Obchodzimy dzisiaj (22 marca 2024 r.) Pamiątkę śmierci naszego Pana Jezusa Chrystusa. Pamiątkę największego wydarzenia w dziejach ludzkości. Pamiątkę tego, co sprawi, że ostatecznie na Ziemi zapanuje doskonałość i miłość, a w sercach każdego człowieka będzie Bóg i wola czynienia Jego woli. Jest to okazja, żeby przypomnieć pewien temat i pewną sprawę, której nie byłoby, gdyby nie śmierć naszego Pana. Przypomnijmy sobie wspólnie temat: „Usprawiedliwienie jako warunek zbliżenia człowieka do Boga”.
Nagranie całej uroczystości znajduje się tutaj:
Pamiątka śmierci Pana Jezusa Chrystusa – Bydgoszcz – 22 marca 2024 r.
Kto nie zdaje sobie z tego sprawy, kto nie dostrzega przepaści oddzielającej człowieka od Boga, kto nie widzi przyczyn braku harmonii i społeczności z Bogiem, dla tego temat usprawiedliwienia, temat pojednania człowieka z Bogiem, zbliżenia między Bogiem i człowiekiem jest bezprzedmiotowy.
Jan Paweł II mówił: Najbardziej niebezpiecznym grzechem naszych czasów jest negacja grzechu jako takiego. Przyznajemy rację.
Kto jednak dostrzega swą niedoskonałość, beznadziejność swego istnienia bez Boga, ten będzie szukał odpowiedzi na postawione w temacie pytanie.
A szukając znajdzie ją !!!
Dopuśćmy do głosu Pismo Święte:
Rzym.3: 9,10 Cóż więc? Czy mamy przewagę? Żadną miarą! Wykazaliśmy bowiem uprzednio, że i Żydzi, i poganie są pod panowaniem grzechu, jak jest napisane:
Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego,
Rzym. 3: 23 … wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej,
Pisarze Pisma Świętego z całą stanowczością stwierdzają fakt, iż człowiek jest grzeszny. Bóg zaś nie ma kontaktu z grzesznym człowiekiem.
Kontakt jest możliwy tylko dzięki pośrednikowi, którego Bóg ustanowił :
1 Tym. 2: 5 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich, jako świadectwo, w oznaczonym czasie.
Jeśli mówimy o zbliżeniu / pojednaniu / miedzy Bogiem i człowiekiem, to punktem wyjścia jest uświadomienie sobie faktu, iż właściwych relacji nie ma i że ten stan się nam nie podoba. Dla właściwych relacji ważne jest zadowolenie obu ze stron z siebie. Bóg musiałby być zadowolony z ludzi i ludzie z Boga. W wypadku braku takiego zadowolenia, a to jest faktem, potrzebna jest wola obu stron do usunięcia przeszkód.
Taka wola jest:
Rzym.8: 22: Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia.
1 Tym.2: 3,4: Jest to bowiem dobre i miłe w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
Warunkiem zrealizowania tego wspólnego pragnienia, pojednania, jest usunięcie przyczyny obecnego stanu. Co nią jest ? Odpowiedź brzmi: grzech – grzech naszych pierwszych rodziców i nasze osobiste grzechy
Rzym.5: 12: Dlatego też, jak przez jednego człowieka grzech wszedł do świata, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli…
Grzech ściągnął na ludzkość wyrok śmierci, potępienie, stan niełaski, naszą niedoskonałość, naszą niesprawiedliwość, które odgradzają nas od Boga.
Stąd potrzeba usprawiedliwienia – uznania lub uczynienia sprawiedliwymi tych , którzy nimi nie są , czyli nas ludzi. Ustalmy najpierw, co rozumiemy przez grzech, którego skutki odczuwamy?
Wyjść musimy od stwierdzenia faktu, iż istnieje sprawiedliwość i zasady dobra, ustalone przez Boga. Bóg oczekuje posłuszeństwa tym zasadom i gwarantuje życie oraz Swą łaskę. Pierwsi ludzie byli nieposłuszni, złamali zasady, nie spełnili wymagań. To był grzech, to był ich grzech. Odtąd łamią te zasady ich potomkowie, grzeszą. Stąd brak harmonii między Bogiem i ludźmi. Przywrócenie tej harmonii wymaga przywrócenia człowieka do harmonii ze wspomnianymi zasadami. Aby to się stało, muszą być stworzone umożliwiające to warunki.
Ludzie czują to podświadomie.
Pierwszą próbę ukrycia swego stanu obserwujemy już w Raju. Świadomość grzeszności przejawiła się tam w tym, że uświadomili sobie swoją nagość, którą postanowili przykryć.
Stary Testament zawiera opisy ofiar składanych Bogu, które jednak nie czyniły sprawiedliwym
Żyd. 10: 4 Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy.
Wspomniane ofiary były jedynie zapowiedzią prawdziwych, lepszych, ofiar przewidzianych przez Boga
Żyd.9: 23,24: Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych. Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga,
Składania ofiar wymagał Zakon. Bóg dał Żydom Zakon, aby zademonstrować, że nikt nie zdoła doskonale zachować Bożego Prawa. Wskazał jednocześnie na potrzebę lepszych ofiar.
Niektórzy, opierając się na Piśmie Świętym, mówią, iż podstawą usprawiedliwienia jest tylko łaska Boża, tylko śmierć Jezusa, tylko wiara lub tylko uczynki. Sprowadzają w ten sposób podstawę usprawiedliwienia do jednej z przesłanek tej podstawy, zapominając o pozostałych.
Tymczasem jedna podstawa nie wystarczy. Tak więc jesteśmy usprawiedliwieni: po pierwsze, dzięki łasce Bożej; po drugie, dzięki krwi Chrystusa / Jego śmierci /; po trzecie, przez Jego zmartwychwstanie; po czwarte, przez wiarę; po piąte, przez uczynki – łącznie.
Przyjrzyjmy się bliżej tej sprawie.
Pierwsza sprawa należy do Boga. Od niego zależało, czy okaże swa łaskę i stworzy warunki powrotu do harmonii z dobrymi zasadami i z Nim, czy nie.
Rzym.3: 24 a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie.
Tyt.2: 11: Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom
To łaska Boża otworzyła drogę do zbawienia, do usprawiedliwienia, jesteśmy przecież pod sprawiedliwym wyrokiem śmierci. Co było pierwszym przejawem tej Łaski, oczywiście oprócz obietnic, danych już pierwszej parze ludzi i następnym ulubieńcom Bożym ?
Otóż czytamy, że Jezus …z łaski Bożej za wszystkich śmierci skosztował. / Żyd.2: 9 / Dlaczego musiał umrzeć ? Dlaczego musiał stać się ciałem i umrzeć jako doskonały człowiek? Bo Adam zgrzeszył będąc doskonałym człowiekiem a Jezus chcąc go zastąpić, umrzeć zamiast niego musiał też być doskonałym człowiekiem. Tego wymaga Boża sprawiedliwość : oko za oko, życie za życie. Ze względu na to, iż wyrok dotknął całej ludzkości z powodu grzechu Adama, z powodu śmierci Jezusa zostanie on z ludzkości zdjęty. Ludzkość otrzyma nową szansę
Rzym.5: 8 Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami.
Rzym.5: 18,19: A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi.
Śmierć Jezusa, Jego przelana krew daję, powiedzielibyśmy prawną podstawę do dalszych działań na rzecz usprawiedliwienia człowieka
1 Jana 1: 7 : Tak więc, Jezus z łaski Bożej za nas umarł, przelał swoją krew.
Pismo Święte jednak mówi, że dla naszego usprawiedliwienia równie ważne jak śmierć jest zmartwychwstanie Jezusa
Rzym.4: 25 On to został wydany za nasze grzechy i wskrzeszony z martwych dla naszego usprawiedliwienia.
Żyd.7: 25 Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, ani nie po to, aby się wielekroć sam miał ofiarować, jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą,
Dlaczego zmartwychwstanie? Czy nie wystarczyła śmierć ? Myślę, iż dobrze ilustruje tę sytuację pewna przypowieść Jezusa / Mat.13: 44 /. Jezus zapłacił wszystkim, co miał, swoim życiem i stał się właścicielem skarbu, ludzkości. Jakże jednak wygląda skarb wykopany z ziemi – zabrudzony, zaśniedziały, nie przypomina skarbu. Taka tez jest kupiona przez Jezusa ludzkość. Wymaga ona restytucji, odnowienia , przywrócenia do stanu świetności, jaki utracili pierwsi ludzie. Ma tego dokonać właściciel, ale przecież nie martwy. Dlatego tak dla nas jest ważne, iż Jezus zmartwychwstał, ważne dla naszego usprawiedliwienia a co za tym idzie pojednania z Bogiem / Rzm.14: 9/. Wszystko to dzięki łasce Bożej. Jak łatwo zauważyć nic jako ludzie do tej pory nie mieliśmy do roboty. Wszystko uczynili Bóg i wykonawca Jego planów Jezus.
Co zatem do nas należy?
Czytamy w Liście do Żyd.11: 6 : A bez wiary nie można podobać się Bogu. W pierwszym wersecie 11. rozdziału napisano, iż …wiara jest gruntem tych rzeczy, których się spodziewamy, i dowodem rzeczy niewidzialnych. Wierząc w Boga i wierząc Bogu , wierzymy, iż z łaski swojej posłał on Zbawiciela, który umarł za nas, który zmartwychwstał dla naszego odkupienia. Na mocy tej wiary możemy korzystać z możliwości, jaka się pojawiła. Ale jak ?
Jaką musi być ta wiara, by dawała nam usprawiedliwienie ? Wiara ta, to nie łatwowierność, która kazała wchodzić na słup, biczować się lub zamykać w klasztorach dla zbawienia, przy całym szacunku dla osób, które podejmowały takie starania. Wiara ta, to nie wyartykułowany po płomiennym kazaniu okrzyk: Alleluja, jestem zbawiony! , za którym nie idzie żadna wewnętrzna przemiana. Przykładem tej prawdziwej, żywej wiary jest wiara setnika opisanego w Ew. Mat.8: 5, który przyszedł do Jezusa prosząc o to, aby uleczył jego sługę. Gdyby wierzył w moc Jezusa i nie przyszedł, jego wiara byłaby martwa, nie miałaby wpływu na jego działania. Ale on przyszedł do Jezusa. My tez musimy przyjść. A przyjście to już uczynek.
Przeczytajmy:
Jak.2: 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.
Jak.2: 14. Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?
Jest oczywiste, iż Bóg oczekuje, że wiara zaowocuje uczynkami. Czy to znaczy, że odtąd będziemy postępować doskonale ? Czy tego właśnie Bóg od nas oczekuje? A czy może oczekiwać znając naszą niedoskonałość ? Co o tym pisał Ap. Paweł :
Rzym.7: 15,19,21: Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę – to właśnie czynię. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię właśnie zło, którego nie chcę. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło.
Bóg patrzy na nasze intencje i wysiłki !!!!
Podsumujmy: Bóg z łaski swojej zesłał Odkupiciela, który przelał swą krew, oddał życie i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia. Świadomy swego stanu grzesznik, wyznający swój grzech i żałujący za niego wiarą przyjmuje Jezusa jako Zbawiciela a wiara ta prowadzi go do zaniechania grzechów i do dobrych uczynków. Bogu się to podoba i nawiązuje z nim społeczność. Cel zostaje osiągnięty.
Ludzie podejmowali próby usprawiedliwienia się przed Bogiem. Przykładem są odpusty , bezwartościowe papiery, sprzedawane za pieniądze. Inną próbą zyskania Bożej przychylności i odpuszczenia grzechów było i jest jeszcze bazowanie na wstawiennictwie świętych, na przekonaniu iż są oni w stanie wyprosić u Boga odpuszczenie nam naszych grzechów w oparciu o swoje zasługi. Jeśli sami nie możemy dzięki swym uczynkom stać się sprawiedliwymi, to o jakich zasługach, o jakiej nadwyżce dobrych uczynków mówimy, mówiąc o świętych. Nikt nie może dopełnić niedostatków drugiego, bo wszyscy zgrzeszyli / Rzym.3: 23; Ps.49: 8 /.
A propos mszy, wielokrotnie składanej ofiary. Biblia mówi:
Żyd.10: 12,14 Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani.
Jedną ofiarą !!! raz na krzyżu !!! nie wielokrotnie, na nowo. I do tego za pieniądze. Często za wdowi grosz. Wyzwolenia, zbawienia nie można kupić za pieniądze. Inne nieskuteczne sposoby usprawiedliwienia to modlitwy za pośrednictwem Marii, modlitwy za zmarłych, które tyle pomogą, co umarłemu kadzidło / w grobie nie ma żadnej przemiany /, namaszczanie olejami itp. Nieskuteczne, bo nie zalecane przez Boga w Jego słowie. Nie wystarczy też, jak niektórzy mówią, „zapisać się”, zostać członkiem jakiegoś kościoła, wyznania, społeczności.
Usprawiedliwieni jesteśmy, jak to sobie przypomnieliśmy: po pierwsze, dzięki łasce Bożej; po drugie, dzięki krwi Chrystusa / Jego śmierci /; po trzecie, przez Jego zmartwychwstanie; po czwarte, przez wiarę; po piąte, przez uczynki – łącznie.
Dzisiaj to wszystko przypominamy, a przede wszystkim śmierć naszego Pana!
Nowa Pamiątka – to święto miało być obchodzone nie na pamiątkę egipskiego baranka, ale na pamiątkę moją, mówi Jezus / Łuk.22: 19 /, na pamiątkę Jego śmierci / 1Kor. 11: 26 / – śmierć Pańską opowiadając.
Mamy opowiadać, obchodząc tę Pamiątkę, że typ się wypełnił / … /, że Jezus umarł, aby nas wyzwolić z jarzma grzechu i śmierci. I w tym celu Jezus ustanowił nowy obrządek.
Jak czytamy : gdy oni jedli – użył tych produktów, które jedli, nadając im nowy sens, nowe symboliczne znaczenie. Zastąpiły one baranka i zioła.
Chleb – to jest ciało moje / to przedstawia ciało moje, ludzka naturę /
Chleb przaśny – wolny od grzechu, święty, niewinny; kwas symbolem grzechu.
Wino – krew Jezusa, życie oddane przez Jezusa, Jego ofiara.
Ich jedzenie i picie – przyswajanie wiarą zasługi Jezusa.
Głębsze znaczenie chleba i wina w odniesieniu do spłodzonych z ducha:
współudział Kościoła w ofierze za grzech: 1 Kor. 10: 16,17 Kielich błogosławienia, który błogosławimy, izali nie jest społecznością krwi Chrystusowej ? Chleb, który łamiemy, izali nie jest społecznością ciała Chrystusowego ? Albowiem jednym chlebem, jednym ciałem wiele nas jest: bo wszyscy chleba jednego jesteśmy uczestnikami. Chleb powstaje z wielu zmielonych ziaren, wino z wielu zgniecionych gron.
Kto może uczestniczyć w obchodzeniu Pamiątki?
Ten, kto za swą wiarą w okupową śmierć Jezusa zyskał usprawiedliwienie i korzystając z niego poświęcił się Bogu na służbę.
Do nas indywidualnie należy udzielenie sobie odpowiedzi, czy spełniamy ten warunek .
Czytamy w 1 Kor. 11: 27-29: A tak, ktoby jadł ten chleb,albo pił ten kielich Panski niegodnie, będzie winien ciała i krwi Pańskiej. Niechże tedy każdy samego siebie doświadczy, a tak niech je z chleba tego, i z kielicha tego niechaj pije. Albowiem kto je i pije niegodnie, sąd sobie samemu je i pije, nie rozsądzając ciała Pańskiego.
Kto spożywał baranka w Egipcie ? – Wszyscy obrzezani.
Co to znaczy ? To znaczy, że wszyscy poświęceni wszystkich czasów mają prawo
i przywilej obchodzenia Pamiątki, przywilej manifestowania w symbolu tego, co przeżywają cały rok. Błogosławiony to przywilej.
Co działo się potem:
- Jezus dotarł do Ogrodu Getsemane.
- Nadszedł Judasz i pocałunkiem, jakby witał przyjaciela, zdradził Pana Jezusa i wskazał uzbrojonej zgrai, że to właśnie Jego mają pojmać
- W pałacu arcykapłana Kajfasza odbyło się nocne przesłuchanie.
- Rano cała Rada Żydowska fałszywie oskarżyła Pana Jezusa i skazała na ukrzyżowanie ( nie mogli sami wykonać wyroku).
- Pan Jezus stanął przed Piłatem, który nie widział w Nim winy.
- Pan Jezus stanął przed Herodem, który poniżył Go, wyszydził i odesłał z powrotem do Piłata.
- Piłat pod naciskiem Rady Żydowskiej skazał Pana Jezusa na ukrzyżowanie.
- Pan Jezus został ukrzyżowany na Wzgórzu Golgota, przez około sześć godzin wisiał na krzyżu,
- Jerozolimę ogarnęła ciemność.
- Około godziny 15:00 Pan Jezus rzekł: „Wykonało się” i umarł.
- Józef z Arymatei i Nikodem zdjęli ciało Pana Jezusa z krzyża i złożyli je w kamiennym grobie…
Drodzy Bracia i Siostry!
Spróbujmy być duchowo z naszym Panem teraz i w tych zdarzeniach po obchodzeniu Pamiątki!
Życzę błogosławieństwa Bożego!
1 thoughts on “Usprawiedliwienie jako warunek zbliżenia człowieka do Boga”