(oparte na Psalmie 23)
Pan mnie prowadzi na zielone niwy.
Nad wody spokojne, ścieżką sprawiedliwych.
Pokrzepia ma duszę, więc zła się nie boję.
Kij i laska Jego pocieszenie moje.
Gdy z Panem przechodzę przez Cienia Dolinę,
Przez Dolinę Śmierci – z Panem nie zaginę!
Zastawia przede mną stoły w obfitości
Wobec nieprzyjaciół i różnych przykrości.
Namaszcza mą głowę, kielich mój nalewa.
Jego miłosierdzie pragnę dziś wyśpiewać.
Niech z Tobą zamieszkam w domu twym bezpiecznie,
Pod Twoją opieką radując się wiecznie.
– Czesława-Regina
Kliknij tutaj, by przeczytać więcej wierszy Autorki