Jezus uczynił każdy zbór wolnym

„Jezus uczynił każdy zbór wolnym od nadzoru jakiegokolwiek innego zboru, wolnym do kierowania pod Jego zwierzchnictwem swoimi wszystkimi sprawami, zgodnie z rozumieniem przez niego Jego woli. Czyni to każdy zbór panią własnych spraw, tak jak rozumie on wolę Pana. Czyni to Chrystusa monarchą każdego zboru w jego relacji do Niego, a każdy zbór czyni demokracją Czytaj dalej…

Siedem dni stworzenia – jak to rozumieć

„Nawet bardzo nieuważny czytelnik Biblii przyzna, że słowo dzień jest często używane w Biblii w odniesieniu do okresów czasu wcale nie trwających 24 godziny. Na przykład, w jaki sposób, zanim słoń­ce i księżyc stały się odpowiednio twórcami dnia i nocy, co nastąpiło w czwartym dniu twórczym (Księga Rodzaju 1:15-19), mogły w ogóle istnieć dni o Czytaj dalej…

O dawnych konwencjach

„Skromne obiady przyrządzano na wsiach dla wszystkich w jednym kotle, a w miastach kwaterowano i goszczono w swoich domach. W takich warunkach rozwijała się wzajemna ofiarność, duch miłości i pogłębiały się duchowe więzy ludu Bożego w Polsce. Dobry przykład szedł z góry. Dzieci nie witały Johnsona recytacją wierszy i kwiatami. W Lublinie gościł i nocował Czytaj dalej…

Żywy pies jest lepszy niż martwy lew. Lekcja z Księgi Koheleta 9:4-10

Wykład na zakończenie, a więc na rozejście się i pójście w dalszą drogę. W tej drodze będziemy mieli różne doświadczenia, różne możliwości służby, ale wszyscy jesteśmy powołani do miłości okazywanej w działaniu. Chcemy naśladować naszego Pana. Musimy więc spojrzeć na to, co On czynił w swoim życiu. Dz. Ap. 10:37-38 – „wy wiecie o sprawie, Czytaj dalej…

Szedł na konwencję 96 kilometrów w jedną stronę

W niedawnym wykładzie „Czy słyszysz melodię poranka?” wspomnieliśmy o tym, jak bardzo wzruszył pastora Paula S.L. Johnsona fakt, że biedni polscy bracia szli na nabożeństwo, w którym brał udział, około 70 mil pieszo, bo nie stać ich było na żaden transport. Wspomnieliśmy, że może chodzi o 70 kilometrów, bo trudno nam było sobie wyobrazić więcej. Czytaj dalej…

ABC chrześcijańskiego rozwoju… [CZĘŚĆ 2]

Zakończenie roku to dobra okazja do rozważenia naszego chrześcijańskiego rozwoju. Dla niektórych dzisiejszy wykład będzie to ciąg dalszy ostatnich rozważań pt. ”A…B…C… Chrześcijańskiego rozwoju” (część 1). Nie potrzeba jednak jakiegoś szczególnego wprowadzenia. Myślę, że wszyscy jak tutaj jesteśmy, chcielibyśmy mieć dobre relacje z naszym niebiańskim Ojcem i chcielibyśmy rozwinąć się w tym życiu jako uczniowie Czytaj dalej…

Kim jesteśmy

Jest to pytanie, jakie każdy z nas powinien sobie zadawać (nie zadać, ale zadawać) na poziomie jednostkowym, czyli kim ja jestem osobiście jako osoba i dokąd zmierzam (czy jestem chrześcijaninem [czy wciąż jeszcze jestem chrześcijaninem, może byłem nim kiedyś, a już nie jestem] i czy mój rozwój jako chrześcijanina idzie we właściwą stronę). — Nagranie Czytaj dalej…