Zapomniana nauka Chrystusa – „Czasy odnowy”

Dzieje Apostolskie 3:19-21 to fragment Pisma św., z którego prawie wcale nie słyszy się kazań. Wspomniane tam „czasy ochłody (…) i odnowienia wszystkich rzeczy” są w kościołach niemal zapomniane, mimo że większość chrześcijan modli się o nie codziennie, choćby słowami modlitwy Pańskiej – „Przyjdź Królestwo Twoje!”. Czy na pewno wiesz, jak rozległy w miłości i mądrości jest Boski plan zbawienia? Zachęcamy do wysłuchania wykładu ze spotkania biblijnego w Bydgoszczy, 14 listopada 2015 r.

Przy okazji zapraszamy na kolejne spotkanie, które odbędzie się w sali przy ul. Zduny 10a w Bydgoszczy w sobotę, 21 listopada, tym razem pt. „Nie tylko królowie i kapłani… Życie wieczne w niebie i na ziemi”

2 thoughts on “Zapomniana nauka Chrystusa – „Czasy odnowy””

  1. Witam. W dzisiejszych czasach dobrze jest posłuchać jak patrzą na Boga i Jego Królestwo ludzie wierzący i badający Biblię. Nawet jak nie jest się zainteresowanym tym, co Bóg przekazał w Swoim Słowie. Warto jednak się przyjrzeć zagadnieniom tutaj poruszanym. Ja również zachęcam do tych spotkań lub wysłuchania nagrań, chociaż nie ma to, jak osobiste uczestniczenie w nich, z uwagi na możliwość podyskutowania po wygłoszonym wykładzie. Czasem bowiem taka dyskusja oraz zadawane pytania mogą stać się dopełnieniem kwestii poruszanego tematu i jemu podobnych spraw. I tu chciałam coś dodać odnośnie przyszłego Królestwa Bożego, stanowiącego niebo i ziemię (w myśl modlitwy do Ojca „przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi”, o czym zapewne też będzie na kolejnym wykładzie). Pragnieniem Boga (jak mają chrześcijanie do tego przekonanie) jest istnienie tylko Królestwa Bożego pełnego dobrodziejstw Jego, w którym nie będzie zła, cierpienia czy chorób. Dzisiaj oglądamy zderzenia dwóch przeciwnych sobie stanów: złego (np. nieszczęścia, ataki terrorystyczne, obłuda, marnotrawstwo, brak życzliwości, żywioły, morderstwa i wiele innych) oraz dobrego (pomoc humanitarna, akcje charytatywne, życzliwość, nowości medyczne mające na celu leczenie oraz ochronę przed chorobami i wiele innych). Wydaje mi się, że każdy (może z pewnymi jednak wyjątkami) pragnie dobrych rzeczy w swoim życiu. Dlatego każdy w nim zbiera pewne owoce swojego postępowania, nastawienia do życia i świata (w tym innych ludzi), sposobu myślenia itp. Im szybciej i lepiej zrozumiemy charakter Królestwa Bożego nastawionego na dobre rzeczy i dobre, czy też właściwe, postępowanie, tym lepiej będziemy przygotowani na nowe warunki, czasy ochłody, nowe lepsze (najlepsze) czasy, i wniesiemy w nie te swoje dobre owoce, które będą bogactwem naszego serca i umysłu. Będą też może czynnikiem do dalszej przemiany naszego nowego życia, gdyż każdy jest grzeszny. Nawet jak ma dobre usposobienie, to nie jest w 100% doskonały. Dlatego rozwijając myśl o dwóch drogach (z Mat. 7:13-14) o tym, że szeroka brama i przestronna droga jest ogromem zła panującego na świecie, powodowanego przez wielu ludzi. Mamy tak wiele możliwości do osiągania złych celów i realizowania złych rzeczy, że mniej dostrzegamy tych dobrych i mniej ich nawet pragniemy, a co dopiero stosujemy. Przynajmniej więcej jest takich osób, które mniej zważają na to, by czynić dobro. Skoro Królestwo Boże nie ma mieć w sobie zła i niewłaściwego postępowania ludzkości, to tym samym ta szeroka droga wiedzie na zatracenie owoców złego postępowania. Ci, którzy będą chcieli żyć wiecznie w pięknych warunkach życia, warunkach bożych, albo pozwolą na zniszczenie (zatracenie) tego, co wypracowali obecnie, albo sami też zginą razem ze swoim zepsutym sercem. Mam nadzieję, że jak wielu teraz żyje przestronnym złem, tak w przyszłym Królestwie doceni dobro i będąc ogołoconymi z rzeczy, które teraz posiadają (niekoniecznie materialnych, ale tych w swoim charakterze) będzie nabywać nowe usposobienie, nowe życie, które będzie miało pokój, radość i sprawiedliwość (prawość, dobroć) w Duchu Świętym (dobrych i prawidłowych właściwościach czy też cechach, których źródłem jest Bóg Ojciec). Myślę, że każdy tego potrzebuje, a niektórzy i pragną. Każdy mniej lub więcej potrzebuje wyzbyć się tej przestronnej drogi i iść (czyli żyć) tą wąską drogą. Mam tu na myśli też siebie, bo poznając Boga, poznaję też prawdę o sobie i to, jakie znaczenie mają owoce naszych myśli, mowy i uczynków. A cykl tych wszystkich wykładów przybliża nam poznanie drogi do życia wiecznego i sposobu, w jaki Bóg chce przybliżyć się do nas i nas do Niego. Pomagają zrozumieć dzieje ludzkości i jakie jest stanowisko Boga wobec ludzkości i jego dzieł. Nie mówiąc już o rozwiązaniach, jakie Bóg ma dla ludzkości. Jeśli więc ktoś pragnie odnowionego stanu świata, to niech wie, że nikt nie jest w stanie tego dokonać, jak tylko Bóg. Do takich rzeczy mają przekonanie i tego oczekują wierzący w Boga. Każdy więc może posłuchać i poczytać o tym. A warto poznać te sprawy, bo poznanie wzbogaca i daje światło na wiele rzeczy, z których czasem można nie zdawać sobie sprawy.

Skomentuj Danka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *