Wniebowstąpienie Jezusa – część 2

Dla tych z braterstwa, którzy albo byli na ostatnim spotkaniu w Bziance pod koniec czerwca (fizycznie lub online) lub też odsłuchiwali tamtejsze wykłady, dla nich nie będzie tajemnicą, jaki tytuł będzie nosił mój dzisiejszy wykład. Wszystkim innym chciałbym powiedzieć, że 6 tygodni temu wykład mój poświęciłem tematyce wniebowstąpienia naszego Pana. Ponieważ nie wyczerpałem w nim wszystkich myśli, z którymi chciałem się z braterstwem podzielić, dlatego dziś będzie kontynuacja (i zapewniam, że trzeciej części już nie będzie). Przy tej okazji chciałbym też podziękować tym z braterstwa, z którymi miałem ciekawe rozmowy po przedstawieniu tej pierwszej części, które jeszcze bardziej uświadomiły mi fakt, jak trudno jest nam ziemskim i niedoskonałym istotom czasem mówić o czymś co boskie i nadnaturalne. Jednak z pomocą Słowa Bożego postaram się przybliżyć braterstwu dalsze aspekty związane z wniebowstąpieniem Jezusa, przy czym już z góry oznajmiam, że będzie nam potrzebna nasza wyobraźnia, aby wznieść się w naszych myślach na inny poziom, dotyczący duchowych spraw.

Wykład wygłoszony przez Arthura Ryppę ze zboru Wuppertal na spotkaniu chrześcijańskim w Witaszycach: 

Temat: Wniebowstąpienie Jezusa cz. II

Dzieje Apostolskie 1:1-11

Notatki do wykładu: 

Zanim przejdziemy do kolejnych myśli dzisiejszej lekcji, pozwolę sobie na kilka słów przypomnienia. Ostatnio podałem definicję pojęcia wniebowstąpienie. Także próbowałem przeciwstawić go innemu znanemu w chrześcijaństwie pojęciu wniebowzięcie. Powiedziałem, że wniebowstąpienie to nic innego jak wstąpienie do nieba, albo inaczej przeniesienie się do nieba zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Poprzednio wskazałem także na to, że nauka o wniebowstąpieniu jest jak najbardziej Biblijna, tj. ma podstawy, których doszukać możemy się bezpośrednio w Słowie Bożym. Takiego przeniesienia z ziemi do nieba doświadczył tylko nasz Pan Jezus Chrystus. Ani nikt z zacnych mężów ST, ani nikt zza czasów Jezusa, ani nikt po tym czasie takiego przeniesienia nie dostąpił.

Natomiast jeżeli chodzi o naukę wniebowzięcia np. Marii Matki Jezusa, Enocha czy Eliasza, to brak jej podstaw Biblijnych. Już sam fakt, że dogmat KRK o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny (matki Jezusa) został ustalony dopiero po II. Wojnie Światowej w roku 1950 powinno nam i innym dać wiele do myślenia.

Ostatnio prześledziliśmy wspólnie także wersety z Pisma Świętego mówiące o wniebowstąpieniu Jezusa, z których mogliśmy bezpośrednio zauważyć, że język NT tj. język grecki jasno podkreśla myśl o podnoszeniu Jezusa do góry, o wznoszeniu się w stronę nieba, o przyjęciu Go do nieba itp.

W tej pierwszej części cofnąłem się także myślami nieco wstecz i powiedziałem, że pierwotnie miało miejsce przeniesienie się Logosa ze sfer niebiańskich na ziemię, co nazywamy karnacją: Słowo stało się ciałem. Natomiast wniebowstąpie­nie Jezusa, które miało miejsce 40 dni po Jego zmartwychwstaniu, polegało na tym, że opuścił On znowu ziemię i wrócił z powrotem do nieba. Od momentu zmartwychwstania Jezus posiadał już ciało duchowe, i to na najwyższym poziomie istnienia, ciało Boskie, ponieważ swoje ludzkie ciało, Jego całe człowieczeństwo łącznie z wszystkimi prawami Jezus złożył w ofierze na korzyść rodzaju ludzkiego i oddał to wszystko w ręce samego Boga, tj. w depozyt Boskiej sprawiedliwości.

Aby bardziej obrazowo przedstawić ten sam moment wniebowstąpienia uczyniłem ostatnio także krótkie odniesienie do Przybytku i powiedziałem, że ten akt wniebowstąpienia Jezusa jako już narodzone NS pokazane jest przez Aarona, który znajdował się już poza wtórą zasłoną w Świątnicy Najświętszej, tj. był już po zmartwychwstaniu i który uczynił krok od tej wtórej zasłony w stronę Ubłagalni. Ten ruch był konieczny, aby następnie uczynić pewne czynności związane z Ubłagalnią (min. była pokropiona krwią). Podobnie też i wniebowstąpienie Jezusa było więc niezbędne, można też powiedzieć, że było ono początkiem albo wstępem do całego przyszłego dzieła, które miał On później dokonać w niebie.

Po tych ogólnych rozważaniach pod koniec tego pierwszego wykładu rozważyliśmy wspólnie jeszcze 3 takie punkty, trzy rzeczy, które były związane z wniebowstąpieniem Jezusa. W tych punktach zastanawialiśmy się nad tym, co to wniebowstąpienie oznaczało dla samego Jezusa, czym było to Jego nowe doświadczenie już po-ludzkie, czym się ono charakteryzowało. W tych punktach koncentrowaliśmy się min. na korzyściach z wniebowstąpienia dla samego Jezusa.

1.) Pierwszą rzeczą było to, że Pan Jezus był odpowiednio godnie przywitany i uwielbiony przez swego Ojca. A teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał (Jana 17:5). Omawiając ten punkt powiedziałem, że po męce Jezusa, po Jego wzorowej służbie, po Jego dokonanym dziele zbawienia, Jezus został uwielbiony nawet większą chwałą niż posiadał wcześniej jako Logos.

2.) Drugą taką rzeczą było serdeczne i tryumfalne przyjęcie Jezusa w niebie przez aniołów różnych rang. Przy tej okazji wspomniałem także nieco obszerniej o służbie anielskiej w stosunku do naszego Pana, np. przy Jego narodzinach w Betlejem, przy Jego 40dniowym poście, przy cierpieniach getsemańskich, po zmartwychwstaniu czy nawet przy wniebowstąpieniu.

3.) Trzecią rzeczą było to, że Jezus po wniebowstąpieniu otrzymał stanowisko w Boskiej łasce najwyższe jakie tylko było możliwe do osiągnięcia. Łaska Boża oznacza sympatię, przychylność, hojność czy nawet zaszczyt. Dzieło okupowe Jezusa było daleko większe w Boskiej ocenie od innych dotychczasowych dzieł. I choć Bóg obdarza Swą łaską szczodrze także innych swoich synów duchowych, to jednak żadnego z nich nie darzy tak wielką łaską jak Jezusa po wniebowstapieniu, dlatego nawet pozwolił mu zasiąść wraz z Nim na Jego tronie (Obj. 3:21).

W dzisiejszej lekcji przedstawię kolejno jeszcze trzy dalsze rzeczy, korzyści, które wniebowstąpienie przyniosło samemu Jezusowi, ale powiemy sobie także o korzyściach dla innych.

4.) Wniebowstąpienie Jezusa związane jest także z Jego nowym dziedzictwem, które otrzymał od swego Ojca.

Hebr. 1:1, 2

Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.

Sam Bóg JHWH jest bardzo bogaty, jest On Właścicielem całego wszechświata, całego kosmosu i tego co się w nim, czy na nim mieści. Jest to wielki i niezmierzony zasób bogactwa całego uniwersum. Miliardy galaktyk, układów słonecznych z ich planetami i księżycami, to wszystko jest w rękach Bożych. Do niego należy nie tylko ten wielki świat nieożywiony, ale także wszystkie istoty, które były stworzone, czy to na poziomie duchowym czy ziemskim, oraz te, które być może będą jeszcze stwarzane w przyszłości. Zgodnie ze słowami Ap. Pawła Bóg uczynił Jezusa dziedzicem tych wszystkich rzeczy. Ale nie tylko to. Łącznie z tym bogactwem związanym z rzeczami duchowymi i materialnymi, z rzeczami obecnymi ale i przyszłymi, Jezus jako Baranek Boży okazał się być godny, aby odziedziczyć także dodatkowo jeszcze min. chwałę i cześć, takie same jakie posiada Bóg.

Obj. 5:12, 13

I mówili głosem donośnym: Godzien jest ten Baranek zabity wziąć moc i bogactwo, i mądrość, i siłę, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo. I słyszałem, jak wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i w morzu, i wszystko, co w nich jest, mówiło: Temu, który siedzi na tronie [Bogu], i Barankowi [Jezusowi], błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków.

Bóg Ojciec jako bogacz nad bogaczy, miliarder nad miliarderami, okazał się więc bardzo wspaniałomyślnym i hojny w stosunku do swego Syna. Tym Dziedzicem tych wszechrzeczy Jezus stał się po wniebowstą­pieniu i będzie z tego dziedzictwa korzystał przez całą wieczność, mało tego On będzie to dziedzictwo jeszcze i rozwijał, rozszerzał, pomnażał, potęgował, zwiększał itd., tak jak przystało na dobrego szafarza (min. przez dalsze stwarzania w świecie nieożywionym ale i w świecie ożywionym, są to śmiałe przypuszczenia, ale rozsądne i realne).

5.) Inną rzeczą, którą warto również wspomnieć w związku z wniebowstąpieniem Jezusa jest Jego nowy urząd sprawowania najwyższej władzy Jehowy. Biblia mówi, że Jezus zajął miejsce po prawicy Boga. Nie oznacza to tylko uzyskania stanowiska najwyższej łaski Boga, czyli Jego przychylności i sympatii, ale także stanowisko Jego najwyższej władzy i autorytetu. Innymi słowy, Bóg dał Jezusowi zezwolenie, upoważnił go, na używanie Jego własnej wszechmocy, tj. Bo­skiej wszechmocy zawsze wtedy, gdy będzie to niezbędne, konieczne czy potrzebne (atrybut boskiej istoty).

W Biblii znajdujemy definicję wszechmocy. W Ps. 135:6 czytamy np. że Pan czyni wszystko, co zechce, na niebie i na ziemi, w morzach i we wszystkich głębinach. (też Ps. 115:3). Wszechmoc Boga widoczna jest chociażby we wszystkich rzeczach, które możemy obserwować (w całym kosmosie, na ile nam wzrok na to pozwoli, przy pomocy wielkich teleskopów czy robotów, np. na Marsie). To właśnie tę moc posiada teraz nasz Pan i On przejął używanie tej mocy tam gdzie jest tego potrzeba lub konieczność.

Hebr. 1:3, 4

On [Jezus], który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty [Boga] i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach, i stał się o tyle możniejszym od aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię.

Siedząc więc po prawicy majestatu samego Boga, Jezus używa tę najwyższą władzę np. wobec aniołów. Inaczej jest działać względem dobrych aniołów, którzy nie stawiają oporu i są we wszystkim posłuszni, a inaczej jest działać względem upadłych aniołów, którym trzeba wyznaczać granice ich działalności, szczególnie w tym złym kierunku.

Podobnie jest z ludźmi. Jezus używa tej Bożej wszechmocy względem wybranego ludu WE, który zazwyczaj (choć nie zawsze) jest posłuszny i chce pełnić Jego wolę, przynajmniej stara się ze wszystkich chęci i sił.

Natomiast Jezus wykorzystuje także tę moc względem upadłego rodzaju ludzkiego. Tym złym ludziom także trzeba wyznaczać grani­ce ich działania, inaczej bowiem już dawno by nas wymordowali, lub by się nawet wzajemnie pozabijali (wystarczy popatrzeć jedynie tylko na II Wojnę Światową: Udział brało ok. 60 państw, a zginęło w ciągu tych 6 lat wojny 60 do 80 mln. ludzi, przy czym było ok. 2mld. na Świecie).

Jezus sprawuje także tę najwyższą władzę w obecnym czasie ucisku, który ostatecznie min. ma na celu obalenie królestwa szatana. Ta wszechmoc pomoże Jezusowi uwięzić szatana i upadłych aniołów na okres trwania Pośredniczącego Królestwa a pod koniec Małego Okresu (po 40letnim okresie Żniwa WT) Jezus ostatecznie zniszczy ich egzystencję nieodwracalnie. Jezus użyje także tej mocy do podniesienia ludzkości z upadku i grzechu do ostatecznej doskonałości. Posłuszni otrzymają dzięki temu obiecane życie wieczne, a nieposłuszni podzielą los szatana. To sprawowanie tej najwyższej władzy i używanie boskiej wszechmocy przez Jezusa nie skończy się w WT, ale będzie mu towarzyszyło na wieki wieczne, przy czym zawsze będzie to zgodne z zamierzeniami i pragnieniami samego Ojca.

6.) Jeszcze inną rzeczą, która towarzyszy Jezusowi po Jego wniebowstąpieniu to uwielbienie i cześć, oddawane mu ze względu na Jego tak potężny i zaszczytny urząd. Ta myśl ona już ciągle przeplatała się w tym, co już do tej pory mówiłem, ale teraz chciałbym ją szczególnie jeszcze wyłuszczyć. Tak jak czytaliśmy już w Liście do Hebr. Bóg posadził Jezusa po prawicy Swego majestatu i z tego tytułu Jezus stał się najbardziej możny, zacniejszy albo wyższy, od wszystkich innych istot, nawet i duchowych. Odczytajmy teraz w tym kontekście jeszcze inny tekst.

Efez. 1:20-23

Jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie, Ponad wszelką nadziemską władzą i zwierzchnością, i mocą, i panowaniem, i wszelkim imieniem, jakie może być wymienione, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym; I wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystkim Głową Kościoła, Który jest ciałem jego, pełnią tego, który sam wszystko we wszystkim wypełnia.

Wersety te pokazują jasno, że Bóg dając Jezusowi miejsce po swojej prawicy umieścił go wysoko, bardzo wysoko ponad inne rangi anielskie i to nie tylko na jakiś czas, ale także w wiekach przyszłych. Ale nie tylko to. Bóg uczynił go także głową nad całym Kościołem, który co prawda także otrzyma boską naturę, jaką posiada i sam Jezus. Mimo to Kościół zawsze będzie mu poddany.

Filip. 2:9-11

Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca.

Podobnych słów używa także Ap. Jan w Objawieniu, co już było czytane.

Obj. 5:13

I słyszałem, jak wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i w morzu, i wszystko, co w nich jest, mówiło: Temu, który siedzi na tronie [Bóg], i Barankowi [Jezus], błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków.

Myślę, że z tych podanych wersetów jasno wynika, że nasz Pan po Swoim wniebowstąpieniu został wyniesiony do najwyższej czci i urzędu, dlatego też Jemu we wszystkich rzeczach należy się pierwszeństwo, należy się uwielbienie i cześć, a to wszystko aby było ku chwale Boga Ojca.

A.) Po tym jak rozważyliśmy znaczenie wniebowstąpienia dla samego Jezusa, zastanówmy się jeszcze po krótce nad tym, co ono oznaczało i oznacza dla innych. Wniebowstąpienie było wielką korzyścią dla samego Boga, ponieważ nie tylko zyskał On swojego Syna ponownie w niebiańskich sferach, ale także zyskał najbardziej wiernego Namiestnika. Taki namiestnik wykonuje jego dzieła w miejsce tego, który go postanawia, dlatego też można powiedzieć, że Jezus jest zastępcą Boga. 33,5 letnie życie Jezusa na ziemi, a szczególnie ostanie 3,5 roku, dowiodły tego, że Bóg może liczyć na Swego Syna i Namiestnika w każdym aspekcie. To co Bóg zapragnie, zaplanuje, zamierzy, to Jezus wykona wiernie, nieegoistycznie i bardzo efektownie. Będzie to z korzyścią dla innych i w pełni satysfakcjonujące Boga Ojca. Oczywiście już jako Logos Jezus wypełniał dzieła Boże ku Jego zadowoleniu. Także będąc tutaj na ziemi jako człowiek podczas 1go Swego Adwentu Jezus spełnił wszystkie wymagania Boga.

Natomiast z chwilą wniebowstąpienia Bóg powierza mu bardziej odpowiedzialne, bardziej skomplikowane i kompleksowe zadania. Dlatego jako Namiestnik Boga Jezus posiada obecnie wyższą rangę niż miał przed karnacją. Jego charakter, chociaż był zawsze doskonały, został udoskonalony, skrystalizowany, w cierpieniach tutaj na ziemi.

Hebr. 5:8-10

I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał, a osiągnąwszy pełnię doskonałości, stał się dla wszystkich, którzy mu są posłuszni, sprawcą zbawienia wiecznego i został obwieszczony przez Boga jako arcykapłan według porządku Melchizedeka.

Z kontekstu tych słów Ap. Pawła wynika co prawda, że charakter Jezusa zasłużył sobie na urząd Arcykapłana i Króla. Pozostając jednak w naszym temacie, można z tego wyciągnąć także i wniosek, że Bóg zyskał w Jezusie najbardziej zdolnego i zdatnego Namiestnika, jakiego można sobie tylko wyobrazić, który jest w każdej chwili i w każdej sytuacji gotowy wykonać wszystkie zadania tak, jak zapragnie tego jego zleceniodawca, czyli Bóg.

B.) Wniebowstąpienie Jezusa było także wielką korzyścią dla do­brych aniołów. Zgodnie z Biblią istnieje 7 różnych rang anielskich: Cherubini, serafini, księstwa, trony, państwa, zwierzchności i moce, aniołowie. W zależności od rangi i od potrzeby aniołowie służą Jezusowi w przeróżny sposób. Przed karnacją Logos był ich Archaniołem i kierował nimi w różnych dziełach. Jednak po wniebowstąpieniu Jezus będąc już w boskiej naturze otrzymał o wiele większe urzędy, stąd wszyscy ci dobrzy aniołowie posiadają obecnie o wiele lepszego, jeszcze bardziej sumiennego, wiarygodnego i zacniejszego Przełożonego niż był Logos.

Obecnie główną pracą tych dobrych aniołów jest służba opatrznościowa względem ludu Bożego WE (w szerszym znaczeniu).

Hebr. 1:13, 14

A do którego z aniołów powiedział kiedy: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek stóp twoich. Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia?

Mat. 18:10

Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.

Nie spodziewajmy się więc już dzisiaj aniołów, którzy przekazywali by nam Słowo Boże lub jakiś specjalny przekaz, jakąś ważną informację, jakieś zlecenie bezpośrednio od Boga. Ponoć taki anioł o imieniu Moroni przekazał Józefowi Smithowi dalsze objawienia Boże zapisane na złotych tabliczkach, które ten przetłumaczył i spisał w tzw. Księdze Mormona. J. Smith jest założycielem tzw. Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, a zwolenników tego wyznania potocznie nazywamy Mormonami (17 milionów wyznawców).

Zgodnie z przekazem Biblii służba Słowem Bożym w WE przekazana została wyłącznie ludzkim narzędziom. Urzędy niektórych z nich zostały nawet wymienione w NT.

Ef. 4:11-13

I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej.

Aniołowie różnych rang używani są przez uwielbionego Jezusa tutaj na ziemi w służbie opatrznościowej względem ludu Bożego. Któż z nas tego jeszcze nie doświadczył?! Oczywiście Jezus dokonuje i będzie dokonywał także wielu nowych dzieł w sferach niebiańskich, na innych galaktykach (mówiąc naszymi słowami). Stąd wniosek, że również i w tych nowych czynnościach posłuszni jemu aniołowie będą go wspierać a on będzie nadzorował ich nowe pole pracy. Sumując możemy powiedzieć, że wniebowstąpienie Jezusa oraz jego uwielbienie jest dla dobrych aniołów wielkim zyskiem.

Możemy także powiedzieć, że w pewnym sensie wniebowstąpienie Jezusa, jest także korzyścią dla upadłych aniołów, szczególnie tych, którzy pokutowali. Przez Swoją 3,5 letnią wierną służbę, przez Jego ofiarniczą śmierć i ostateczne zmartwychwstanie Jezus głosił upadłym aniołom, którzy są uwięzieni w duchowym więzieniu, w tartaros tj. w atmosferze wokołoziemskiej (2. P. 2:4).

1 Piotra 3:18, 19, 20a

Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, które niegdyś były nieposłuszne …

Nasz Pan używał także członków Kościoła podczas WE do głoszenia prawdy na ziemi wśród ludzi, ale także i ci uwięzieni aniołowie mieli możliwość przyglądania się temu dziełu (1. Kor. 4:9).

Ef. 3:8-10

Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została okazana ta łaska, abym zwiastował poganom niezgłębione bogactwo Chrystusowe i abym na światło wywiódł tajemny plan, ukryty od wieków w Bogu, który wszystko stworzył, aby teraz nadziemskie władze i zwierzchności w okręgach niebieskich poznały przez Kościół różnorodną mądrość Bożą.

Stąd wniosek, że pokutujący upadli aniołowie także otrzymają swoją szansę wyzwolenia ich z tego więzienia w Tysiącleciu, podobnie jak i ludzie. Ich sąd, sąd upadłych aniołów odbył się już w Epifanii w latach 1914 do 1954, zgodnie ze słowami Ap. Pawła w 1. Tym. 4:1. Już wtedy nastąpiło ostateczne rozdzielenie, odłączenie pokutujących od niepokutujących upadłych aniołów. Jedank ostateczna próba do życia wiecznego dla tych pokutujących z nich odbędzie się podczas Pośredniczącego Królestwa, którego głównym aktorem będzie Jezus.

C.) Wniebowstąpienie Jezusa jest także wielką korzyścią dla ludu Bożego WE, szczególnie dla trzech wybranych klas tj. MS, WK i MG, ale także w szerszym znaczeniu dla POE i usprawiedliwionych z wiary a nie poświęconych. Jezus po swoim wniebowstąpieniu otrzymał bardzo dużo różnych urzędów, które były związane z nim jako Zbawicielem. Niektóre z nich dotyczą także WT, ale wiele z nich dotyczy już okresu WE. Jako Orędownik np. Jezus Swą zasługą zadośćuczynił sprawiedliwości przed Boskim sądem za różne przewinienia. On jako dobry adwokat, pomimo różnych upadków jego klientów, zawsze stara się przedstawiać ich dobrze przed majestatem Boskiej Sprawiedliwości. Jako Wódz prowadzi swój lud do zwycięstwa w boju z naszą naturalną wrogością do sprawiedliwości, świętości i prawdy. Jako Lekarz stawia właściwą diagnozę naszych chorób moralnych i religijnych i podaje odpowiednie lekarstwo. Jako Pasterz dba, nadzoruje, troszczy się i karmi owce Bożego pastwiska. Dla przykładu podam tylko jeden znany werset, który wymienia aż cztery takie urzędy Jezusa w WE względem jego ludu.

  1. Kor. 1:30

Ale wy dzięki niemu jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i poświęceniem, i odkupieniem.

Ap. Pa­weł podaje, że Jezus stał się dla poświęconych, Mądrością od Boga, czyli ich Nauczycielem. On stał się także ich Sprawiedliwością, tj. ich Usprawiedliwicielem, tym, który przypisuje im Swoją spra­wiedliwość. Dalej nazwany jest On ich Poświęceniem, Uświęceniem, tj. tym, który nie tylko zadbał o nasz jednorazowy akt poświęcenia się Bogu, ale także wspiera nasze codzienne starania w wiernym wypełnianiu tego poświęcenia.

Ostatecznie Św. Paweł nazywa Jezusa tutaj okupieniem, a dosłownie Wyzwoleniem. Jako nasz wyzwoliciel w tym życiu Jezus pomaga nam przezwyciężać naszych głównych wrogów tj. szatana, świat i ciało, a w przyszłości pomoże nam także dokonać zwycięstwa nad śmiercią i grobem. Już chociażby ten jeden werset pokazuje to, jaką wielką korzyść ma lud Boży z wniebowstąpienia i uwielbienia Jezusa.

D.) Ostatecznie można powiedzieć, że wniebowstąpienie Jezusa było, jest i będzie także wielką korzyścią dla całego świata ludzkości. Te korzyści związane są głównie z błogosławieństwami wylanymi w WT, ale są także korzyści dla świata już w WE. Jezus stał się obiecaną światłością świata.

Jana 8:12

A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.

Po wniebowstąpieniu Jezus za pośrednictwem swojego wiernego Kościoła udzielał światu tyle prawdy Bożej, ile było konieczne, szczególnie na temat grzechu, sprawiedliwości i sądu Królestwa. To światło miało dawać innym światło tak jak miasto zbudowane na górze, którego nie można przed innymi ukryć. Jezus uczynił także swój Kościół solą ziemi, a poprzez to Kościół stał się czynnikiem odżywczym, przyprawiającym i konserwującym ludzkie społeczeństwo. To działanie Kościoła min. podnosiło chrześcijańskie społeczeństwa na wyższy poziom od pogańskich, a także zabezpieczało w dużej mierze przed totalną społeczną degra­dację (to nie znaczy, że byli święci).

Tak jak już mówiłem, w tym okresie WE Jezus wybiera swój wierny lud, głównie trzy wybrane i poświęcone klasy, tj. MS, WK i MG. To uwielbiony Jezus razem z tym klasami i ich pomocnikami sprowadzi ostatecznie na świat ludzkości szereg błogosławieństw w WT. To min. w tym czasie Jezus jako ta światłość świata oświeci każdego pojedynczego człowieka prawdą ku zbawieniu.

Jana 1:9 (BG)

Tenci był tą prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka, przychodzącego na świat.

Począwszy od wzbudzania z grobu umarłych, poprzez odrestaurowywanie upadłych charakterów, po doprowadzenie posłusznych do doskonałości życia i przeprowadzenie ich pomyślnie przez ostateczną próbę Małego Okresu.

DzAp. 3:20, 21

Aby nadeszły od Pana czasy ochłody i aby posłał przeznaczonego dla was Chrystusa Jezusa, którego musi przyjąć niebo aż do czasu odnowienia wszechrzeczy, o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich.

Kończąc nasze dzisiejsze rozważania na temat wniebowstąpienia Pana Jezusa zauważamy jak ważne było to jego nowe przeżycie już po-ludzkie. Jak zauważyliśmy to nowe doświadczenie było bardzo istotne dla samego Jezusa, który wielce został zaszczycony. Ale Jego wniebowstąpienie przyniosło i przyniesie także wiele korzyści innym, Bogu, aniołom, ludowi Bożemu i światu w ogólności.

1 P. 3:22

Który wstąpił na niebiosa, siedzi na prawicy Bożej (szedłszy do nieba BG), a poddani mu są aniołowie i zwierzchności, i moce.

Niech Bóg błogosławi te myśli. Amen!

____
Porównaj: „Chrystus – Duch – Przymierza” (E15), s. 305-314

1 thoughts on “Wniebowstąpienie Jezusa – część 2”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *