmowali łaskę Bożą nadaremno (2 Kor. 6:1; Żyd. 12:15). Przypisane im usprawiedliwienie ustąpiło, czyli przestało istnieć, ponieważ nie zostało użyte jako stopień do zupełnego poświęcenia się, zgodnie z Boską intencją.

(21) TP 1993 str.55

Otrzymanie pewnej miary usprawiedliwienia, a następnie nie wykorzystanie jej dla zamierzonego celu, jakim jest poświęcenie, oznaczałoby wzięcie łaski Bożej nadaremnie (2 Kor. 6:1). Ci, którzy w obecnym czasie otrzymali pewną miarę usprawiedliwienia z wiary, ale nie poszli dalej do poświęcenia i usprawiedliwienia w najpełniejszym tego słowa znaczeniu, muszą utracić swoją miarę usprawiedliwienia z wiary (czyli stan przypisanej restytucji), tak aby mogli otrzymać rzeczywistą restytucję wraz z resztą świata, bowiem nie poświęciwszy się nigdy całkowicie, nadal stanowią część świata, wziąwszy obecną łaskę Bożą nadaremnie.

Znajdziemy też jednak przeciwne cytaty w tej sprawie

(22) TP 1978 str.93

Druga ogólna grupa quasi-wybranych składa się z tych pogan (i niektórych Żydów), którzy podczas Wieku Ewangelii, włączając nasze czasy, chociaż się nie poświęcili, to jednak pokutowali za swoje grzechy i przyjęli Jezusa jako swego Zbawiciela pozostając wiernymi okupowi i sprawiedliwości. A zatem przyjęli łaskę Bożą w próbnym usprawiedliwieniu z towarzyszącymi mu błogosławieństwami, „pokoju z Bogiem”, który jest przeznaczony jako stopień do osiągnięcia „tej [wyższej] łaski, w której stoimy” (Rzym. 5:1, 2), to znaczy, jeszcze większych przywilejów i błogosławieństw poświęcenia. … Ponieważ oni nie wykorzystali próbnego usprawiedliwienia jako środka do poświęcenia, przyjęli tę łaskę Bożą nadaremno (2 Kor. 6:1). Takie jednostki pozostawały lojalne wobec okupu i sprawiedliwości i mimo, że się nie poświęcały w czasach przedrestytucyjnych, to jednak posiadając w jakimkolwiek stopniu harmonię z prawdą i sprawiedliwością, osiągnięte w tym życiu, będą miały przewagę nad innymi w czasach restytucji (Z 5164, par. 4). Tekst Z5164 w TP 1971 str.57 (w dodatku)

(23) TP 1995 str.8

Jako drugą część tej klasy, reprezentowanej w synach, mamy wytrwałych usprawiedliwionych z wiary z Wieku Ewangelii. Są to poganie (i niektórzy Żydzi), jacy w Wieku Ewangelii uznali siebie za grzeszników ze względu na wrogi stosunek do Boga. Pokutując za swoje grzechy i przyjmując Jezusa za swego Zbawiciela doszli do usprawiedliwienia przez wiarę i pokoju z Bogiem (Rzym. 5:1), lecz zamiast wykorzystać usprawiedliwienie jako stopień prowadzący do wyższego stanowiska (Rzym. 5:2), a mianowicie do biegu o nagrodę wysokiego powołania (Filip. 3:14) lub uczestnictwa w klasie Młodocianych Godnych, stali spokojnie. Nie chciało im się pójść śladami Mistrza (1 Piotra 2:21), aby całkowicie się poświęcić Bogu (Rzym. 12:1), zaprzeć się własnej woli wobec siebie (Mat. 16:24) i wobec świata (Mat. 10:37–39) i przyjąć Boską wolę za swoją własną (Mat. 26:39; Żyd. 10:7). Ale choć nie oddali się w poświęceniu Panu, trwali jednak w wierze w Okup i postępowali sprawiedliwie, aż do końca życia. Rozumiemy, że tacy będą zaliczeni do drugorzędnego nasienia ziemskiego, które (pod kierunkiem Starożytnych i Młodocianych Godnych, jako pierwszorzędnego nasienia ziemskiego) będzie błogosławiło wszystkie rodziny ziemskie, nawracając je do Królestwa Bożego.

Jakąś próbą pogodzenia tych przeciwnych sobie cytatów mogłaby być myśl, że tymczasowe usprawiedliwienie tracą tylko ci, którzy wiedzieli o przywilejach poświęcenia. Zauważyłem, że wielu z braterstwa stosuje ten argument chcąc pogodzić myśl, że tymczasowo usprawiedliwieni tracą to usprawiedliwienie, gdy nie poświęcą się, z myślą, że przecież istnieje ogromna grupa Niby Wybrańców, którzy zachowali swoje tymczasowe usprawiedliwienie do końca. Mamy w literaturze nawet stosowny cytat, który by to potwierdzał

(24) TP 1979 str.16

Jesbok (opuszczający) jest typem na piątą klasę, która otrzyma życie na skutek działania Nowego Przymierza, typem na lojalnych próbnie usprawiedliwionych pogan. …Wielu z tej klasy w ciągu Wieku Ewangelii rozwijało się w systemach sekciarskich, gdzie w licznych przypadkach nie mieli sposobności poznania Prawdy Boskiego Słowa i przywilejów poświęcenia. Inni spośród nich, szczególnie żyjący teraz przy końcu Wieku, są błogosławieni ogromną dozą światła Prawdy na czasie i zrozumieniem przywilejów poświęcenia. Jednakże to nie oznacza, że ci ostatni posiądą wyższe miejsce w tej grupie quasi—wybranych … może być odwrotnie — ci co mieli większe sposobności w odniesieniu do Prawdy i przywilejów poświęcenia a nie zareagowali na nie właściwie (2 Kor. 6:1) mogą osiągnąć najniższe miejsce w tej klasie, trochę wyższe od tego, które zajmują niewybrani (Z 2286, góra; F 136—138, 848—849; P ’70, 94); a wielu z powodu częściowej samowoli może zupełnie utracić miejsce wśród quasi—wybranych.

(25) Zauważamy, że w tym cytacie brat Jolly stosuje 2 Kor.6:1 tylko do tych, którzy „są błogosławieni ogromną dozą światła Prawdy na czasie i zrozumieniem przywilejów poświęcenia.”. Lecz zauważmy, że nawet w stosunku do nich nie pisze, że tracą to usprawiedliwienie, chyba że wystąpiłaby samowola.

W niektórych podanych tutaj cytatach czytaliśmy, że łaska tymczasowego usprawiedliwienia była dana w tym celu, aby umożliwić poświęcenie się.

Ta nauka ma to też swoją podstawę biblijną – Rzym. 5:1,2

(26) 1. Będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę (tymczasowe usprawiedliwienie), mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa; 2. Dzięki któremu (Jezusowi) też otrzymaliśmy dostęp przez wiarę (przez tymczasowe usprawiedliwienie) do tej łaski (poświęcenia), w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Boga.

Podamy tu jeszcze inne cytaty z pism sług w tym temacie, które potwierdzają tę naukę.

(27) TP 1928 str.31

w przypisanym (tymczasowym) usprawiedliwieniu Bóg przez ten czas, aby usprawiedliwionego doprowadzić do poświęcenia, patrzy na niego, jakoby zasługa Jezusa już za niego była zastosowana, aby przez to uczynić go przed Bogiem w takim stanie, aby Bóg mógł z nim działać w celu doprowadzenia go do poświęcenia.

E1 str.124

Chociaż prawdziwym celem usprawiedliwienia z wiary Wieku Ewangelii jest przygotowanie reagujących na nie osób do poświęcenia i wyboru, to jednak wielu – ogromna większość – nie używa usprawiedliwienia w tym celu.

Jeśli więc prawdą jest, że tymczasowe usprawiedliwienie tracą tylko ci, którzy wiedzieli o przywilejach poświęcenia a pozostali je zachowują to jak pogodzić to z myślą, że to usprawiedliwienie, było łaską Boga, zarządzeniem, danym jedynie w tym celu, aby umożliwić poświęcenie się? Dlaczego więc większości z nich Bóg miałby zataić informację o możliwości poświęcenia? Jakimi kryteriami musiałby kierować się Bóg, żeby jednych poinformować i zachęcić do poświęcenia a przed innymi to zataić? Osobiście uważam takie wyrozumienie za nielogiczne.

Przekonują mnie to tego też myśli brata Johnsona z (28) E8 str.500

Bóg manifestuje przyjęcie ofiary Chrystusa za tymczasowo usprawiedliwionych, po pierwsze, przez tymczasowe przebaczenie ich grzechów; po drugie, przez tymczasowe przypisanie im sprawiedliwości Chrystusa; po trzecie, przez nawiązanie z nimi przyjaźni; po czwarte, przez przygotowanie ich do lewickiej służby Wieku Ewangelii; po piąte, przez udzielanie im sposobności do wzrastania w wiedzy, charakterze i służbie jako Lewitów; po szóste, przez prowadzenie ich w kierunku poświęcenia; i po siódme, przez zapraszanie ich do poświęcenia, a w tym wszystkim służy im nasz Pan.

Dlaczego Bóg, przy większości tymczasowo usprawiedliwionych, miałby „zatrzymać się” przy punkcie piątym? Czy byłoby to logiczne i sprawiedliwe?

Czy słusznym byłby argument, że skoro większość tymczasowo usprawiedliwionych „rozwijało się w systemach sekciarskich, gdzie w licznych przypadkach nie mieli sposobności poznania Prawdy Boskiego Słowa i przywilejów poświęcenia.” to wobec nich Bóg nie zastosował kroku szóstego i siódmego? Ja osobiście twierdzę, że nie jest to możliwe.

Klasycznym przykładem jest dla mnie Luter. Czy był on poświęcony, spłodzony z Ducha? Oczywiście, że tak. Czy znał naukę o poświęceniu? Nie znał!

(29) E8 str.311,312

Chociaż Luter wyraźnie dostrzegał wiele zarysów usprawiedliwienia z wiary, były takie, których nie widział. Nie rozumiał różnicy między usprawiedliwieniem tymczasowym a ożywionym. Nic nie wiedział o usprawiedliwieniu tymczasowym. Nie zdawał sobie też sprawy z roli usprawiedliwienia z wiary w Boskim planie, jako kroku przygotowującego do wysokiego powołania. Uważał bowiem, że czyniło ono człowieka kapłanem, podczas gdy miało to miejsce przy poświęceniu i spłodzeniu z Ducha. Wierzył, że uprawnia ono człowieka do nieba, podczas gdy czyni go ono godnym przyjęcia w wysokim powołaniu, w którym wierność przygotowuje do nieba.

A jednak Bóg przeprowadził go przez punkt szósty i siódmy. On poświęcił się, mimo, że nie rozumiał istoty poświęcenia. Myślę, że podobnie było z wszystkimi innymi tymczasowo usprawiedliwionymi w W. Ewangelii. Pamiętajmy, że w Wieku Ewangelii być może tylko w pierwszych 200, 300 latach rozumiano jeszcze istotę biblijnego poświęcenia. Potem jedynie Hubmaier, a za nim babtyści ponownie to zrozumieli i głosili. Następnie czynił to brat Russell i Ruch Parausyjny. Czyli przez zdecydowaną większość Wieku Ewangelii nie rozumiano właściwie biblijnej idei poświęcenia. A jednak Bóg, w tym czasie, przyprowadził miliony do poświęcenia i spłodzenia z Ducha św. Czyli przeprowadził ich przez punkt szósty i siódmy. Również podobnie jest w dzisiejszych czasach. Sami wielokrotnie podkreślamy, że poświęceni są dzisiaj we wszystkich denominacjach chrześcijańskich. I ja się z tym zgadzam. Ale przecież ponad 90% z nich nie rozumie co to jest poświęcenie! To rozumieją tylko ci, którzy wywodzą się z Ruchu Prawdy i chyba tylko jeszcze babtyści i zielonoświątkowcy.

Te przytoczone cytaty przekonują mnie, że muszę odrzucić argument, że łaskę Bożą nadaremno biorą tylko ci, którzy nie poświęcili się, pomimo że mieli wiedzę o tym poświęceniu. Taki argument oznaczałby też, że wszyscy ci tymczasowo usprawiedliwieni którzy są w Ruchu Prawdy, jeśli nie poświęcą się, tracą to usprawiedliwienie.

(30) Z przytoczonych cytatów wynika, że Bóg wszystkim tymczasowo usprawiedliwionym zapewnia krok szósty i siódmy (po szóste, przez prowadzenie ich w kierunku poświęcenia; i po siódme, przez zapraszanie ich do poświęcenia), nawet jeśli większość tych usprawiedliwionych „rozwijało się w systemach sekciarskich, gdzie w licznych przypadkach nie mieli sposobności poznania Prawdy Boskiego Słowa i przywilejów poświęcenia.”.

Co oznacza więc branie łaski Bożej (tymczasowego usprawiedliwienia) nadaremno?

Definicja słowa „nadaremno” mówiła nam, że jest to coś co nie daje wyników, nie przynosi rezultatów; jest bezskuteczne.

A jaki miał być wynik tymczasowego usprawiedliwienia? Czytaliśmy o tym w wielu cytatach – Poświęcenie! A tym samym przymależność do jednej z wybranych klas lub POE.

(31) Czyli wzięcie tymczasowego usprawiedliwienia nadaremno oznacza po prostu tylko tyle, że nie doprowadziło jego posiadacza do poświęcenia i stanie się członkiem jednej z tych klas.

Ale czy to oznacza, że w takim razie niejako automatycznie następuje też utrata tego usprawiedliwienia?

Pamiętajmy, że poświęcenie nie jest obowiązkiem.

(32) P6 str.153

Gdy ci obliczyli, ile ma ich kosztować złożenie z siebie ofiary i z tego powodu nie podjęli się pełnić rozumnie służby Bożej, rzecz naturalna, iż to nie mogło się Bogu podobać, ani być nagrodzonym, lecz z drugiej strony ich nierozsądek nie zasługiwałby na karę, bo w takim razie powołanie do chwały, czci i nieśmiertelności, nie byłoby łaską, lecz koniecznością, nie zaproszeniem, a rozkazem, musem, a zamiast być ofiarą, byłoby obowiązkiem.

Tutaj brat Russell nawiązuje chyba do przypowieści o budowniczym wieży z Łuk.14:28-30

(33) 28. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, najpierw nie usiądzie i nie obliczy wydatków, czy mu wystarczy na ukończenie? 29. Aby czasem, gdyby położył fundament, a nie mógłby ukończyć, wszyscy, którzy by to widzieli, nie zaczęli się z niego naśmiewać; 30. Mówiąc: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał ukończyć.

(34) Kontekst wiersza 27 (Kto nie niesie swego krzyża, a idzie za mną, nie może być moim uczniem.) wskazuje, że ten przysłowiowy budowniczy wieży ma obliczyć właśnie koszty tego poświęcenia, „niesienia krzyża”. Czy Pan potępił tego budowniczego, że nie zaczął budować tej wieży, gdy po obliczeniu kosztów stwierdził, że nie jest w stanie jej dokończyć? Myślę, że raczej pochwalił takie rozsądne zachowanie.

Podobnie jest z tymczasowo usprawiedliwionymi. Jeśli oni obliczając „koszty” stwierdzą, że nie są w stanie wykonać ślubów poświęcenia to tych ślubów po prostu nie czynią. Myślę, że Pan i tutaj nie potępi takiej rozsądnej postawy. Tym bardziej, że jak cytowaliśmy, poświęcenie nie jest obowiązkiem.

Przypomnę jeszcze raz niektóre myśli z cytatu, który już tutaj przytoczyłem z TP 1995 str.8

(35) Nie chciało im się pójść śladami Mistrza (1 Piotra 2:21), aby całkowicie się poświęcić Bogu (Rzym. 12:1), zaprzeć się własnej woli wobec siebie (Mat. 16:24) i wobec świata (Mat. 10:37–39) i przyjąć Boską wolę za swoją własną (Mat. 26:39; Żyd. 10:7). Ale choć nie oddali się w poświęceniu Panu, trwali jednak w wierze w Okup i postępowali sprawiedliwie, aż do końca życia. Rozumiemy, że tacy będą zaliczeni do drugorzędnego nasienia ziemskiego, które (pod kierunkiem Starożytnych i Młodocianych Godnych, jako pierwszorzędnego nasienia ziemskiego) będzie błogosławiło wszystkie rodziny ziemskie, nawracając je do Królestwa Bożego.

(36) „Nie chciało im się pójść śladami Mistrza” – w originale angielskim „They have not been willing to follow in the Master’s footsteps”, co powinno być chyba przetłumaczone jako „Nie byli chętni, skłonni, zainteresowani do podążania śladami Mistrza” … a jednak nie stracili swojego tymczasowego usprawiedliwienia!

Jeśli ktoś sprezentował mi jakieś narzędzie i nigdy go nie użyłem to można śmiało powiedzieć, że dostałem je nadaremnie, na próżno. Lecz czy oznacza to, że to narzędzie automatycznie mi odebrano i już go nie posiadam? Nie. Ponieważ to był prezent.

Jedyną rozsądną próbą sharmonizowania tych sprzecznych cytatów dotyczących utraty lub zachowania tymczasowego usprawiedliwieni przez tych, którzy nie poświęcają się jest myśl, że pewna utrata rzeczywiście następuje, lecz jest to utrata przywileju stania się członkiem klasy wybranej lub POE.

(37) TP 1985 str.5

Następnie, w zacytowanym już 2 Kor. 6:1, Apostoł upomina lud Boży, by „nadaremnie łaski Bożej nie przyjmował”. Zdajemy sobie sprawę z tego, że werset ten uczy, iż ci którzy pokutują za grzechy oraz przyjmują Jezusa jako Zbawiciela a tym samym stają się tymczasowo usprawiedliwionymi, mają się poświęcić, w przeciwnym razie stracą tymczasowe usprawiedliwienie dla celów wieku Ewangelii.

Niech Bogu będą dzięki za te wspólne rozważania. AMEN.

DODATEK

TP 1971 str.57 – cytat z Z 5164, par. 4 (rok 1913)

Gdy Królestwo zostanie ustanowione, to Nowe Przymierze zacznie pochłaniać stare Przymierze Zakonu. Pismo Św. pokazuje, że najpierw Nowe Przymierze przyjmą Starożytni Godni. Wzbudzeni ze śmierci do ludzkiej doskonałości, będą oni stanowić zarodek nowego urządzenia na ziemi. Następnie przyjdą ci, którzy byli znani jako chrześcijanie, a którzy nie poświecili się na śmierć (nasze podkreślenie) i Żydzi, którzy byli poświęceni Zakonowi, ale byli w zaślepieniu. Stopniowo światło przyjdzie do wszystkich, którzy miłują sprawiedliwość, a nienawidzą nieprawości. Pokropieni od wszelakiej sympatii do zła i oni wyznają zupełną lojalność Bogu. W słusznym czasie to światło przyjdzie do wszystkich rodzajów, narodów i języków”.

Inne miejsca w których brat Russell naucza, że branie łaski nadaremno z 1 Kor.6:1 wiąże się z utratą tymczasowego usprawiedliwienia: R2208 (1897), R2283b (1898), R2642 (1900), R4547b (1910), NKP str.1142 (1909)

TP 1971 str.56,57 (cała odpowiedź brata Jolly)

Pytanie: Czy br. Russell uczył, że będzie specjalne pierwszeństwo lub inna łaska w Królestwie dla tymczasowo usprawiedliwionych, którzy pozostają lojalni w wierze w Jezusa jako ich Zbawiciela i w czynieniu sprawiedliwości aż do śmierci, lecz nie czynią poświęcenia?

Odpowiedź: Oczywistą jest rzeczą, że w jego wcześniejszych pismach br. Russell nie uczył, że oni będą mieli specjalne pierwszeństwo lub inną łaskę w Królestwie. Na przykład w Z 2286, szpal. 2, par. 1, on pisze:

„Ci którzy przyjęli łaskę Bożą (usprawiedliwienie, przebaczenie) nadaremno [nie używając jej w celu uczynienia poświęcenia — 2Kor. 6:1], dozwalają tejże łasce, czyli usprawiedliwieniu zanikać i dlatego według naszego wyrozumienia, nie mają, już potem nic więcej ponad resztę świata ani też Bóg nie ma w nich większego zainteresowania od tego jakie ma we wszystkich „rodzajach ziemi”, dla których przygotował łaskawie błogosławieństwa Tysiąclecia. Gdy nadejdzie Boski czas na udzielenie światu w ogólności dobrodziejstw miłosierdzia i błogosławieństw, to nie możemy widzieć, by poprzednia znajomość i sposobność źle użyte, przyjęte nadaremno, miały przynieść jakieś korzyści: czy to będzie niekorzyścią lub nie i czy przyniesie to większe chłosty i karania, zależeć będzie — jak wierzymy — od stopnia posiadanego światła i odpowiedzialności, a także z jaką sumiennością ktoś do tego światła się stosował lub nie”.

Zauważmy również co następuje z tomu 6-go, str. 137, par. 2 i 138, par. 1 (por. str. 848, 849):

„Tak dalece jak możemy pojąć, to korzyści tymczasowo usprawiedliwionych odnoszą się jedynie do teraźniejszego żywota i ulgi, którą teraz odczuwają przez poznanie Boskiego charakteru i Jego przyszłej działalności z nimi. …Spodziewać się lepszych względów i korzyści od Pana w przyszłym Wieku Tysiąclecia, dlatego że ktoś otrzymał łaski w obecnym życiu, lecz ich nie używał, to byłoby coś podobnego jakby się ktoś spodziewał szczególnych błogosławieństw za to, że poprzednich nie ocenił lub użył na złe. Czy nie znajdujemy coś w Boskiej działalności w przeszłości, że niektórzy, co nie mieli w tym wieku ewangelicznym łaski u Boga, otrzymują ją w przyszłym wieku?”.

Zdaje się być jasne w tych oświadczeniach, że br. Russell szczególnie więcej odnosi się do tych tymczasowo usprawiedliwionych, którzy wiedzieli i rozumieli jasno o konieczności zrobienia dalszego kroku, tj. poświęcenia się zgodnie z napomnieniami Pisma Św. (np. Przyp. 23:26; Mat. 16:24; Mar 8:34; 10:21; Łuk. 9:23; 14:27; Rzym 12:1), lecz nie uczynili oni tego z różnych powodów, takich jak: brak dostatecznej bezinteresownej miłości (szczególnie ocenienia Boga i Jego łaski im okazanej), samolubstwo, bojaźń, sprawienie przykrości mężowi, żonie lub rodzinie, miłość światowych rzeczy i osiągnięć itd. Tacy oczywiście są dużo mniej godni Boskich łask i błogosławieństw niż ci, którzy dowiedzieli się o błogosławieństwach, które Bóg ofiaruje tym, którzy przyjmują Jezusa jako Zbawiciela i praktykują sprawiedliwość ale których nauczono, że jest to wszystko, co jest konieczne, aby prowadzić życie chrześcijańskie i z tej przyczyny nigdy nie nauczyli się lub nie zrozumieli poświęcenia. Niewątpliwie wielka część niepoświęconych tymczasowo usprawiedliwionych należy do ostatniej kategorii.

Jednak jest jasne, że w jego późniejszych pismach br. Russell nauczał, iż niepoświęceni chrześcijanie razem z wierzącymi Żydami (tj. dwie klasy niepoświęconych Niby Wybrańców) będą mieli specjalne pierwszeństwo lub łaskę w Królestwie. W Z 5164, par. 4 on oświadcza:

„Gdy Królestwo zostanie ustanowione, to Nowe Przymierze zacznie pochłaniać stare Przymierze Zakonu. Pismo Św. pokazuje, że najpierw Nowe Przymierze przyjmą Starożytni Godni. Wzbudzeni ze śmierci do ludzkiej doskonałości, będą oni stanowić zarodek nowego urządzenia na ziemi. Następnie przyjdą ci, którzy byli znani jako chrześcijanie, a którzy nie poświecili się na śmierć (nasze podkreślenie) i Żydzi, którzy byli poświęceni Zakonowi, ale byli w zaślepieniu. Stopniowo światło przyjdzie do wszystkich, którzy miłują sprawiedliwość, a nienawidzą nieprawości. Pokropieni od wszelakiej sympatii do zła i oni wyznają zupełną lojalność Bogu. W słusznym czasie to światło przyjdzie do wszystkich rodzajów, narodów i języków”. To więc późniejsze oświadczenie br. Russella jasno pokazuje, że nauczał on, iż specjalne pierwszeństwo i łaska będzie dana w Królestwie poświęconym usprawiedliwionym z wiary. (P’70,94)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *