Wykład wygłoszony przez brata Piotra Ozimka na spotkaniu zboru w Bydgoszczy, 25.05.2025 r. Tematem było siedem sposobów postępowania dobrego chrześcijanina przedstawionych przez apostoła Pawła w Liście do Efezjan.
Poniżej fragment z „Teraźniejszej Prawdy” nr 242, s. 5-8. Artykuł, na których oparty był wykład:
„SIEDEM SPOSOBÓW POSTĘPOWANIA WYMIENIONYCH W LIŚCIE DO EFEZÓW
Św. Paweł w swoim liście do Efezów wykazuje siedem odrębnych sposobów postępowania według których chrześcijanin powinien kroczyć z Bogiem:
(1) Chrześcijanin nie powinien postępować według zwyczaju tego świata ani według księcia, który ma władzę na powietrzu, ducha tego, który teraz jest skuteczny w synach niedowiarstwa (Efezów 2:2; Kol. 3: 5—7). Jest to postępowaniem świata, postępowaniem złoczyńców, postępowaniem naśmiewców (2 Piotra 3:3, 4), postępowaniem dzieci gniewu. Ono jest całkiem przeciwne postępowaniu dzieci światłości.
(2) Chrześcijanin powinien postępować w dobrych uczynkach — „Albowiem czynem Bożym jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie ku [a nie przez] dobrym uczynkom, które Bóg przedtem zarządził, abyśmy w nich chodzili.” (Efezów 2: 10).
(3) Chrześcijanin powinien godnie postępować według powołania, w którym jest powołany (Efezów 4: 1). „Abyście chodzili godnie Bogu, który was powołał do Swego królestwa i do chwały” (1 Tes. 2: 12; Koi. l: 10). Jako chrześcijanie mamy najwyższe powołanie na ziemi: Jesteśmy przedstawicielami Niebieskiego Ojca i naszego Pana i Mistrza Jezusa Chrystusa oraz Ich Królestwa; nosimy Ich imiona i powinniśmy się starać, by we wszystkim przynosić Im cześć i chwałę. To, co czynimy, mówimy i myślimy — w rzeczywistości nawet ogólny wygląd i zachowanie się, a także miejsca, w których jesteśmy widziani, wszystko to mniej lub więcej odzwierciedla wielkiego Króla, którego jesteśmy ambasadorami (2 Kor. 5: 20). Nasze powołanie jest powołaniem sług Bożych, nie powinniśmy wiec w żadnym stopniu zezwolić, by jakiekolwiek ziemskie powołanie miało przeszkodzić lub ograniczyć wpływ, czy też służbę, którą podjęliśmy jako dzieci Boże i jako bracia naszego drogiego Pana i Zbawiciela
(4) Chrześcijanin nie postępuje tak, jako inni poganie postępują w próżności umysłu swego (Efezów 4:17). Powinniśmy powstrzymywać się nie tylko od grzechu i wielkich niemoralności, które cechują naturalnego człowieka w jego upadłym stanie, lecz powinniśmy zezwolić, by ta zasada lub duch przeniknął wszystkie sprawy naszego życia. Powinniśmy powstrzymywać się od naśladowania głupich i światowych zwyczajów, aby duch światowy nie miał nad nami wpływu. Powinniśmy posiadać Ducha Pańskiego, Jego usposobienie, ducha zdrowego zmysłu (2 Tym. 1: 7), by rządził nami w naszych radościach i w naszych smutkach, tak podczas uroczystości weselnej jak i podczas usługi pogrzebowej — w rzeczywistości czy jemy, czy pijemy, czy cokolwiek czynimy, wszystko ku chwale Bożej czyńmy (1 Kor. 10: 31). Nie powinniśmy być owładnięci duchem tego świata ani ulegać próżności umysłu tego świata, ale przeciwnie powinniśmy dać właściwy przykład światu we wszystkich sprawach — w łagodności, w uprzejmości, w cierpliwości i w wierności Panu i obowiązkowi. Świat postępuje po szerokiej drodze, zaś droga, po której postępuje prawdziwy lud Boży jest wąską ścieżką. W miarę jak wzrastamy w chrześcijańskim doświadczeniu, zauważymy, iż ścieżka ta odbiega coraz dalej od szerokiej drogi, po której świat postępuje. Ktokolwiek więc usiłuje dotrzymać kroku ze światem, ten w wielu wypadkach będzie mógł widzieć, że się usuwa z wąskiej ścieżki lub też w inny sposób szkodzi sobie jako chrześcijaninowi.
(5) Chrześcijanin powinien postępować w miłości (Efezów 5:2). Nasze myśli, słowa, czyny i wszystko, z czym mamy do czynienia, powinno być rządzone przez prawo miłości. „Miłość jest wypełnieniem zakonu”. „Toć jest przykazanie moje, abyście się społecznie miłowali jakom i ja was umiłował” (Rzym. 13: 10; Jan 15: 12). W zgodzie 7, tym prawem miłości i ze wspaniałym przykładem naszego Pana, Apostoł mówi, iż powinniśmy tak miłować jedni drugich, by oddać nasze życie za braci (1 Jana 3: 16). Czyńmy to w ofiarniczej służbie, szczególnie pod względem duchowym lub dla wyższego dobra. Ten duch miłości powinien kontrolować nasze prowadzenie się wobec wszystkich: powinniśmy miłować naszych bliźnich i starać się czynić im dobrze, służyć dla ich największego dobra. „Miłość bliźniemu złości nie wyrządza”, nie korzysta z tego, by w jakimkolwiek stopniu oszukać lub szkodzić bliźniemu. Miłość nie zezwoli, ażeby posiadający ją mówił źle o swoim bliźnim, lecz przyczyni się do pamiętania zalecenia Pisma Św.: „O nikim źle nie mówcie” (Tytus 3:2). Miłość z zasady będzie posłuszna temu zaleceniu, ponieważ jest to właściwe. Nawet więcej niż to. Miłość ostatecznie ma takie zainteresowanie, że brat uprawiający ją nie pragnie szkodzić w jakikolwiek sposób drugiemu, jego interesom lub pomyślności, ale raczej będzie czynił coś dla jego honoru i błogosławienia. Miłość rozwija się w miarę naszego postępowania w niej i ostatecznie przyprowadzi nas do tego błogosławionego stanu, że będziemy zdolni nawet miłować naszych nieprzyjaciół i będziemy zadowoleni z przywileju czynienia dobrze tym, którzy nam złość wyrządzają i prześladują nas (Mat. 5: 44).
(6) Chrześcijanie są także pouczeni, by postępowali jako dzieci światłości (Efezów 5:8). Ich bieg życia powinien zawsze być w zgodzie z rzeczami, które są prawdziwe, uczciwe, sprawiedliwe, czyste, miłujące, szlachetne i uprzejme; rzeczy, które są w zgodzie z Boskim charakterem i ze Słowem Bożym, a które okażą się największym błogosławieństwem dla braci, bliźnich i przyjaciół. W l liście Jana l: 5—7; 2:9— 11 czytamy: „Bóg jest światłość, a żadnej ciemności w nim nie masz. Jeślibyśmy rzekli, iż społeczność mamy z nim, a w ciemności chodzimy, kłamiemy, a nie czynimy prawdy. A jeśli w światłości chodzimy, jako on jest w światłości, społeczność mamy między sobą, a krew Jezusa Chrystusa, Syna Jego oczyszcza nas od wszelakiego grzechu. Kto mówi, iż jest w światłości, a brata swego nienawidzi, w ciemności jest dotąd. Kto miłuje brata swego, w światłości mieszka i zgorszenia w nim nie masz. Lecz kto nienawidzi brata swego, w ciemności jest i w ciemności chodzi, a nie wie, gdzie idzie, iż ciemność zaślepiła oczy jego”. Podobnie nasz Pan powiedział: „Kto w ciemności chodzi, nie wie, kędy idzie” (Jan 12: 35; 8: 12). Dzieci światłości zauważą codziennie i co roku postęp; ich światłość będzie świeciła coraz jaśniej i sprowadzi najwyższe dobro. Nie będą oni się wstydzić z powodu tego światła, lecz postawią je na świeczniku, aby z niego mogli korzystać wszyscy znajdujący się w domu, każdy domownik wiary. Nawet mała zapalona świeca oświetli najdalszy zakątek ciemnego pokoju, ale wszystka ciemność pokoju nie jest w stanie zgasić palącą się świecę. „Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi, aby uczynki wasze dobre widzieli, a chwalili Ojca waszego, który jest w niebiesiech” (Mat. 5:16).
(7) I wreszcie chrześcijanie powinni postępować ostrożnie (Efezów 5: 15). Słowo „ostrożnie” znaczy bacznie spoglądać wokoło siebie na każdym kroku. Chrześcijanin nie może być tym, który żyje beztrosko. Gdy spogląda on wokoło siebie i zdaje sobie sprawę 7. różnych sideł i pułapek, to nie tylko będzie się starał, by czynić proste koleje nogami swoimi, ażeby to, co jest chromego z drogi nie ustąpiło (Żyd. 12: 13), lecz dodatkowo będzie szukał pomocy, rady i kierownictwa Bożego, aby nie czynił więcej pomyłek, a także by każdy krok na ścieżce życia otrzymał Boskie uznanie, wysławiając Boga w ciele jego i w duchu jego, które są Boże (t Kor. 6:20). Ta ostrożność w naszym postępowaniu z Bogiem jest tym bardziej konieczna ze względu, iż nasz Przeciwnik, Diabeł, jest szczególnie na straży aby nas usidlić. Jest dozwolone by próby nasze były sroższymi w miarę zbliżania się do mety zupełnego rozwinięcia charakteru. Powinniśmy również postępować ostrożnie, ponieważ wyznajemy, że jesteśmy prawdziwymi chrześcijanami, uczestnikami Świętego Ducha Bożego, a nie ducha światowego, będąc odłączeni od niego, ponieważ nasze światło w ten sposób świecące mniej lub więcej strofuje świat. Ci więc, którzy posiadają ducha światowego zamiast sympatyzować z nami, zazwyczaj nienawidzą nas i czuwają nad tym, aby zauważyć jakiś upadek w naszym postępowaniu lub spowodować nasze potknięcie się i pomyłkę czasami z pobudek złośliwych, a czasami z innych powodów.
Niekiedy nawet nasi bracia usiłują powstrzymać nas od postępowania z Bogiem. Na przykład, Apostoł Piotr w rozmowie z naszym Panem powiedział: Zmiłuj się sam nad sobą, Panie, abyś miał w ten sposób ofiarować się i umrzeć (Mat. 16: 22). Postępować ostrożnie znaczy mieć na uwadze te różne przeszkody, kamienie obrażenia i pułapki oraz być posłusznym instrukcjom Słowa Bożego i przewodnictwu Jego Jego kierownictwo i opatrzność u drugich i przez nich, jak również przez nas, a szczególnie abyśmy zauważyli nauki w Jego Słowie.
Powyższa dobra rada dana nam przez Św. Pawła w liście do Efezów, szczególnie jego rada odnośnie siedmiu sposobów postępowania wraz z wyżej wspomnianą radą Św. Jana i innych okaże się bardzo pomocną dla nas w postępowaniu z Bogiem, w prowadzeniu biegu chrześcijańskiego, idąc za przykładem Jezusa Chrystusa w czynieniu woli Bożej i w usiłowaniu, aby Mu się podobać we wszystkich rzeczach.”