„Wypowiadane przez nas słowa mają ogromną moc. Mogą być narzędziem budowania nowych więzi, nowej atmosfery w domu, mogą też być narzędziami zniszczenia. Wypowiedzianego słowa nie da się cofnąć ani wymazać z umysłu tego, kto je usłyszał. Poprzez to, jakie słowa wypowiadamy do naszych najbliższych, współmałżonka, dzieci czy współpracowników, możemy ich błogosławić lub ranić. Wybór naprawdę należy do nas. I nawet w najtrudniejszej sytuacji to my wybieramy słowa, które mają moc oddziaływania na drugiego człowieka. Linda Dillow powiedziała: «Gdyby nasze słowa zabijały w dosłownym znaczeniu, wokół nas, a przede wszystkim w naszych domach byłoby pełno martwych ciał». Z Bożą pomocą możemy zabiegać o to, aby nasze słowa, a wcześniej myśli, nie zabijały, lecz błogosławiły.”
***
„Język miłości to odnajdywanie tego wszystkiego, co uszczęśliwia drugą osobę.”