Pierwszy rozdział Księgi Rodzaju mówi: „I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!”
Kiedy Bóg stworzył człowieka, poinformował go, jak powinien on postępować i jaka jest jego rola. Powiedział człowiekowi, by żył na ziemi, rozmnażał się i czynił sobie ziemię poddaną. Miał on być ukoronowaniem stworzenia Bożego na Ziemi i panować nad innymi stworzeniami na niej żyjącymi, podobnie jak Bóg panuje nad wszystkich stworzeniami – czy to ziemskimi jak człowiek, czy to niebiańskim jak anioły.
Dusza nieśmiertelna
i biblijny opis stworzenia człowieka
Skoro, jak uważa wielu, Bóg obdarzył człowieka nieśmiertelną duszą, wewnętrzną nieśmiertelną istotą duchową, to dlaczego nie poinformował go o tym. Tym bardziej zastanawia, dlaczego kazał żyć człowiekowi na niższym poziomie istnienia wiecznie, skoro mógłby on żyć, jako duchowa istota w niebie wraz z Bogiem?
Dwa kolejne wersety odpowiadają na to pytanie:
Rodzaju 2:7 – Ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą.
Rodzaju 2:17 – Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz; albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz.
Człowiek jest ukształtowany z pierwiastków ziemskich, jest cielesny. Żyje, gdy jego organizm otrzymuje potrzebne mu pierwiastki oraz tlen niezbędny w procesie oddychania. Gdy ich nie otrzymuje – umiera, czyli przestaje żyć. To właśnie jest śmierć – odcięcie od życia, stan nieistnienia.
Bóg powiedział człowiekowi, że może żyć wiecznie na ziemi, jeśli będzie posłuszny. Nieposłuszeństwo wyrażone w zjedzeniu zakazanego owocu miało zostać ukarane śmiercią – odcięciem od życia. Skoro człowiek ma „duszę nieśmiertelną”, to dlaczego Bóg nie poinformował go, że karą za grzech będzie wieczna męczarnia w piekle, wśród płomieni? Dlaczego Bóg to zataił? On jest sprawiedliwy i kochający. Nie zataił tego i nie przygotował takiego miejsca. Karą miała być śmierć – brak życia.
Następne wersety to wyrok Boży wydany na człowieka:
Rodzaju 3:19 – W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.
Rodzaju 3:22-23 – Byleby tylko nie wyciągnął teraz ręki swej i nie zerwał owocu także z drzewa życia, i nie zjadł, a potem żył na wieki! Odprawił go więc Pan Bóg z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty.
Po raz kolejny widzimy bardzo prosty przekaz. Człowiek stworzony z pierwiastków ziemskich mógł żyć wiecznie na ziemi, co byłoby wielkim błogosławieństwem Bożym. Był jednak nieposłuszny, więc jego karą stała się śmierć – wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty. Istota ludzka składa się z ożywionych pierwiastków ziemskich. Śmierć oznacza, że człowiek traci życie i z powrotem staje się nieożywionymi pierwiastkami – wraca do ziemi. Dzieje się tak, bo nie otrzymuje on elementów potrzebnych do wiecznego życia.
Człowiek nie jest jednak bez nadziei. Jezus Chrystus umarł za wszystkich ludzi i dzięki jego ofierze możliwe jest zmartwychwstanie: „Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni” (1 List do Koryntian 15:21).
Spójrzmy, jaka była wiara tych, tych, którzy chodzili za Jezusem. Posłuchajmy, co odpowiedziała Marta, gdy Jezus powiedział jej, że jej brat Łazarz będzie żył, mimo że umarł: „Wiem, iż wstanie przy zmartwychwstaniu w on ostateczny dzień” (Jana 11:24). Oto świadectwo samego Jezusa: „Co zaś dotyczy umarłych, że zmartwychwstaną, czyż nie czytaliście w księdze Mojżesza?” (Marka 12:26).
Umarli zmartwychwstaną. O tym mówi Pismo Święte. Jest to wielka nadzieja dla całego świata. Czy po śmierci, w grobie jest życie? Biblia odpowiada, że nie: „Wszystko, co przedsięweźmie ręka twoja do czynienia, czyń według możności twojej, albowiem niemasz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz” (Kaznodzieja 9:10).
Na pytanie „czy istnieje życie pozagrobowe?” można by odpowiedzieć: Tak, wyłącznie pozagrobowe. W grobie nie ma życia, istnieje ono tylko poza grobem. Śmierć to nie istnienie – umarli nie mają myśli, umiejętności, mądrości – nic nie wiedzą, nic nie czują – nie żyją.
O tym, że Biblia nie uczy o duszy nieśmiertelnej wiedzą też teologowie broniący tej doktryny. W „Małym Słowniku Teologicznym” Karla Rahnera i Herbetra Vorgrimlera czytamy:
Zbadanie filozofii i teologii chrześcijańskiej (właściwie do dzisiaj jeszcze w pełni niewykonane) polega na doprowadzeniu do jedności, syntezy między antropologią platońską (pod której znakiem powstawała pierwsza teologia Kościoła -> neoplatonizm) a antropologią biblijną… wyrażenie, iż śmierć jest „oddzieleniem duszy od ciała” wymaga – jako niezgodne z antropologią biblijną (i pogłębionym metafizycznym rozumieniem człowieka) – przynajmniej dokładniejszej interpretacji.
Czy człowiek dysponuje więc duszą nieśmiertelną, której istnienia Bóg nie może przerwać? Biblia, czyli Słowo Boże, odpowiada, że nie. Czy jednak Biblia nie daje nadziei na życie w niebie? Przecież większość chrześcijan tego właśnie pragnie.
Tak to prawda, Słowo Boże mówi o tym, że najwierniejsi naśladowcy naszego Pana pójdą jego drogą i staną się tacy jak on w duchowej naturze, w niebie: „A jakośmy nosili wyobrażenie ziemskiego, tak też będziemy nosili wyobrażenie niebieskiego” (1 Koryntian 15:49).
O tym więcej w artykule: Jezus – zbawiciel świata
Tacy, którzy zmierzają jednak drogą do życia wiecznego w niebie w Biblii nazywani są nowymi stworzeniami. Oni tak pokochali Boga i Jego wspaniałe obietnice, że całe swoje ludzkie życie ofiarowali na chwałę Bogu: „Albowiem ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz nowe stworzenie” (Galacjan 6:15).
Nie oznacza to jednak, że oni mieli otrzymać „duszę nieśmiertelną”. Apostoł Paweł wyjaśnia, że oni, tak jak reszta świata, mieli czekać na zmartwychwstanie. Oto co pisze w 1 Liście do Koryntian 15:22-23,40-44:
Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. A każdy w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjścia (…) I są ciała niebieskie i ciała ziemskie, lecz inny jest blask niebieskich, a inny ziemskich (…) Sieje się w niesławie, bywa wzbudzone w chwale; sieje się w słabości, bywa wzbudzone w mocy; Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe.
Nauka biblijna jest prosta. Bóg przedstawia się w niej jako sprawiedliwy, mądry, kochający i wszechmocny. Chwała Bogu za to, że nie odrzucił grzesznych ludzi, ale umożliwił im uzyskanie życia wiecznego, tak w niebie, jak i na ziemi.
Zapraszamy na listopadowe spotkanie biblijne na temat drugiego przyjścia Mesjasza, z którym związane jest zmartwychwstanie wszystkich ludzi:
Rodzaju 2:17 – Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz; albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz.
„Człowiek jest ukształtowany z pierwiastków ziemskich, jest cielesny. Żyje, gdy jego organizm otrzymuje potrzebne mu pierwiastki oraz tlen niezbędny w procesie oddychania. Gdy ich nie otrzymuje – umiera, czyli przestaje żyć. To właśnie jest śmierć – odcięcie od życia, stan nieistnienia.
Bóg powiedział człowiekowi, że może żyć wiecznie na ziemi, jeśli będzie posłuszny. Nieposłuszeństwo wyrażone w zjedzeniu zakazanego owocu miało zostać ukarane śmiercią – odcięciem od życia”
„A wąż był najbardziej przebiegły ze wszystkich zwierząt polnych, które Jahwe Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: „Czy to prawda, że Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?” Niewiasta odpowiedziała wężowi: „Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli„. Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! „
Może Adam i Ewa mieli być nieśmiertelnymi, ale z powodu ich nieposłuszeństwa, Bóg musiał im to odebrać, dzięki czemu oboje musieli się zestarzeć i umrzeć. Może chodziło o tą śmierć fizyczną, ze starości, natomiast dusza miałaby żyć dalej? Przecież gdzieś jest powiedziane, że człowiek zmartwychwstanie zupełnie w innej postaci.