Swój krzyż poniesiesz sam
O Panie Jezu Chryste.
Na Twoją cześć lud będzie jeść
Ciasto, pieczenie soczyste.
Smakołyki wyborne
Popijać alkoholem.
Co pobożniejsi zanucą
Kolędy przy stole.
Na Twoją cześć lud będzie wieść
Rozmowy byle o czym.
Ty krzyż poniesiesz sam.
Dekoracjami pasąc oczy,
W łunie świątecznych lamp
W złotych pierścieniach wzniosą ręce.
Fałszywie będą się użalać
Nad Tobą – dzieckiem w stajence.
Swój krzyż dźwigałbym sam
Gdyby nie Ty o Chryste.
„Życzliwi” stoją w cieniach bram.
Piją piwo, jedzą pieczyste.
Gdy ja się wspinam na Golgotę
Przez biedę, pustkę i głupotę.
I byłbym sam wśród pięknych bram
Gdyby nie Ty, o Chryste!
Na drzewach lampki wiszą.
Dają prezenty Mikołaje.
Petardy w górę lecą.
W żałosnych żałość pozostaje.
Poczułem Twą samotność
Gdyś dźwigał krzyż w Jerozolimie.
I ja też niosę moją część.
O Chryste! Zostań przy mnie.
10.12.07.
– Czesława-Regina
Kliknij tutaj, by przeczytać więcej wierszy Autorki