Modlitwa Pańska: „Przyjdź Królestwo Twoje!”

Zapraszamy do wysłuchania wykładu wygłoszonego podczas spotkania biblijnego w Bydgoszczy. Mówca ŚRM Epifania Ryszard Sellin przedstawił temat Królestwa Bożego na ziemi.

Przyjdź Królestwo Twoje – wielka nadzieja dla każdego człowieka

Zanim zacząłem interesować się Biblią, przez całe dzieciństwo i młodzieńcze lata, gdy chodziłem do kościoła, na każdej mszy wypowiadana była i w dalszym ciągu jest tzw. Modlitwa Pańska (Ewangelia wg Mateusza 6:9-10).

Ojcze nasz, któryś jest w niebie
święć się imię Twoje;
przyjdź królestwo Twoje;
bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi;
chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy;
naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie;
ale nas zbaw ode Złego.
Amen.

Wszyscy pewnie znamy te słowa na pamięć. Tak jak wszyscy uczestnicy nabożeństwa mówili te słowa, tak jak w tym tłumie razem z wszystkimi je wypowiadałem i znałem je na pamięć. Przyznam też jednak szczerze, że w takim mechanicznym mówieniu, nie myśli się o tym, co się mówi. Ja jako mieszkaniec Gdańska chodziłem do tego samego kościoła, co przewodniczący Solidarności na początku lat osiemdziesiątych – Lech Wałęsa. I nie myślałem, żeby Królestwo Boże przyszło na ziemię. Wtedy moim marzeniem było, żeby komuna upadła i wtedy wszystko będzie dobrze.

Jestem dalej mocno zaskoczony, ponieważ na ten temat rozmawiam z wieloma osobami i mało kto wierzy, że na ziemię przyjdzie Królestwo. Ludzie mówią o końcu świata. Miesiąc temu wielu wpadało w histerię. A gdyby znali Biblię to przeczytaliby Księgę Kaznodziei (Koheleta) 1:4. Ziemia nie będzie zniszczona. Będzie koniec świata, ale złego świata.

Ci, co mówią, żeby przyszło Królestwo Boże na ziemię, a tak jak ja w młodzieńczych latach, nie wierzą w to, wypełniają słowa Jezusa z Ewangelii wg Mateusza 15:8

Ten lud przybliża się do mnie swymi ustami, i wargami okazuje mi szacunek, ale ich serce daleko jest ode mnie.

To prawda. Jak można o coś się modlić i w to nie wierzyć?

My dziś wierzymy. Zastanówmy się nad słowami Jezusa i naszymi, które wypowiadamy w modlitwie: Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi.

Czy w niebie, gdzie przebywa Bóg, wykonuje się Boża wola? Tak. Tam jeżeli któryś z aniołów nie był posłuszny i wstąpił na złą drogę, natychmiast zostawał wyrzucony z nieba (Psalm 5:5)

Albowiem Ty nie jesteś Bogiem, który chce niegodziwości,
Zły nie może z tobą przebywać.

Kiedy zgrzeszył Szatan, natychmiast został wyrzucony z nieba. Jak w przypadkach innych aniołów, gdy zgrzeszyli, podobni Lucyfer (szatan), gdy tylko zgrzeszył – w związku z upadkiem Adama i Ewy – został wyrzucony z nieba, strącony do tartaros, uwięziony w atmosferze otaczającej ziemię (2 List Piotra 2:4), gdzie jest on jako „książę, który ma władzę na powietrzu [w naszej atmosferze]” (Efezów 2:2). Sam Jezus powiedział w Łukasza 10:18 – „Widziałem szatana, jako błyskawicę z nieba spadającego”.

W niebie wykonuje się wola Boża.

A czy wykonuje się na ziemi? Nie! Dwa tysiące lat temu, kiedy Jezus mówił, abyśmy modlili się tą modlitwą, nie wykonywała się wola Boża na ziemi. I wtedy, i dzisiaj na ziemi przeważa zło. I my w dalszym ciągu modlimy się: „Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi”. Fakt, że wciąż modlimy się o to Królestwo jest dowodem tego, iż jeszcze ono nie nastąpiło. Z pewnością nikt z rodziny ludzkiej nie odważyłby się powiedzieć, że wola Boga jest obecnie pełniona na ziemi, tak jak w niebie. Wprost przeciwnie: wszędzie popełnia się poważne grzechy, kwitną instytucje zła, królestwo szatana w dużym stopniu wciąż dyktuje warunki. Wszystko to jest powszechne w postaci uciskających, drapieżnych i złych struktur istniejących na ziemi, które szatan używa na tyle, na ile to możliwe.

Jest jednak w Biblii obietnica, że gdy rozpocznie się Królestwo Boże na ziemi, to będzie też wykonywać się na niej wola Boża.

W całym Piśmie Świętym znajdują się bardzo wyraźne wzmianki na temat Królestwa – tylko w Nowym Testamencie jest ich ponad 150. Prawie wszystkie przypowieści naszego Pana dotyczą Królestwa Bożego. W Starym Testamencie są całe rozdziały poświęcone Królestwu.

Obecnie słowo królestwo oznacza zwykle jakieś terytorium, państwo lub naród pozostający pod panowaniem króla lub królowej.

W tym naszym złym świecie przez kilka tysięcy lat były i jeszcze są Królestwa, nazywane przez Pismo Święte „Królestwami tego świata” (por. z wykresem Boskiego planu). Biblia mówi o tym czasie jako „czasach pogan”. Te „czasy”, czyli lata, w których królestwom tego świata dozwolono panować, są ustalone i ograniczone, a czas zaprowadzenia Królestwa Bożego pod wodzą Mesjasza jest również ustalony i zaznaczony w Piśmie Świętym.

Mimo, że te pogańskie rządy są złe, są one dozwolone, czyli „postanowione od Boga” w pewnym mądrym celu. Ich niedoskonałość i zły sposób rządzenia są częścią ogólnej lekcji oogromie grzeszności grzechu (Rzymian 7:13). Dowodzą one niezdolności upadłego człowieka do rządzenia sobą, choćby w takim stopniu, by był zadowolony z samego siebie. Bóg przeważnie dozwala ludziom na przeprowadzenie ich własnych zamiarów według posiadanych możliwości, ograniczając ich tylko wtedy, kiedy przeszkadzają Jego planom. Bóg zamierzył, aby ostatecznie wszystko wyszło na korzyść. W końcunawet i gniew człowieczy chwalić Go musi (Psalm 76:11).

Niezdolność człowieka do zaprowadzenia doskonałego rządu wynika z jego własnych słabości w upadłym, zdeprawowanym stanie.

Bóg zezwalał czterem wielkim imperiom: Babilonii, Medo-Persji, Grecji i Rzymowi, na panowanie (Księga Daniela 2:37-43). Ile królestw lub systemów w naszej erze próbowało coś zrobić?

Kapitalizm, socjalizm, komunizm, demokracja…

Wszystkie te ideologie zawodzą.

Co zaś mówi Biblia? Gdy rozpocznie się Królestwo na ziemi; co najpierw uczyni wtedy niewidzialny Król Jezus?

Zacznie od wzbudzenia z grobu tych, którzy będą rządzili tu na ziemi. Kto to będzie? List do Hebrajczyków 11 mówi, że będą wzbudzeni z grobu ci, którzy będą rządzili tu na ziemi: Noe, Abraham, Józef, Mojżesz, Samson, Samuel czy Dawid. Następnie nastanie to co zapowiedział Jezus w Jana 5:28

Przyjdzie godzina, w którą wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos jego;  I pójdą ci, którzy dobrze czynili, na powstanie żywota; ale ci, którzy źle czynili, na powstanie sądu.

Czy będzie to sąd 24-godzinny? Nie, jak mówi apostoł Piotr (2 List Piotra 3:8) będzie on trwać 1000 lat.

W wersetach 28-29 Jezus pokazuje, czego dokona On w Tysiącleciu dla tych, którzy weszli w stan śmierci – zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych.

Fragment ten wyraźnie uczy o tym, że w czasie Tysiąclecia umarli powrócą z procesu umierania i grobu. Co więcej, ten Administrator życia w Tysiącleciu wyprowadzi z grobu wszystkich wybranych, którzy weszli w stan śmierci i przyprowadzi ich do doskonałości wiecznego życia. W tym samym wieku wezwie wszystkich niewybranych, którzy weszli w Adamowy stan śmierci, wyprowadzając ich z grobu w celu uzyskania przez nich doskonałości poprzez proces sądu.

Jakie warunki będą panować w Królestwie Bożym?

Przeczytajmy fragment z Księgi Izajasza 11:6-10

I będzie mieszkał wilk z barankiem, a lampart z koźlęciem będzie leżał [wilcze charaktery – ci, którzy mieli takie usposobienie w tym życiu – staną się podobni do baranka i będą żyć w pokoju z tymi o takich charakterach – cichymi; dzikie lamparty dzisiejszych czasów, niszczące i siłą zabierające prawa innych, staną się tak spokojne i grzeczne, że będą żyć w pokoju nawet z najsłabszymi (reprezentowanymi tutaj przez koźlę)]; także cielę i szczenię lwie, i karmne bydła pospołu będą [ci, którzy są niedojrzali oraz ci, którzy z natury są dzikimi w charakterze, będą żyć w całkowitym pokoju, razem z tymi, którzy stopniowo będą coraz wyżej rozwijani w Boskiej miłości], a małe dziecię rządzić ich będzie [będą tak oswojeni, że małe dziecko – delikatne, ciche i łagodne, będzie w stanie ich prowadzić i kierować tymi, którzy w tym życiu mają tak złe charaktery]. Krowa i niedźwiedzica społem paść się będą, a płód ich pospołu leżeć będzie, a lew jako wół plewy jeść będzie. A dziecię ssące będzie grało nad dziurą żmijową; a to, które odstawione jest, wpuści rękę swoję do dziury bazyliszkowej. Nie będą szkodzić ani zabijać na wszystkiej górze mojej świętej [w Królestwie Bożym, w czasie Tysiąclecia i po nim, nie będzie tolerowane nic szkodliwego ani destrukcyjnego]; bo ziemia będzie napełniona znajomością Pańską, tak jako morze wodami napełnione jest [ponieważ społeczeństwo będzie pełne prawdy, tak jak głębokie jest morze i wysokie niebiosa]. I stanie się dnia onego, że się za korzeniem Isajego, który stanie za chorągiew narodom, poganie pytać będą; albowiem odpocznienie jego sławne będzie.

Inny opis tych niezwykłych czasów znajdziemy m.in. w Księdze Izajasza 35:5-7: Wtedy [w Tysiącleciu, w Królestwie] się otworzą oczy ślepych [i literalnie i umysłowo], a uszy głuchych tworzone będą. Tedy poskoczy chromy [moralnie] jako jeleń, a niemych język [którzy nie mogą obecnie opowiadać prawdy Bożej] śpiewać będzie; albowiem wody [prawdy] na puszczy wynikną, a potoki na pustyniach. I stanie się miejsce suche [które kiedyś było pozbawione prawdy] jeziorem, a bezwodne źródłami wód; w łożyskach smoków [błędu i grzechu], gdzie leżeli, trawa, trzcina, i sitowie rosnąć będzie [szybki i zdrowy rozwój zalet].

Jak mówią kolejne wersety tego rozdziału: „Nie będzie tam lwa, a okrutny zwierz nie będzie chodził po niej, ani się tam nie znajdzie; ale wybawieni po niej chodzić będą”. Na tę drogę nie będą miały wstępu żadne lwy grzechu, jakie panują obecnie, ani żadne okrutne zwierzęta: żadne złe wpływy, instytucje, trusty, samolubne korporacje, nie zważające na dobro ludzi.

Księga Ozeasza 2:18 oraz Psalm 46:9-11 to kolejne fragmenty, w których Bóg przez swych proroków przepowiada zniszczenie broni wojennej oraz ostateczny rezultat czasu ucisku, oświadczając: „a łuk i miecz pokruszę, i wojnę z ziemi zniosę, i sprawię, że bezpiecznie mieszkać będą [rodzaj ludzki]”. „Pójdźcie, oglądające sprawy Pańskie, jakie uczynił spustoszenie na ziemi. Który uśmierza wojny aż do końców ziemi, łuk kruszy, i oręże łamie, a wozy ogniem pali, mówiąc: Uspokójcie się [zaprzestańcie walki], a wiedzcie, żem Ja Bóg; będę wywyższony między narodami, będę wywyższony na ziemi”.

Opis błogosławieństw w czasie rządów Chrystusa

Całkowite rozbrojenie, pokój i bezpieczeństwo, który nie mogą zapewnić plany i zamierzenia człowieka, zostaną wprowadzone w życie podczas chwalebnych tysiącletnich rządów Chrystusa. Ludzie nie będą się wówczas uczyć jak walczyć z sobą i jak się nawzajem niszczyć, co dzieje się obecnie i działo się w przeszłości od czasów Kaina, „który był [ducha lub usposobienia] z tego złośnika [szatana] i zabił brata swego” (1 List Jana 3:12). Ludzie będą wtedy żyli w pokoju, a każdy będzie się starał o dobro swego bliźniego. „Każdy zamieszka przy swej winnicy oraz pod swoim figowcem [każdy człowiek będzie miał swój dom, swoją własność i będzie spożywał owoc swojej pracy] i nikt ich nie wystraszy” (Micheasza 4:4, Izajasza 65:21-25), bo wtedy Książę Pokoju obejmie rządy, „aby rozprzestrzeniło się [Jego] panowanie i pokój bez końca” (Izajasza 9:6-7).

Bóg za pośrednictwem proroka Aggeusza (2:8) oświadcza, że wówczas „pragnienie wszystkich narodów spełni się [panowanie pokoju pod rządami Chrystusa i Jego Kościoła – synów Bożych – por. Rzymian 8:19,22] i napełnię ten dom chwałą”, ponieważ jak mówi Izajasza 40:5 objawi się chwała Pańska, a ujrzy wszelkie ciało społem.

Poza tym Bóg oświadcza, że „ziemia będzie napełniona znajomością chwały Pańskiej, jak morze wody napełniają” (Abakuka 2:14). Dlatego też, „nie będzie więcej uczył żaden bliźniego swego, i żaden brata swego, mówiąc: Poznajcie Pana, bo mnie oni wszyscy poznają” (Jeremiasza 31:34).

Objawienie św. Jana 21:1-5

Potem ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma. I Miasto Święte – Nowe Jeruzalem ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: 'Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie Bogiem ich. Otrze z ich oczu wszelką łzę, a odtąd już nie będzie śmierci. Ani żałoby, ani krzyku, ani trudu już (odtąd) nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły’. I rzekł Zasiadający na tronie: 'Oto wszystko czynię nowe’. I mówi: 'Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe’.

Mamy obecnie bardzo grube słowniki. W Królestwie Bożym będzie mogli wykreślić takie wyrazy jak: lekarz, pielęgniarka, policjant, żołnierz, przedsiębiorca pogrzebowy, strażak, prawnik, psychiatra, a także: powodzie, tornada, huragany, trzęsienia ziemi, wojny.

Będziemy mogli także wykreślić: głuchy, niewidomy, chory, wózki inwalidzkie, lekarstwa, bandaże, rak, szpital, dom opieki społecznej, więzienie.

Na koniec proponuję, żebyśmy pomyśleli o najlepszym raju, w jakim chcielibyśmy żyć. O naszych marzeniach. Oto co mówi Biblia o nadchodzącym czasie (1 Koryntian 2:9):

Lecz mówimy jak jest napisane: Czego oko nie ujrzało i ucho nie usłyszało, i do serca człowieka nie weszło, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują.

13 thoughts on “Modlitwa Pańska: „Przyjdź Królestwo Twoje!””

  1. Naprawdę wilk, lampart, lew staną się jaroszami??? A niedźwiedzica krowy nie skrzywdzi???Czy to znaczy że Bóg zmieni układy pokarmowe tych zwierząt? Ze zdumieniem również czytam, że słowniki języka rajskiego ( chyba nowohebrajskiego ?) nie bedą zawierać pewnych słów. Roztropni Badacze Biblii kiedy to się stanie?Dziękuję już teraz za udzielenie mi odpowiedzi na te pytania.

  2. Ciekawych rzeczy tu na tej stronie się dowiaduję. Jeśli zwierzęta będą jaroszami; niedźwiedzica nie skrzywdzi krowy – to rozumiem, że i człowiek poczciwej krowy też nie zabije.Wniosek; wołowiny i pewnie wieprzowiny jeść nie będzie można.WITAJCIE więc świecie wegetarianów!!! Już wszyscy badacze Pisma św. winni być wegetarianami ( jaroszami ) bo w przeciwnym wypadku zwierzęta was wyprzedzą w drodze wiodącej do jarstwa albo na tej drodze pójdą z Wami łeb w łeb / w raczej głowę.Druga rzecz odnośnie tego co powyżej w tekście przeczytałem; naprawdę wierzycie w istnienie legendarnego zwierzęcia o nazwie bazyliszek? O tym to już nie wiem co myśleć….

    1. Witam. Jeśli mogę coś podpowiedzieć Stanisławowi, który może jeszcze będzie wracał do tego artykułu, że wiele lat temu też oburzałam się na niektóre stwierdzenia ludzi odmiennie wierzących niż ja. Wyczuwam w tych słowach irytację i ironię, ale to oznacza, że takie artykuły, jak ten, poruszają go. Dobrze wie, że musi zmagać się ze swoim niepokojem, bo ktoś naruszył jego ideologię. Może się mylę, ale wiem coś na temat takich emocji, jakie są tu ukazane. Tak czy inaczej, nic nie pozostaje bez odpowiedzi i prędzej czy później, coś trzeba będzie odpowiedzieć na te bodźce zadawane przez badaczy. Oby owocem tych bodźców nie była totalna gorycz i ignorancja wobec chrześcijaństwa, tylko otwieranie oczu i uzdrawianie myśli. Bo wszystko jest w naszych myślach, czasem coś nie mieści się w naszej głowie. Przykład: zanim weszły telefony komórkowe, czy ktoś by pomyślał, że człowiek będzie mógł iść ulicą i rozmawiać z kimś będącym bardzo daleko w danym momencie? Dużo można by tu podać takich niesamowitych przykładów. Czy Stanisław i inni kiedykolwiek zauważyli jakiego rodzaju językiem jest sformułowana biblia? Wiele jest niezrozumiałych opisów, najczęściej w formie przypowieści, obrazów. Czy człowiek o zawodzie technicznym, np. związanym z budownictwem, zrozumie o czym mówią lekarze na konsylium lekarskim? Taka jest dla nas biblia ? niezrozumiała, dziwna. Możemy teraz korzystać z tego, co dzięki Duchowi Świętemu, odczytują badacze Pisma Św. Nie musimy wszystkiego przyjmować, ale warto zastanowić się nad różnymi stwierdzeniami. Nikt bowiem nie jest jeszcze w stanie dokładnie opisać co i jak będzie wyglądać, ale już dziś można zrozumieć wiele rzeczy związanych z tym, co dzieje się w świecie i jakie Bóg ma na to lekarstwo. Nikt też nie zna dnia ani godziny, wiele rzeczy dzieje się takich, których często się nie spodziewamy, a jednak się dzieją bez naszej wiedzy. Proponuję też ponownie przeczytać ten tekst o tym ?Jakie warunki będą panować w Królestwie Bożym? z Izajasza 11:6-10, ponieważ tekst napisany grubą czcionką jest z tych wersetów z Izajasza, a normalną czcionką w nawiasach, przypisem autora i wielu wierzących, tłumaczącym, obrazującym znaczenie tego, co jest w tych wersetach. Pozdrawiam.

  3. Na pytania o wegetarianizm ciekawie odpowiada Charles Taze Russell w jednym ze swoich artykułów (Bóg Stwórca wszystkich rzeczy, R-2834):

    „Idea wegetarianizmu odnosząca się do rodzaju pożywienia odpowiedniego dla doskonałego człowieka znajduje potwierdzenie w wersecie 29: „I rzekł Bóg: Oto dałem wam wszelkie ziele (…), które jest na obliczu wszystkiej ziemi i wszelkie drzewo, na którym jest owoc drzewa (…), będzie wam ku pokarmowi”. Dopiero po potopie nastały szczególne warunki i okoliczności, w których Pan Bóg dozwolił człowiekowi jeść mięso (1 Mojż. 9:1-4). Wnioskujemy z tego, że warunki, jakie nastały po potopie, nie tylko skróciły długość życia ludzkiego, lecz bardzo nadwerężyły jego siły żywotne, zaistniała więc potrzeba wzmacniania ich przez spożywanie mięsa. Odkąd Pan Bóg dozwolił jeść mięso, lud Boży nie powinien upierać się przy przestrzeganiu pierwotnego postanowienia, by odżywiać się tylko jarzynami i owocami, pamiętając, że bez względu na to, co było pierwotnie zamierzone od Boga, jak i to, co będzie regułą w Tysiącleciu, nigdzie w Piśmie Świętym nie znajdujemy poparcia, aby w teraźniejszym czasie potępiać kogokolwiek, kto je mięso. Jeżeli więc ktoś propaguje podobną ideę, niech uważa, aby nie zrobił z tego innej Ewangelii, bo tym sposobem zużywałby czas i energię nie we właściwy sposób, będąc oderwanym od prawdziwej służby w głoszeniu prawdy powierzonej nam od Pana. Tacy niech pamiętają, że nasz Pan jadł mięso zarówno przed swoją śmiercią, jak i po zmartwychwstaniu, również apostołowie jadali mięso i żadną miarą jedzenie mięsa nie zostało przez nich potępione ani zganione, zatem i dziś nikt nie ma wyższej od nich władzy, by mógł tego zabraniać. Kto zaś je mięso, niech nie szydzi z tych, którzy jadają tylko jarzynę, będąc przekonani, że taki pokarm jest dla nich zdrowszy.

    To, że pierwotnie Pan Bóg zamierzył, aby jarzyny służyły za pokarm tak dla zwierząt, jak i dla ptactwa, zgadza się z niektórymi proroctwami, które mówią, że w przyszłym Królestwie i w nowym porządku rzeczy zwierzęta karmić się będą roślinami: „Lew jako wół trawę jeść będzie”, gdy „nie będą szkodzić, ani zabijać na górze (w Królestwie) świętej mojej” – Izaj. 11:6,7; 65:25. Z tego wnioskujemy się, że ptactwo i zwierzęta, które teraz są mięsożerne, nie znajdują się w swym pierwotnie zamierzonym stanie, lecz tak jak człowiek podlegają skutkom potopu. Podobnie też wraz z człowiekiem, ich królem, podlegać będą warunkom Królestwa, gdy człowiek zostanie podniesiony i wyprowadzony z upadku, gdy Królestwo Boże zostanie ustanowione przez Syna Bożego, który będzie błogosławił wzdychające teraz stworzenie (Rzym. 8:19-22)”

  4. Witam. Nie mogę się powstrzymać, bo mam takie pragnienie żeby napisać coś na temat tej modlitwy, o której jest tu mowa. Będąc zarówno zagubioną i stale odnajdywaną owcą przez Pana Boga, stwierdzam, że jest mi to pomocne, żebym mogła m.in. odczytywać rzeczy, którymi pragnę się tu podzielić. Ciekawe, co usłyszałam i przeczytałam tutaj, że są tacy, którzy wypowiadają modlitwę Pańską ?przyjdź Królestwo Twoje?, ale wcale tego nie chcą. Dla mnie, która już wiele lat temu przyjęła Jezusa jako swego Zbawiciela, kiedyś ta prośba była przerażająca. Jak pewnie wielu takich jak ja, przyjście Królestwa Bożego wiązało się z obecnością Boga w naszym życiu w tym czasie i po śmierci ?przemieszczeniem się? w inny wymiar życia po tzw. sądzie ostatecznym. I właśnie to „przemieszczenie? mnie przerażało, bo było czymś obcym, czego nie mogłam sobie wyobrazić, bo znałam tylko tę rzeczywistość tu i teraz. Czasem wydaje się, że lepiej nie zwracać uwagi na coś, tym bardziej kiedy trudno jest znaleźć odpowiedź w literalnym Słowie Bożym. Słowo jednak wyraża osobowość i charakter Boga oraz Jego Królestwa. Często nie umiemy tego dostrzegać. Tym charakterem od jakiegoś czasu się zachwycam i doceniam znaczenie, jakbym dopiero zobaczyła barwy i poczuła zapach kwiatów. To nie znaczy, że pod wpływem tego stałam się doskonalsza, ale teraz, im więcej zachwycam się Bożą osobowością, bardziej jestem na nią wyczulona. Jak to bywa u zagubionej owcy, był czas, że zgubiłam się całkowicie z własnej woli. Przepraszam, że tak dużo skupiam się na sobie, ale inaczej nie umiem przekazać tego, co mam na sercu. Z biegiem czasu bowiem Bóg, przez raczej przykre doświadczenia, uczył mnie cennych rzeczy, którymi mogłam się kierować, i nie tylko podniósł mnie z mojej ?doliny śmierci?, ale też otworzył na oczekiwanie Jego Królestwa. Już mniej obawiam się rzeczy związanych z nadejściem tego Królestwa, bo coraz bardziej zaczęło ono być w moich oczach, dla mnie i całego świata, częścią życia, czymś bardzo istotnym, w pewnych kwestiach najistotniejszym. Oczekuję go, bo tylko w nim spełni się obietnica z Obj. 21:4 oraz obietnica zmartwychwzbudzenia z grobów i zmartwychwstania do naprawy ludzkości (mam nadzieję, że nie pomyliłam tych znaczeń), w tym mnie i moich bliskich. Tak więc mam swoje powody do oczekiwania na Królestwo Boże. Również taki, że widząc, jaki ten świat jest, jaka ja jestem, pragnienie Królestwa Bożego jest oczywiste. Wierzę, że Bóg daje się znaleźć tym, którzy tego pragną. Chyba kiedyś nie pragnęłam zmiany nastawienia do tego tematu, ale raz czy dwa, może więcej, wyznałam Bogu ten mój problem, z którym było mi czasem ciężko. Bo przecież jak chrześcijanin może mieć problem z przybliżaniem się Królestwa Bożego? Myślę, że istotną rzeczą jest uzmysłowienie sobie i wyznanie Bogu, że jest coś nie tak, z czym nie umiemy sobie poradzić itp. Chociaż jest tak, że wydaje się, że nawet lepiej o tym nie myśleć. Dlatego zachęcam do wołania do Boga, wyznawania Mu swoich stanów myśli i serca, a nawet komuś innemu (podobnie jak jest w Jak. 5:16) i obserwowania, co Bóg czyni w naszym życiu i wokół nas, bo może być to odpowiedzią na nasze wyznania. Tak wierzę i w to, że Bóg czyni wiele aby nas przygotować i przyszykować do swojego Królestwa. Im więcej będziemy o nim wiedzieć i rozumieć, tym większe będzie nasze pragnienie, aby do nas przyszło. Jeśli coś nie tak napisałam, to trudno, bo tak to uważałam napisać od siebie. Chwała Bogu, a wszystkim zagubionym i odnajdywanym, łaska i pokój Boga Ojca naszego i Pana Jezusa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *