
Fot. yalebiblestudy.org
Pytanie – Na jednym z waszych wykładów usłyszałem, że żeby być wskrzeszonym właściwie to nie trzeba robić nic, bo to nam gwarantuje ofiara Jezusa. W Biblii jednak jest przecież napisane, że do Królestwa Bożego nie wejdą cudzołożnicy, rozpustnicy, pijacy i tak dalej. Jak to rozumieć?
Odpowiedź – W Nowym Testamencie występują w oryginale greckim dwa słowa, które bywają tłumaczone jako zmartwychwstanie. Te słowa to 'anastasis’ i 'egersis’. Tak naprawdę jednak tylko 'anastasis’ oznacza powstanie do doskonałego stanu i wyzwolenie się z grzechu i śmierci.
'Egersis’ jest określeniem, które oznacza po prostu przywrócenie procesów życiowych, wskrzeszenie. To słowo nie zakłada otrzymania życia wiecznego. Według Biblii wskrzeszeni będą także niesprawiedliwi, ale do podniesienia 'anastasis’ dojdą tylko ci z nich, którzy będą chętni i posłuszni Chrystusowi. Nienaprawialnych grzeszników spotka druga śmierć – wieczne unicestwienie.
W Ewangelii wg św. Jana 5:28-29 czytamy: „Nie dziwcie się temu, bo nadchodzi godzina, w której wszyscy, którzy są w grobach, usłyszą jego głos [czyli wszyscy zostaną 'egersis’ – wskrzeszeni, by to usłyszeć]; i ci, którzy dobrze czynili wyjdą na zmartwychwstanie do życia [gr. anastasis], ale ci, którzy źle czynili, na zmartwychwstanie na sąd.” [też gr. anastasis]
Mordercy, złodzieje, bezbożni ludzie – oni wszyscy powstaną na sąd. Lecz nie dzięki swoich zasługom. Po prostu Jezus umarł za wszystkich ludzi, a więc także za nich. Jednak Jezus powiedział, że aby dostąpić pełnego powstania z martwych, pełnego zmartwychwstania [’anastasis’], człowiek będzie musiał być „uznany za godnego” (por. Łukasza 14:14).
Oczywiście więc, wszyscy niesprawiedliwi nie doświadczą od razu zmartwychwstania, ale doświadczą wskrzeszenia. Czy złoczyńca, który wstanie z grobu nazwany będzie dzieckiem Bożym? Nie, według słów Jezusa, taki ktoś jest i będzie dalej dzieckiem diabła: Jana 8:44 – „Wy jesteście z waszego ojca – diabła i chcecie spełniać pożądliwości waszego ojca.” [a w grobie nie ma przemiany]
Ci więc, którzy będą chcieli stać się dziećmi Bożymi, będą musieli dojść do tego poprzez pewnego rodzaju sąd lub próbę. W czytanym fragmencie z Jana 5:29 w grece nie ma w ogóle przyimka „na” przy słowie „sąd”. Niektóre tłumaczenia oddają ten fragment: „ci, którzy źle czynili, wyjdą na zmartwychwstanie sądu.” Moglibyśmy też określić to jako „zmartwychwstanie przez sąd”. Ważniejsze jednak, że słowo „sąd”, gr. „krisis”, nie oznacza tylko „wyroku”, a już na pewno nie oznacza „potępienia” (jak tłumaczy to np. UBG, mimo że stary przekład gdański mówi o sądzie). Słowo to znaczy cały proces, sprawę sądową i wiąże się w Biblii z: pouczeniem, próbowaniem, karaniem w celu poprawy i dopiero na końcu z wydaniem wyroku. Dlatego w Ewangelii Jana 5:29 użyte jest słowo „anastasis”, ponieważ ten sąd ma umożliwić zmartwychwstanie – ponowne powstanie i podniesienie ludzi do doskonałości.
Szeroko omawiamy te tematy w serii nagrań pt. „Wskrzeszenie i zmartwychwstanie niesprawiedliwych”:
– część 1: Wskrzeszenie i zmartwychwstanie niesprawiedliwych
– Odpowiedzi na pytania, część 1
– Odpowiedzi na pytania, część 2
W tej odpowiedzi chcemy tylko zwrócić uwagę na to, że kiedy mówimy o wskrzeszeniu niesprawiedliwych, to mamy na myśli ich przywrócenie do procesów życiowych, po to, by mogli przejść opisany w Biblii proces resocjalizacji (dzień sądu).
Dzieje Apostolskie 24:15 – „Mam w Bogu nadzieję, którą i oni podzielają, że nastąpi kiedyś zmartwychwstanie [’anastasis’] sprawiedliwych i niesprawiedliwych.”
W grece mamy tutaj „anastasis”, a więc nastąpi podniesienie z upadku przynajmniej niektórych niesprawiedliwych. Nie stanie się to jednak natychmiastowo i nie będzie to łatwy proces. Jednak sama nadzieja dla takich osób opiera się bezpośrednio na słowach Pisma Świętego. Warto wysłuchać w tym temacie nagrań: dobra wiadomość i tysiącletnie królowanie Chrystusa.