Polne kwiaty

Cała nadzieja kwiatów na wzrost jest w Bogu. On zsyła im deszcz i słońce.
My też jesteśmy podobnie zależni od Boga. Nie możemy zmienić naszych doświadczeń i opatrzności, to co możemy zrobić, to korzystać i z deszczu, i ze słońca w życiu. Swoje kazanie na górze Jezus rozpoczął od słów: „Błogosławieni ubodzy” (a w Ew. Mateusza „ubodzy w duchu”). Właśnie do takich ubogich (pod różnymi względami), do tych, którzy rozumieją swoje braki, którzy tęsknią za pokojem i sprawiedliwością, do nich przemawiał Jezus. Jeśli należymy do tej grupy nie bądźmy zniechęceni sytuacją, ale starajmy się (tak jak kwiaty odwracają się w stronę Słońca) odwracać się w stronę Pana Jezusa, by odebrać jak najwięcej błogosławieństw. By zyskać błogosławieństwo – czyli taką radość i pokój serca, których nie może nam dać nikt na świecie, poza Bogiem.

Lilia pustynna wydaje się tu najlepszym przykładem tego, że w trudnych warunkach może wyrosnąć coś pięknego. Kwiaty polne i takie jak ten – pustynne – rosną nawet jeśli nie ma specjalnych warunków dla ich kultywacji. Nawet mimo, że są rozdeptywane przez tych, którzy przechodzą przez pola. One nie żyją w szklarniach.

To pocieszające, że kwiaty rosną w tak trudnych warunkach. Jeśli znajdziemy się w warunkach duchowej pustyni, gdy będzie nam brakowało deszczu błogosławieństw, pozostaje cierpliwie czekać, bo może przyjdzie czas, gdy znów będzie rozkwitać.

3 thoughts on “Polne kwiaty”

  1. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus Jezus jest nie omylny uczciwy sprawiedliwy i prawdomówny i jeżeli takie słowa wypowiedział to właśnie to miał na myśli pozdrawiam i z Panem Bogiem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *