Kolejny Nowy Rok się zbliża wielkimi krokami,
Wielu jest bardzo zmartwionych – „a co będzie z nami?”
Inni, ufając Bogu mówią z wiarą – „…co będzie to będzie”!
Odgłosy troski i niepokoju rozlegają się wszędzie.
Jeśli człowiek wierzy i w Bogu ma silną nadzieję,
Stać będzie pewnie, mimo że świat się chwieje.
Kroczyć przez życie będzie spokojnym krokiem,
Pomimo że niepokój wzrasta teraz z każdym rokiem.
Rządzący ufni we własną siłę, choć lękliwi jak chłopki,
Chcą być układami związani jak na „polu snopki”.
Chociaż takie układy to przecież złuda i dużo kosztuje,
Jednak żaden z przywódców wcale się tym nie przejmuje.
Wojen wiele się toczy i giną niewinni ludzie,
Tracą cenny dobytek zdobyty w wielkim trudzie.
Dyktatury, ta jak ta w Syrii, szybko upadają,
Ale rządzący chcą trzymać ludzi w ryzach, wtedy dobrze się mają.
Upragnione Królestwo dawno obiecane nadchodzi,
Tyranom kres położy, a sprawiedliwych hojnie nagrodzi!
Ci którzy głęboko w nie wierzą, modlą się – „ Ach Panie
Niech Ono szybko przychodzi bo dłuży się czekanie”.
Chciałbym wszystkim czekającym dodać otuchy,
Mimo że wokół nas widać tak wiele zawieruchy.
Bóg nam to przecież w słowie obiecał i tak się stanie,
Prośmy Go ufnie i wierzmy głęboko, choć dłuży się czekanie.
____
Grudzień 2024 – by Walter Onyszko
Zobacz pozostałe wiersze.