***
Wykład biblijny z 2 Księgi Królewskiej.
2 Król. 4:8-17
8 Pewnego dnia Elizeusz przechodził przez Szunem. Była tam kobieta bogata, która zawsze nakłaniała go do spożycia posiłku. Ilekroć więc przechodził, udawał się tam, by spożyć posiłek. 9 Powiedziała ona do swego męża: «Oto jestem przekonana, że świętym mężem Bożym jest ten, który ciągle do nas przychodzi. 10 Przygotujmy mały pokój górny, obmurowany, i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę. Kiedy przyjdzie do nas, to tam się uda». 11 Gdy więc pewnego dnia Elizeusz tam przyszedł, udał się do górnego pokoju i tamże położył się do snu. 12 I powiedział do Gechaziego, swojego sługi: «Zawołaj tę Szunemitkę!» Zawołał ją i stanęła przed nim. 13 Rzekł do niego: «Proszę, powiedz jej: Oto podjęłaś dla nas te wszystkie starania. Co można uczynić dla ciebie? Czy można przemówić słowo za tobą do króla lub do dowódcy wojska?» Odpowiedziała: «Ja mieszkam pośród swego ludu»3. 14 Mówił dalej: «Co więc można uczynić dla niej?» Odpowiedział Gechazi: «Niestety, ona nie ma syna, a mąż jej jest stary». 15 Rzekł więc: «Zawołaj ją!» Zawołał ją i stanęła przed wejściem. 16 I powiedział: «O tej porze za rok będziesz pieściła syna». Odpowiedziała: «Ach, <mężu Boży>, panie mój! Nie oszukuj służebnicy twojej!» 17 Potem kobieta poczęła i urodziła syna o tej samej porze, po roku, jak jej zapowiedział Elizeusz.
Jak możemy przełożyć tę historię na nasze własne życie?
Na pewno Szunemitka była osobą pobożną, sprawiedliwą.
W czym jednak to się przejawiało w jej relacjach z prorokiem?
A jakim przykładem jest dla nas Elizeusz?
Zapraszamy do wysłuchania wykładu wygłoszonego przez br. Dawida Wardzińskiego na nabożeństwie online zboru w Bydgoszczy (11.06.2020 r.).
Drogi, kochany bracie dziękuję za Twój trud w przygotowaniu tego budującego wykładu a mój wpis niech dodaje Ci „skrzydeł” w pracy w dziele Pańskim. Życzę Ci aby nasz Bóg i nasz Pan wielce Ci błogosławili.