Janek wybrał się z dwoma kolegami na pieszą wędrówkę po rozległym lesie.
Rozpętała się burza i oddzielił się od nich. Po wielu godzinach błądzenia w kółko Janek był już przestraszony i zdesperowany.
Idąc szlakiem, zbierał kamienie i układał je co sto metrów w misterne, stożkowate kopce, dokładnie na środku ściezki. „To pokaże im, że szedłem tą drogą” – powiedział sobie Janek i bardzo go to pocieszyło.
Oczywiście, tego popołudnia jego przyjaciele natknęli się na te artefakty. Niestety dla Janka, obaj byli ateistami.
Jeden spojrzał na prostę linię znaków znikającą w oddali i uznał, że to przypadkowy, nieuporządkowany zbiór kamieni, z pewnością skutek serii osuwisk.
Drugi się zgodził, ale bardzo podziwiał kopce i chciał więcej dowiedzieć się o tym zjawisku. Obaj spędzili następny tydzień na dokładnym i pełnym uwagi badaniu kopców. Janka nigdy nie odnaleziono.
____________
Na podstawie opowiastki na stronie UK Bible Students.