Piekło nie jest miejscem tortur

Piekło nie jest miejscem wiecznych tortur. Piekło jest grobem, stanem niebytu, nieistnienia, w którym umarli przebywają aż do zmartwychwstania. Napisz na adres: wiktor@badaczebiblii.pl i zamów dodatkowe materiały na ten temat!

„Niech śmierć ich schwyta i niech żywo zstąpią do piekła; albowiem złość jest w mieszkaniu ich i wśród nich” – Psalm 55:16.

Dla wielu piekło znaczy miejsce wiecznej i niczym niezłagodzonej niedoli, w której niezliczone miliony ludzi cierpią w mękach, torturowani przez literalny ogień lub cierpią katusze nękani wyrzutami sumienia, które jak twierdzą niektórzy, są jeszcze gorsze. Oni uważają, że Bóg zarządził taki los dla wszystkich oprócz chrześcijan. Wierzą, że pod tym strasznym wyrokiem ogromna większość ludzkości zmierza do swego okropnego przeznaczenia; jednak próby ich ocalenia są naprawdę znikome.

Wiele wielkich kościołów, które w swych kredo nadal utrzymują tę doktrynę „piekielnego ognia”, ma dużo czasu na towarzyskie przyjemności i świętowanie, który to czas, według ich poglądów, prawie w całości powinien być wykorzystany na gorączkowe wysiłki, aby uratować się od przeraźliwych wiecznych mąk. Ponadto, oni wciąż mają dostatek środków finansowych by wydawać je na zaspokojenie pychy żywota i pożądania oczu (1 Jana 2:16), które to fundusze mogłyby być lepiej wykorzystane w wysiłkach „zbawienia dusz”. Świadectwem tego są na przykład ich kosztowne kościoły w modnym stylu z zapleczem przeznaczonym do różnego rodzaju społecznej aktywności, z okazałymi organami i chórami, kosztownymi strojami, pragnieniem finansowych i innych zysków oraz pogonią za świeckimi honorami. Na koniec musimy stwierdzić, że większość chrześcijan nie wierzy naprawdę w piekło tortur, które jest przedstawiane przez ich credo oraz ich głosicieli „ognistego piekła”. Oni nie wierzą także, by Bóg w Swej miłości i miłosierdziu zgotował im taki los.

Właściwe znaczenie piekła

Lecz przyjrzyjmy się właściwemu znaczeniu słowa piekło, o które Dawid modlił się, by zstąpili tam jego wrogowie przez szybką śmierć. W angielskiej Biblii Króla Jakuba słowo piekło występuje 31 razy w Starym Testamencie i w każdym przypadku zostało przetłumaczone z hebrajskiego słowa szeol. Szeol jest także przetłumaczone 31 razy na angielskie słowo znaczące „grób” oraz 3 razy na angielskie słowo oznaczające „dół”. Hebrajskie słowo szeol nie oznacza jeziora ognia i siarki ani czegokolwiek podobnego. Przeciwnie, zamiast opisywania go przez Biblię jako miejsca piekielnego ognia i mąk, ono jest przedstawiane jako miejsce lub stan „ciemności” (Hioba 10:19-22). Zamiast miejsca straszliwych wrzasków i jęków, ono jest opisane jako stan „milczenia” (Ps. 115:17); zamiast przedstawienia go jako miejsca bólu, cierpienia lub wyrzutów sumienia, niektóre wersety opisują go jako miejsce lub stan „zapomnienia” (Ps. 88:12,13). „Umarli o niczym nie wiedzą… nie ma żadnej pracy ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz” (Kazn. 9:5,10). Szeol oznacza stan nieświadomości w śmierci.

Greckie słowo hades występuje 11 razy w Nowym Testamencie; wersja KJV 10 razy oddaje go angielskim słowem oznaczającym „piekło” i jeden raz słowem „grób”. Z powiązań i okoliczności, w których występują te słowa, bez trudu możemy dostrzec, że greckie słowo hades odpowiada hebrajskiemu słowu szeol. Na przykład Dz. Ap. 2:27: „Nie zostawisz duszy mojej w hades„, cytują z Ps. 16:10: „Bo nie zostawisz duszy mojej w szeol„. Ponadto w 1 Kor. 15:54, 55 czytamy: „Połknięta jest śmierć w zwycięstwie. Gdzież jest, o śmierci! Żądło twoje?” „Gdzież jest grobie [hades], zwycięstwo twoje?” Jest to odniesienie do Iz. 25:8, „Na zawsze połknie śmierć w zwycięstwie”, oraz Ozeasza 13:14, „O śmierci, będę plagą twoją; o grobie [sheol], będę zniszczeniem twoim”. Zauważmy, że w odniesieniu do 1 Kor. 15:55 w KJV, na marginesie, jest podane słowo „piekło” zamiast „grób”, jako alternatywne tłumaczenie hades. Ponadto w Ps. 49:16; 55:16; 86:13; Iz. 14:9 i Jon. 2:2, margines wskazuje, że słowo szeol może być przetłumaczone jako „piekło” lub jako „grób”.

Księża znają prawdę o piekle

Czy księża głoszący o „piekielnym ogniu” nie wiedzą, że szeol i hades prawidłowo mogą być tłumaczone jako piekło lub jako grób, jak wskazują na to te wersety w ich własnych Bibliach? A jeśli wiedzą, dlaczego nie oznajmią o tym? Każdy ksiądz wie, że jest to prawdą, chyba że nie sprawdził tej kwestii. Z bardzo nielicznymi wyjątkami oni wiedzą, że kiedy osoba – dobra czy zła – umiera, to jest naprawdę martwa, jak jest to przedstawione przez biblijne słowo piekło (szeol lub hades; 1 Moj. 37:35; 42:38; 44:29,31; Hioba 14:13; 17:13; Ps. 86:13; Iz. 38:10; Dz.Ap. 2:29-34). Wiedzą, że ta osoba „śpi” w nieświadomym śnie śmierci, oczekując zmartwychwstania (Dan. 12:2; Jana 11:11-14; Dz.Ap. 7:60; 1 Kor. 15:6,18,20,51; 1 Tes. 4:13,15; 2 Piotra 3:4). „Umarli o niczym nie wiedzą” (Kaz. 9: 5). „Będą zacni synowie jego, tego on nie wie, jeśli też wzgardzeni, on nie baczy” (Hioba 14: 21). „Albowiem w śmierci nie ma pamięci o Tobie, a w grobie [szeol] któż Ci dziękować będzie?” (Ps. 6: 6, KJV). „Niech się zawstydzą niepobożni i zamilkną w grobie [szeol]” (Ps. 31: 18). „Umarli nie będą chwalili PANA” (Ps. 115: 17). „Wyjdzie duch jego i nawróci się do ziemi swojej; w on dzień zginą wszystkie myśli jego” (Ps. 146: 4). „Albowiem nie grób wysławia Cię ani śmierć chwali Cię, ani ci, którzy w dół wstępują, oczekują prawdy Twojej” (Iz. 38: 18,19).

Głosiciele „ognistego piekła” wiedzą także, że „zapłatą za grzech jest śmierć” (Rzym. 6:23), że „dusza, która grzeszy, ta umrze” (Ezech. 18:20), że „Chrystus umarł za grzechy nasze według Pism” (1 Kor. 15:3). Biblia informuje nas, że Jezus spędził pewien czas w piekle, gdyż „położył na śmierć duszę Swoją” (Iz. 53:10,12) i: „nie zostawisz duszy mojej w grobie [hades, w miejscu milczenia, w śnie śmierci]” (Dz.Ap. 2:27). Dlaczego oni nie powiedzą ludziom prawdy na te tematy? Dlaczego nie powiedzą im, że śmierć znaczy przerwanie życia, aż do obudzenia w zmartwychwstaniu? Dlaczego przekręcają wyraźne stwierdzenie Boga do Adama, że jeśli będzie nieposłuszny „na pewno umrze” (1 Moj. 2:17), twierdząc, że Adam wiecznie żyje w mękach? Dlaczego głoszą kłamstwo szatana (1 Moj. 3:4) „na pewno nie umrzecie!” – bo jesteście nieśmiertelni i Sam Bóg nie może was zniszczyć? Czy dlatego, że uważają, iż tym sposobem mogą „zastraszyć” wielu ludzi i sprawić, że podejmą „decyzję dla Chrystusa”, uzyskując więcej nawróceń? Nie ma żadnego wersetu w Biblii, który uczyłby, że szeol lub hades odnosi się do wiecznego życia w mękach. Kiedy Jezus był umarły, w piekle, On nie znajdował się w stanie mąk; On był w grobie, oczekując Swego zmartwychwstania trzeciego dnia (Mat. 12:40; 16:21; 20:19; Mar. 9:31; Łuk. 9:22; 18:33).

Nie uważamy, że wszyscy głosiciele „ognistego piekła” są hipokrytami, lecz niektórzy z nich z pewnością nimi są. Wierzymy, że niektórzy z nich są albo nieświadomi, albo zwiedzeni kłamstwami szatana i naprawdę myślą, że wykonują wolę Bożą przez głoszenie doktryny wiecznych mąk zamiast śmierci – przerwania życia – jako kary dla niegodziwych.

Zbadanie greckiego słowa „gehenna”

Wielki chaos powstał w wyniku błędnego przetłumaczenia innego greckiego słowa, gehenna, które w niektórych wersetach Biblii zostało przetłumaczone także na „piekło”. Ono występuje 12 razy w następujących wersetach: Mat. 5: 22,29,30; 10: 28; 18: 9; 23:15,33; Mar. 9: 43-48; Łuk. 12: 5; Jak. 3: 6. Gehenna jest greckim sposobem wymawiania hebrajskiego słowa gehinnom, które tłumaczone jest jako „dolina Hinnom”. Ta dolina leżała tuż za murami Jeruzalem i służyła jako miejsce palenia odpadów. Odpadki, śmieci itp., były w niej niszczone przez robaki oraz przez ogień, który ciągle się palił i do którego dosypywano siarkę, aby wspomóc proces spalania i zapewnić kompletne zniszczenie. Jakże stosowną ilustrację Pan Jezus znalazł w gehennie, by zobrazować ostateczne, całkowite i wieczne zniszczenie niegodziwych! Bóg nie zachowa niegodziwych w wiecznym ogniu; ogień nie jest symbolem ocalenia życia, lecz zniszczenia życia. „Zachowa PAN wszystkich, którzy Go miłują, ale wszystkich niepobożnych zniszczy” (Ps. 145:20).

Zachowanie dusz od śmierci

„Zachowanie dusz” jest błogosławionym dziełem; lecz błędem jest myślenie, że są one ocalone od wiecznych mąk. „Niechże wie, że kto odwróciłby grzesznika od błędnej drogi jego, zachowa duszę od śmierci” (Jak. 5:20). Śmiercią (nie mękami), od której jest się tym sposobem zachowanym, jest „wtóra śmierć” (1 Tym. 2:6; Żyd. 2:9). Piekło („grób” – szeol lub hades) również będzie zniszczone (Oz. 13:14; Obj. 20:13,14). Jezus „jest prawdziwym światłem przychodzącym na świat, które oświeca każdego człowieka” i „pociągnie wszystkich ludzi” do Siebie (Jana 1:9); lecz „każda dusza, która nie słuchałaby tego proroka, będzie wygładzona z ludu” (Dz. Ap. 3:23). „Oby byli wytraceni grzesznicy z ziemi, a niepobożnych aby już nie było” (Ps. 104:35). Losem niepoprawnych grzeszników będzie „odcięcie” (Ps. 37:22,28) – osoba lub dusza zostanie „odcięta” (3 Moj. 22:3; 4 Moj. 15:30). Oni są „podwójnie zmarli i wykorzenieni” (Judy 12). Niegodziwi pójdą na zagładę, nieistnienie – „idą do nikąd i giną” (Hioba 6:15-18); „nie będzie niepobożnych” (Ps. 37:10,36). „Aż się staną, jakoby ich nie było” (Abd. 16).

Jezioro ognia ? druga śmierć

Czy Biblia uczy, że jest „jezioro ognia”? Tak, lecz Biblia również wyjaśnia, że jest nim – „wtóra śmierć” (Obj. 20:14,15; 21:8); to nie jest drugie życie. Ogień jest używany jako symbol zniszczenia (Sof. 3:8,9; Mat. 3:10-12). Ci, którzy uczą o wiecznych mękach, jako zapłacie za grzech, opierają swe nauki na błędnym zrozumieniu oraz błędnym stosowaniu przypowieści i symbolicznych oświadczeń Biblii; błędy ciemnych wieków oni stosują do biblijnego piekła, ukazując je jako miejsce wiecznych tortur. Objawienie 20:10 mówi, że diabeł, bestia i fałszywy prorok także zostaną wrzuceni do jeziora ognia (ostatecznego, kompletnego i wiecznego zniszczenia), do którego zostanie również wrzucona śmierć i piekło (hades).

W celu wyjaśnienia greckiego słowa przetłumaczonego na „męki” w Obj. 20:10, odsyłamy do broszurki Piekło Biblii. Głosiciele „ognistego piekła” często kładą nacisk na przypowieść o bogaczu w piekle (Łuk. 16:19-31) i traktują ją jako literalne i faktyczne wydarzenie.

Biblia, wprost przeciwnie, wskazuje, że jest to przypowieść oraz że została udzielona w celu zilustrowania tego, co Jezus właśnie chciał przekazać. Po pełne wyjaśnienie i właściwe zastosowanie tej przypowieści odsyłamy do Sztandaru Biblijnego nr 207.

Modlitwa Dawida w sprawie jego wrogów

Dawid widział działania złych ludzi, opisane w Psalmie 55 i modlił się o ich rychłą śmierć, by tym sposobem uniemożliwić im wyrządzenie większej szkody. Gdyby Dawid modlił się o ich pójście do miejsca wiecznych mąk, objawiłoby to okropny stan jego umysłu i serca; a byłoby to dziesięć tysięcy razy okropniejsze, gdyby Bóg Jehowa planował i przygotował takie wieczne tortury, jak niektórzy uczą.

Myśl Apostoła Pawła była podobna do myśli Dawida, gdy oświadczył (Gal. 5:12): „Oby odcięci byli, którzy niepokój wam czynią”, niech szybko zstąpią do snu śmierci. Ponadto Bóg mówi, „Usunąłem ich, uważając to za dobro” (Ezech. 16:50). Klucz do tych myśli znajdujemy w fakcie, że przyszły Wiek będzie próbą dla świata i będzie to tysiącletni Dzień Sądu (2 Tym. 4:1; 2 Piotra 3:7,8; Obj. 5:9,10), Wiek Tysiąclecia. Wówczas wszyscy, którzy nie mieli pełnej i zupełnej sposobności zbawienia w tym życiu, włączając wrogów Dawida, podczas tysiąca lat otrzymają sposobność uzyskania wiedzy o Bogu i Jego Prawdzie. Wtedy, w sprzyjających dla nich okolicznościach, będą mieć szansę otrzymania życia wiecznego przez Chrystusa (1 Tym. 2:4,6; Ps. 136; Obj. 20:2,3).

Im więcej studiujemy Biblię i dowiadujemy się o Boskim wspaniałym i chwalebnym charakterze, pełnym mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy, tym bardziej miłujemy Boga. Nauka o wiecznych mękach (zazwyczaj błędnie nazywanych piekłem) zadaje gwałt Jego charakterowi w każdej ze swych nauk. Gdyby wyznaniowi chrześcijanie byli uczciwi wobec siebie i wierzyli Bogu, wkrótce przekonaliby się, że swojej „bojaźni przede Mną, nauczyli się z ludzkich przepisów” (Iz. 29:13).

Gdyby wszyscy stanowczo zdecydowali: niech Bóg będzie prawdziwy, choćby każdy człowiek miał się okazać kłamcą (Rzym. 3:4), wówczas szybko porzuciliby sfabrykowane credo i tradycje odziedziczone z pogaństwa. Wtedy Święte Słowo byłoby studiowane i doceniane jak nigdy wcześniej, a zamiast błędnego przedstawiania i hańbienia, Boski charakter byłby właściwie czczony i wysławiany. Pamiętajmy, Bóg nie jest Bogiem mąk.

54 thoughts on “Piekło nie jest miejscem tortur”

    1. Posłuchaj przyjacielu.Zanim odpowiem Ci na Twoje teologiczne dywagacje na temat życia po śmierci , to najpierw zadam Ci kila pytań( a z Twojej wypowiedzi wiem kim jesteś) 1. Czy wiesz kto to jest dziecko Boże? Co znaczy słowo Jezusa – musicie się na nowo narodzić ? oraz Poco mamy narodzić się na nowo? Pozdrawiam Henryk Dziecko Boże.

      1. Szeroką odpowiedź na Twoje pytania uzyskasz w książeczce pastora R. G. Jolly’ego pt. Ponowne narodzenie (kliknij link, aby przeczytać). Autor zauważa tu dwa znaczenia greckiego słowa „gennao”, tłumaczonego najczęściej jako „narodzenie”, ale znaczącego również „spłodzenie”. To drugie polskie słowo byłoby lepszym tłumaczeniem zwrotu użytego przez Pana Jezusa w Ew. Jana 3:3,7, tak jak i w innych miejscach Biblii (np. 1 Piotra 1:3,23).

  1. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
    Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie

      1. Robak jest symbolem wiecznego drążenia w tunelu uczynków swoich, naukowo i empirycznie udowodniony, a ogień symbolem bólu, cierpienia, strachu, przerażenia etc…, które trwać będą wiecznie. Analogicznie do (Łuk. 16,19-31; Obj. 21,8)

    1. Hej Ania 🙂 „A bez przypowieści nic im nie mówił” – taki zapis mamy w ewangeliach o nauczaniu ludzi przez Jezusa, niektóre rzeczy tłumaczył potem tym, którzy naprawdę chcieli wiedzieć, o co Mu chodziło. Ma to duże znaczenie, bo chyba nie chodzi tu o dosłowne wyłupywanie oka lub odcinanie ręki albo nogi. Jest tu zawarta jakaś prawda duchowa. Tłumaczenie, które jest dla mnie przekonujące, znajdziesz w wykładzie poniżej: https://www.youtube.com/watch?v=Xsva8kcUbSA ( „Gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie” – Marka 9,43-48)
      Pozdrawiam! 🙂

  2. To przy okazji chciałabym się dowiedzieć jak zrozumieć tą wypowiedź Jezusa „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.” Głównie interesuje mnie to co to znaczy, że ktoś będzie najmniejszy? Czy to oznacza, że za nie przestrzeganie jednego przykazania grozi nam piekło, czy będziemy w Królestwie ale nie będziemy mieli aż tak wielkiej nagrody? Jezus nie powiedział wprost, czy wejdziemy czy nie. Chociaż Jakub uważa, że „Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie.” Czyli coś mi grozi, jeśli nie będę obchodzić szabatu? W ogóle czy szabat obowiązuje cały świat, czy niekoniecznie ? Mam niestety taką pracę, gdzie jest wymagana dyspozycyjność niemal codziennie (oczywiście są dni wolne, ale nigdy ich nie ma w soboty, a w niedzielę bardzo rzadko). Dodam że wymagają obecność niemal w każdą sobotę, gdyż w ten dzień najwięcej ludzi nas odwiedza(pracuję w restauracji). Nie wiem więc czy mój grzech jest umyślny, czy też nie, a za to idzie się przede wszystkim do piekła. Modlę się codziennie co robić, no i ciężko jest znaleźć pracę z wolnymi sobotami. Czy dopuszczalne jest abym odrobiła szabat w innym dniu, choć tez może być problem bo jeszcze jestem na utrzymaniu rodziców i nie wymagam się od sprzątania. Jak to wszystko rozumieć?

    1. Kościół Adwentystów Dnia Siódmego jest główną społecznością głoszącą, iż prawo dane Żydom przez Boga obowiązuje także pogan i (między innymi) powinniśmy obchodzić sabat w każdą sobotę. Dlatego właśnie odpowiedź na Twoje pytanie zawarliśmy w artykule pt. List otwarty do Adwentysty Dnia Siódmego ( http://badaczebiblii.pl/zakon/ ). Myślę, że odesłanie do tego artykułu będzie w tej chwili najlepszą odpowiedzią, bo trudno moim zdaniem o lepsze wyjaśnienie tematu Zakonu Mojżeszowego i Zakonu Chrystusowego. Znajdziesz tam komentarz do zacytowanych przez Ciebie słów z Mateusza 5:17-18. Daj proszę znać, gdy przeczytasz, a jeśli zechcesz to chętnie odpowiem wtedy na Twoje pytania – zadane w komentarzu powyżej lub dodatkowe.
      Pozdrawiam i życzę błogosławieństwa Bożego!

      1. Ale nie powiedział pan co to znaczy”najmniejszy w Królestwie”, a to też mnie zastanawia. A z kolei z listu Jakuba wynika, że za przekroczenie jednego przykazania jest się winnym wszystkim. I tu już nie chodzi mi o szabat, ale np o bałwochwalstwo, którzy popełniają katolicy, szczególnie znajomi czy seks przedmałżeński.

      2. Ale, ale czy to znaczy, że katolicy są poganami? Czyli jeśli jemy wieprzowinę to zginiemy? Ci, którzy się uświęcają i oczyszczają, aby wejść do pogańskich gajów za jednym, który kroczy w pośrodku, ci, którzy jedzą mięso wieprzowe i płazy, i myszy, wszyscy razem zginą – mówi Pan.

  3. Ania, to właśnie Zakon pokazał, że nikt z ludzi nie jest w stanie żyć na poziomie doskonałości i że wszyscy potrzebujemy Zbawiciela. Jakuba 2:10 mówi: „Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie” – jaki jest tego wynik? Apostoł Paweł odpowiada:
    „jak jest napisane:
    Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego(…)
    A wiemy, że cokolwiek zakon mówi, mówi do tych, którzy są pod wpływem zakonu, aby wszelkie usta były zamknięte i aby świat cały podlegał sądowi Bożemu. Dlatego z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek, gdyż przez zakon jest poznanie grzechu. Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy, i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy, gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie” (Rzymian 3)

    Zakon Mojżeszowy pokazał, że nikt z ludzi nie mógł wypełnić Boskiego prawa, nawet nikt z wybranego prze Boga narodu Izraela. Nadzieja nikogo nie mieści się w skrupulatnym przestrzeganiu pewnych praw. Drogą naszego zbawienia jest wiara w Jezusa Chrystusa i uczynki wypływające z tej wiary. One w skrócie mieszczą się w słowach Jezusa o miłości do Boga nade wszystko i bliźniego jak siebie samego, a także gotowości do poniesienia ofiary na rzecz współbraci, a w drugiej kolejności także dla innych ludzi.

    Kolosan 2- „(14) wymazał obciążający nas list dłużny, który się zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go, przybiwszy go do krzyża; (15) rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi. (16) Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. (17) Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus.”

    Chrześcijanin z pogan, ktoś tak jak my, nie był nigdy pod Przymierzem Zakonu i dlatego nigdy nie było od nas wymagane wypełnianie wszystkich jego praw. Rozumiał to apostoł Paweł, gdy ostrzegał przed niektórymi z Żydów, którzy chcieli przymuszać pogan do obrzezania i przestrzegania litery Zakonu. Rzeczywistością natomiast jest Chrystus.

    Nawet dla Żydów, którzy uwierzyli w Chrystusa, prawem miało być odtąd „doskonałe prawo wolności”, którą jest bezinteresowna, ofiarnicza Miłość, taka jak przez 3,5 roku służby okazywał Jezus i jakiej ostatecznie dowiódł oddawszy życie za swoich prześladowców.

    „Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, [który miał prowadzić] ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy” (Galatów 3:24-25)

    „Teraz zaś straciło moc nad nami Prawo, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie, tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery.” (Rzymian 7:6)

    Naszą drogą ma być droga miłości jak opisał to apostoł Paweł w Rzymian 13:8-10 – „Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne – streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa.”

    W Liście do Galacjan Zakon Mojżeszowy i związane z nim przymierze obrazuje żona Abrahama, Hagar. Wierzący w Chrystusa i idący za nim są jednak przedstawieni jako „dzeici wolnej”, tzn. Sary (Galatów 3:21-31).

    Żeby więc nie rozwijać już tego i tak długiego komentarza:

    Pan Jezus przyszedł wypełnić Prawo. Co to oznacza? Weźmy przykład z Hebrajczyków 10:8-10 –
    „Wyżej powiedział: ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś i nie podobały się Tobie, choć składa się je na podstawie Prawa. Następnie powiedział: Oto idę, abym spełniał wolę Twoją. Usuwa jedną [ofiarę], aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.”

    Nasz Zbawca jest naszą ofiarą za grzech, nie musimy składać ofiar, gdyż ich czas wypełnił się. „Nasz Pan nie mówi, że Zakon nie miał przeminąć, lecz że nie miał pzreminąć, dopóki się nie wypełni. Najpierw mówi nam, że On przyszedł, aby go wypełnić, a więc, skoro wypełnił się on w Nim, to przeminął. Jest istotna różnica między zniszczeniem czegoś a przeminięciem wskutek wypełnienia. Prawo obrzezki nigdy nie zostało zniszczone, lecz przeminęło i zostało zniesione, gdy ustanowione zostało to, na co ono wskazywało, czyli obrzezka serca, a to jest owa wyższa obrzezka, jaką musimy praktykować (Rzym. 2:28?29). Podobnie też Chrystus nie zniszczył Zakonu ani go nie unieważnił, lecz Jego doskonałe życie było wypełnieniem każdego jego wymagania, czego nie moglibyśmy dokonać my jako stworzenia niedoskonałe i w związku z tym to On stał się dziedzicem wszystkich obietnic Zakonu wraz z prawem udzielenia tego, co odziedziczył na mocy Zakonu, wszystkim, którzy stają się Jego. Ponadto Zakon prowadził do Chrystusa i na Niego wskazywał jako na owego świętego, o którym Mojżesz powiedział: ?Onego słuchać będziecie? (Dzieje Ap. 7:37; Gal. 3:24?25). W związku z tym traktować Zakon dany przez Mojżesza jako obowiązujący chrześcijanina to wątpić, czy Chrystus wypełnił to, po co przyszedł, czyli by ?wypełnić? Zakon. Oczywiście chrześcijanin musi studiować Zakon, a znajdzie w nim skarby inspirowane mądrością, ale bada go jako cień lepszych rzeczy, jako zobrazowanie błogosławieństw obiecanych w Tym, który był większy niż Mojżesz ? w Chrystusie.

    Czy zatem naśladowca Chrystusa nie znajduje się pod żadnym prawem? Owszem, znajduje się on pod nowym prawem, wyższym prawem. Tak jak ma lepszego Najwyższego Kapłana, lepszą ofiarę, lepsze wszystko, niż mieli Żydzi, tak ma również lepsze prawo, które zawiera lepszy sabat. Izaj. 42:21 zapowiada, że Chrystus miał ?okazać wielkość i wspaniałość Prawa? (BT) i teraz jesteśmy pod tym wspaniałym prawem. Zakon głosił: ?Nie będziesz zabijał?, ale Chrystus okazał jego wspaniałość, gdy uczył, że każdy, kto nienawidzi swego brata bez przyczyny, winien jest zabójstwa (Mat. 5:21,22,27,28). Zakon rzekł: ?Nie będziesz kradł?, ale Chrystus uczył, że powinniśmy nie tylko powstrzymać się od ograbienia bliźniego, ale mamy zawsze być gotowi dzielić się z nim wszystkim, co posiadamy, aż do oddania życia za braci (Jan 15:13; 1 Jana 3:16). Zakon powiedział: ?Czcij ojca twego i matkę twoją? ? ale my mamy pouczenie, żeby oddawać cześć temu, komu się ona należy (Rzym. 13:7).” (Cytowany fragment pochodzi z http://badaczebiblii.pl/zakon/ )

    Według Pisma świętego mamy oddawać Bogu więcej niż dziesięcinę – mamy mu oddać wszystko, co do nas należy, to co najlepsze. Tak samo z jednym dniem spośród siedmiu. Bóg nie oczekuje od Ciebie oddawania mu jednego dnia, lecz w miarę Twoich możliwości oddawania mu z serca każdego dnia i każdej chwili. O to powinniśmy się modlić i do tego dążyć. Bóg wie jednak jakim jesteśmy „ulepieniem”, pamięta, że jesteś prochem.

  4. Tym „najmniejszym w Królestwie” może być nauczyciel, który podobnie jak niektórzy w czasach apostoła Pawła nie w pełni dostrzega wypełnienie pewnych spraw i ich głębsze znaczenie dla chrześcijan. Przykład mamy na spotkaniu apostołów i innych braci w Jerozolimie (Dzieje 15). Część z nich chciała narzucić poganom pełne przestrzeganie przykazań Zakonu, z czym Paweł polemizował: http://www.nonpossumus.pl/ps/Dz/15.php

  5. Ta odpowiedź jest oczywiście tylko moim zdaniem i daleki byłbym od nakładania w tej kwestii jakichkolwiek nakazów / zakazów. Nikt nie ma prawa osądzać współbraci ani co do obchodzenia, ani nie obchodzenia sabatu czy innych praw należących do Zakonu Mojżeszowego, ale dobrze byśmy byli w tej kwestii przekonani i upewnieni na podstawie Pisma świętego:
    „4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach.
    5 Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania!” (Rzymian 14)

  6. Niby wszystko pięknie, ale trafiłam na ten filmik i niestety nie ma w nim dobrych wieści dla nas:
    https://www.youtube.com/watch?v=_UeqIomLz7o
    Trwa z pół godziny, więc zalecam cierpliwość. Z niego wynika, że wypełnić prawo to znaczy, dokładniej go wyjaśnić, no bo gdyby faktycznie Chrystus wypełnij to prawo za nas (czyli nas nie obowiązuje), to po co zaraz mówiłby, że ten kto nie przestrzega jednego przykazania, ten będzie najmniejszym w Królestwie (autor niestety nie wyjaśnił co to znaczy)? Nie twierdzę, że on mówi bzdury, ale też nie twierdzę, że mówi prawdę, ale po co ryzykować…

  7. Obejrzałem całe nagranie, które podesłałaś. Jeszcze się do niego odniosę, na razie zacznę od św. Pawła: „Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania!” (Rzymian 14:5) Czy tymi słowami apostoł zaprzecza myśli Jezusa? Myślę, że nie. Jeśli ktoś rozumie dosłownie, że w naśladowaniu Jezusa chodzi o przestrzeganie zakonu Mojżesza, niech tak czyni, bo w tym samym rozdziale Rzym. 14:23 apostoł mówi: „Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.” Często jednak wierzący w taki sposób uważają, że dla tych, którzy nie zachowują przykazań, a zwłaszcza sabatu, nie ma życia wiecznego. A tymczasem Jezus powiedział (idąc nawet zgodnie z takim tłumaczeniem jak w filmiku), że będą oni „najmniejszymi w królestwie”.

    Filmik, który podałaś, zawiera kilka błędnych myśli. Około 23 minuty 20 sek. brat ten mówi: „cała ofiara Jezusa [jest] za jego wybranych, a nie za cały świat, potencjalnie za cały świat, ale praktycznie dla tych, którzy starają się zachowywać jego słowo.”

    jest to zła myśl, bo według niej nie tylko miliardy niewierzących, ale też miliony wierzących w Chrystusa będą na wieczność unicestwieni, ponieważ np. nie zachowują szabatu. Poważnie zaprzecza to słowu Bożemu:

    „On bowiem [Jezus] jest ofiarą przebłagalną
    za nasze grzechy, i nie tylko nasze,
    lecz również za grzechy całego świata.” (1 Jana 2:2)

    W wielu miejscach na tej stronie bronimy biblijnej nauki, że istnieje wybór szczególnych Bożych sług, który będą pomagać innym („królowie i kapłani” – Objawienie 20:6), lecz że istnieje także nadzieja dla wszystkich ludzi, w czasach odnowienia wszystkich rzeczy (por. Dzieje 3:19-23, zobacz też: Nie tylko królowie i kapłani. Życie wieczne w niebie i na ziemi).

    Pogląd, który utrzymuje autor filmu sprowadza zbawienie do radości dla wąskiego grona, podczas gdy według słów ewangelii Jezus jest „prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka przychodzącego na świat” (Jana 1:9). Każdy z ludzi skorzysta kiedyś z odkupienia. My wierzący możemy korzystać już dziś, lecz pozostali w czasie tysiącletniego dnia sądu (Zobacz: Dzień sądu – obawa czy nadzieja?).

    Gdy Jezus mówił do łotra nie obiecał mu wcale, że będzie z nim w niebie ani że stanie się to tego konkretnego dnia. Zapowiedział, że znajdzie się on w królestwie. Będzie on mógł poznać wówczas Boże słowo i drogę życia.

    W temacie Zakonu film ten miesza z sobą pewne wartościowe myśli z błędnymi. Podstawowy błąd jest taki, że autor chce pogan, którzy nigdy nie byli w przymierzu Agary, pod prawem Mojżesza, umieścić pod nim. Słowo Boże nie zezwala na to i uczy czegoś przeciwnego. O Jezusie napisane jest: „On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka.” (Efezjan 2:15) – z dwóch czyli żydów i pogan stworzyć jeden nowy organizm, który wyróżniać się będzie ofiarniczą, braterską miłością i potężną wiarą oparta na usprawiedliwieniu w świętej krwi Jezusa Chrystusa.

    pozdrawiam!
    Wiktor

    1. Tak naprawdę to nikt nie wie, czy szabat nas obowiązuje, czy też zakaz jedzenia nieczystych pokarmów. Ale codziennie się modlę do Boga o pracę, która byłaby zgodna z Jego wolą. Co prawda mam pracę, ale nie wiem czy jest ona odpowiednia, na razie to nie mam wyjścia, bo ciężko dostać inną. Może akurat ona jest zgodna z Jego wolą, a może nie. Dlatego proszę Go, żeby Jego Wola sprawiła czy zostanę w obecnej pracy, czy pojawi się inna oferta. To chyba jedyne rozwiązanie.

      1. Pomodliłem się za Ciebie, by dobry Bóg pokierował wszystkimi sprawami tak, byś mogła jak najlepiej żyć dla Niego. Wierzę, że tak będzie! „A wiemy, iż tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu” (Rzymian 8:28) „Ty zaś chcesz szukać wielkich rzeczy dla siebie? Nie szukaj! Sprowadzę bowiem nieszczęście na wszelkie ciało – wyrocznia Pana – lecz tobie dam twoje życie jako zdobycz wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz.” (Jeremiasza 45:5)
        Pozdrawiam 🙂

  8. Dziękuję Mogłabym zakończyć dyskusję, ale jeszcze mam taki artykuł. Jest tam między innymi fragment z ewangelii Mateusza: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.”
    http://www.piotrandryszczak.pl/pieklo.html
    I jeszcze fragment z księgi Izajasza, głównie o cudzoziemcach.
    http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=528
    2M.35,2 Przez sześć dni wykonywać się będzie pracę, a w dniu siódmym będziecie mieli święty sabat całkowitego odpoczynku dla Pana; każdy, kto w nim będzie wykonywał pracę, poniesie śmierć.
    Przestrzegajcie pilnie moich szabatów, gdyż to jest znak między Mną a wami dla wszystkich waszych pokoleń, by po tym można było poznać, że Ja jestem Pan, który was uświęcam. Przeto zachowujcie szabat, który winien być dla was świętością. I ktokolwiek by go znieważył, będzie ukarany śmiercią, i każdy, kto by wykonywał pracę w tym dniu, będzie wykluczony ze swojego ludu.Przez sześć dni będzie się wykonywać pracę, ale dzień siódmy będzie szabatem odpoczynku, poświęconym Panu, i dlatego ktokolwiek by wykonywał pracę w dniu szabatu, winien być ukarany śmiercią.

  9. W nawiązaniu do Mateusza 10:28 – „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle [w oryginale: w gehennie]”:

    W najgorszym razie źli ludzie mogą nas zabić. Nie mają jednak władzy nad naszym prawem do wzbudzenia z martwych, które zagwarantowała nam krew Jezusa. Powinniśmy więc raczej bać się (to znaczy SZANOWAĆ i CZCIĆ) Tego, który może zniszczyć zarówno duszę, jak i ciało w gehennie, czyli w drugiej śmierci, ostatecznej, z której nie będzie już odkupienia. Gehenna jest symbolem całkowitego, wiecznego zniszczenia. Bóg nie będzie tych dusz wiecznie „zatracał”. „Karą za grzech jest śmierć” (Rzymian 6:23), a nie wieczne męki. „Dusza, która grzeszy, ta umrze” (Ezechiela 18:4). Życie jest darem Bożym, a jego przeciwieństwem śmierć. W Boskiej miłości, mądrości, sprawiedliwości i mocy nie ma miejsca na wieczne tortury dla złych ludzi.

    Co do 2 Mojżeszowej 35:2 -my nie dołączamy do cielesnego narodu. Spójrz trochę szerzej. Cudzoziemcy w Izraelu mogli obchodzić paschę, ale wtedy, gdy zostali obrzezani. My do rodziny Bożej nie wchodzimy ze znakiem na ciele. Naszą obrzezką jest oddanie siebie samego Bogu przez Chrystusa. Jedynym znakiem zewnętrznym jest chrzest.
    Pozdrawiam!

  10. Skoro niby szabat nas nie dotyczy, to dlaczego został wymieniony w dekalogu? Pozostałe przykazania mamy przestrzegać a szabatu nie? Trochę to dziwne….

  11. Objawienie 10. A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków. BW
    A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków. BT
    A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie jest zwierzę oraz fałszywy prorok i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków. NP

    Jak to wyjaśnić? W tekście niewiele znalazłam na ten temat.

    1. A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy
      czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia”.
      Gdzieś jest wyjaśnienie, że to nie oznacza wiecznego cierpienia. W takim razie dlaczego występują tu wyraz „katuszy” oraz „nie mają spoczynku we dnie i w nocy””, przecież to jedno drugiemu zaprzecza.

  12. Przepraszam, ale zapomniałam. Niektórzy sądzą, że Bóg nie mógłby być tak okrutny, aby skazywać ludzi na wieczne męki. Tylko, że problem w tym, że tak naprawdę to my się sami o to prosimy, poprzez swoje czyny, grzechy. Pamiętajmy, że Bóg jest jest miłosierny, ale i sprawiedliwy. Czyż całkowite unicestwienie, nie byłoby raczej nagrodą, a nie karą? Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam, ale należy wziąć to pod uwagę. Spotkałam się też z opinią, że gdyby nie było wiecznych tortur, ofiara Jezusa nie byłaby potrzebna. Nie wiem, ja nie odrzucam obu teorii, ani wiecznych mąk, ani unicestwienia.

  13. Na pewno ktoś taki jak Hitler w znacznym stopniu zniszczył swój charakter i swoje sumienie. Jeśli więc obudzi się takim, jakim umarł (a tego uczy Biblia – iż w grobie nie ma przemiany charakteru), jego przyszłość stoi pod wielkim znakiem zapytania. Według Słowa Bożego każdy ma powstać „w swoim rzędzie” (1 Kor. 15:23), będzie „zmartwychwstanie sprawiedliwych … i niesprawiedliwych”, „zmartwychwstanie do życia … i zmartwychwstanie na sąd”, niektórzy mają powstać na postrach i wzgardę (Dzieje 24:15, Jana 5:28-29, Daniela 12:2). Kiedy cały świat będzie wzbudzany z grobu stanie na sąd, czyli próbę prowadzącą do wiecznego życia lub wiecznej śmierci (więcej o tym tutaj). Od tego czasu ludzie nie będą mogli czynic tego, co chcą. Znajdą się pod prawem Królestwa, albo będą podlegać karze. Wydaje się, że uwielbiony Chrystus będzie najlepszym sędzią w każdej sprawie i dlatego możemy być spokojni. Jezus jest Sędzią miłosiernym, ale i sprawiedliwym.

  14. Artykuł zaś mówi głównie o tym, że Bóg nie okaże się gorszym od Hitlera czy Stalina, którzy męczyli swoje ofiary w obozach koncentracyjnych czy łagrach. Tak by moim zdaniem było, gdyby istniały wieczne tortury.

  15. „Cóż więc? Czy mamy przewagę? Żadną miarą! Wykazaliśmy bowiem uprzednio, że tak Żydzi, jak i poganie są pod panowaniem grzechu, jak jest napisane:
    Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego,
    nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga.” – Rz 3:9

    „Ale teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczona przez Prawo i Proroków. Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie.” – Rz 3:21-24

    „Potem ujrzałem wielki biały tron
    i na nim Zasiadającego,
    od którego oblicza uciekły ziemia i niebo,
    a miejsca dla nich nie znaleziono.
    I ujrzałem umarłych –
    wielkich i małych –
    stojących przed tronem,
    a otwarto księgi.
    I inną księgę otwarto,
    która jest księgą życia.
    I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano,
    według ich czynów.
    I morze wydało zmarłych, co w nim byli,
    i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli,
    i każdy został osądzony według swoich czynów.
    A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia.
    To jest śmierć druga – jezioro ognia.
    Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia,
    został wrzucony do jeziora ognia.” – Obj 20:11-15

    Z tego jasno wynika, że zbawieni będą tylko wierzący, którzy postępują według nakazów Ewangelii.

  16. Masz rację Kamil. Ostatecznie tak będzie. Jest tylko jedno ale, pozwól, że zacytuję z 1 Tymoteusza 2:4-6 –

    „Bóg chce, by WSZYSCY ludzie zostali zbawieni
    i doszli do poznania prawdy.
    Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup
    za WSZYSTKICH jako świadectwo we właściwym czasie.”

    Warto to przeczytać kilka razy zwracając uwagę na kolejność:

    1. Bóg CHCE aby WSZYSCY byli zbawieni
    2. Potem dopiero aby przyszli do poznania prawdy. ( zastanów się nad kolejnością tych czynności)
    3. Jezus złożył OKUP za WSZYSTKICH i tu właśnie pokazane jest Zbawienie od Śmierci Adamowej – Rzymian 5:12,18 – „Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli […] jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie.”

    Czy się ze mną zgodzisz?

  17. Znalazłam dość niepokojący artykuł, jednak w j. angielskim, na wszelki wypadek dam tłumaczenie:

    PROBLEM: In some passages of Scripture, like this one, it speaks of the wicked being “destroyed” by God, suffering “the second death” (Rev. 20:14), or going to “perdition” (2 Peter 3:7). Yet in other places, it speaks of them suffering conscious torment (e.g., Luke 16:22–28). Will unsaved persons be annihilated, or will they consciously suffer forever?
    SOLUTION: “Destruction” does not mean annihilation here, otherwise it would not be “everlasting” destruction. Annihilation only takes an instant, and it is over. If someone undergoes everlasting destruction, then they have to have everlasting existence.

    Tłumaczenie:
    PROBLEM: W niektórych fragmentach Pisma Świętego, takich jak ten, mówi o niegodziwej istocie „zniszczonej” przez Boga, cierpiącej „drugiej śmierci” ( Obj. 20:14 ) lub idącej na „zatracenie” ( 2 Piotra 3: 7 ). Jednak w innych miejscach mówi o cierpieniu z powodu świadomej męki (np. Łuk. 16: 22-28 ). Czy niezbawieni ludzie zostaną unicestwieni, czy też będą świadomie cierpieć na wieki?

    ROZWIĄZANIE: „Zniszczenie” nie oznacza tu anihilacji, w przeciwnym razie nie byłoby to „wieczne” zniszczenie. Zniszczenie trwa tylko chwilę i jest skończone. Jeśli ktoś podlega wiecznemu zniszczeniu, musi mieć wieczne istnienie.

    Całość jest tutaj, ale dałam ważny fragment:
    http://defendinginerrancy.com/bible-solutions/2_Thessalonians_1.9.php

  18. Myślę, że dość łatwo odeprzeć te argumenty. Zobacz na przypowieść o owcach i kozłach. Do wiernych jest tam powiedziane: „sprawiedliwi zaś pójdą do życia wiecznego” (Mat. 25:46). Do niewiernych Jezus mówi zaś, że pójdą na „wieczne odcięcie” lub „wieczne karanie” ( http://badaczebiblii.pl/wieczne-meki/ ). Wynika z tego, że to wieczne karanie NIE jest wiecznym życiem, bo to wieczne życie zostało przez Jezusa zaproponowane sprawiedliwym. Jeśli więc to „wieczne karanie” nie może być życiem to co innego można nazwać „wiecznym karaniem”? Na pewno wieczną śmierć, z której nie będzie już przywrócenia do życia. Taka śmierć jest karą TRWAJĄCĄ WIECZNIE i o to własnie tutaj chodzi, a nie o trzymanie przy życiu grzeszników w torturach.

    Do wykładu o piekle, który ostatnio wrzuciliśmy: https://www.youtube.com/watch?v=toMJcF6zRUw można by jeszcze dodać dwa wersety:

    Werset 1:
    „Wznieśli miejsce ofiarne Tofet w Dolinie Ben-Hinnoma, aby spalać w ogniu swoich synów i swoje córki, czego Ja nie nakazałem i co mi nawet na myśl nie przyszło.” Jer. 7:31

    oraz werset 2 „A myśmy poznali i uwierzyli w miłość, którą Bóg ma do nas. Bóg jest miłością, a kto mieszka w miłości, mieszka w Bogu, a Bóg w nim.” 1 List Jana 4:16.

    Wersety te w logiczny sposób pokazują, że takie miejsce jak piekło (czytaj: miejsce wiecznych mąk w ogniu) nie ma racji bytu.

    Pozdrawiamy!

    1. pieklo istnieje rowniez dla tych co zwa sie chrzescijaninem-czysciec na oczyszczenie z grzechow -pieklo dla nieierzacych swiadomie grzeszacych Bog osadzi sprawiedliwie po to sad ostateczny -niebo lub wieczne potepienie.
      osobie po smierci juz nie zalezy na niczym,bo juz nic nie czuje…wiec nie martwi go to czy ma zycie wieczne czy nie -bo nic nie czuje,a tu jest wyraznie o torurach,wiec dla martwego nieczujacego nic juz nie ma odczuc takich jak torura ..poznacie prade,,,a prawda was wyzwoli.

  19. Nie niepokoi cię wcale to, że zdecydowanie większość ludzi wierzy w wieczne męki i jednak może być coś na rzeczy, zwłaszcza, że to też są kościoły Chrześcijańskie (oprócz katolickich oczywiście)? Oczywiście mnie też przekonują argumenty, że w piekle zginiemy, ale ci, którzy wierzą w śmierć, są niestety jedynie w mniejszości.

    A co do zniszczenia, jak np wyjaśnić argument, że coś zostaje zniszczone, ale nadal istnieje? Np zniszczę samochód, ale nadal jest.

    1. Anna – gdybyśmy mieli patrzeć na liczby, porównajmy grono szczerych, oddanych Bogu chrześcijan do tych, którzy tylko posługują się nazwą „chrześcijanin” lub „katolik”. Następnie porównajmy tę liczbę do całej populacji świata, z szerzącym się islamem, buddyzmem, a z drugiej strony ateizmem i materializmem. Same liczby nie robią na nas większego znaczenia. Liczą się tylko i wyłącznie dowody biblijne, bo samo Pismo Święte mówi:
      „Bóg bowiem jest wierny, a każdy człowiek zawodny” (Rzym. 3:4)

      Myślę, że zniszczenie jest zniszczeniem. Przykładem ostatecznego zniszczenia bezbożnych miało być to, co stało się z miastami Sodoma i Gomora. Tych miast nie ma. Ani budowle, ani mieszkańcy nie płoną do dziś – po prostu ich zniszczenie okazało się ostateczne. Więcej o tym tutaj: http://badaczebiblii.pl/nadzieja-dla-mieszkancow-sodomy/

  20. Witam serdecznie.

    Nieświadomość o istnieniu piekła i męk piekielnych jest moim zdaniem antybiblijna. Uważam że osoba która narodziłą się na nowo z Boga ma świadomość o piekle jako miejscu męki. Jeśliby tak by nie było to przed czym ratuje nas Jezus? Dla mnie usuniecie życia , wymazanie nie jest żadnym problem. Takie coś byłoby niesprawieldiwością. Do tego uważam że dusza jest wieczna więc czy będzie w niebie czy w piekle to na wieczność a nie że w niebie na wiecznośc a w piekle na chwile albo w ogóle że będzie wymazana i to niby wystarczajaca kara za grzechy przeciwko Swiętemu Bogu? Gdybym usłyszał że nie czekaja mnie męki w piekle 10 lat temu, to już by mnie na świecie nie było.Tak na chłopski rozum. Jak bardzo będziesz potrzebował kogoś kto Cię zbawi przed srogą karą piekła i męki a o ile mniej poczujesz Jego potrzebe gdy męki nie będzie ? Dla niektórych ludzi taka anihilacja to wybawienie z życia. Super wyjście z sytuacji. Jednak ta sama osoba gdy dowie się że piekło i męki istnieją nie bedzie chciała życia stracić. Uważam osoby które nie wierzą że jest piekło i cierpienie w piekle manipulują wersetami Biblijnymi, prawdopodobnie nieświadomie ale jednak:(

    1. Biedacy wy wszyscy jesteście. Piekło istnieje i to jezioro ognia jest w nim. Tylko że nikt nie wrzucił w jezioro otchłań tylko było odwrotnie to jezioro zostało wrzucone w otchłań. Bo było za małe na złe dusze i demony. Teraz wszyscy oni się w nim zmieszczą. Zresztą w piekle nikt nie gnębi złych dusz po co. One idą na zniszczenie by się nigdy nie narodzić. Umierają na zawsze nigdy nie powrócą na ziemię i znowu nie będą czynić zła.

    2. pieklo istnieje rowniez dla tych co zwa sie chrzescijaninem-czysciec na oczyszczenie z grzechow -pieklo dla nieierzacych swiadomie grzeszacych Bog osadzi sprawiedliwie po to sad ostateczny -niebo lub wieczne potepienie.

    3. zgadzam sie w 100 procentach-jak widac ci,ktorzy tak pisza nie chca wierzyc w pieklo,bo jest to dla nich nie wygodne,wybieraja tylko to co im pasuje..poznacie prawde,a prawda was wyzwoli.Pan blisko jest
      Pozdrawiam

  21. pieklo istnieje rowniez dla tych co zwa sie chrzescijaninem-czysciec na oczyszczenie z grzechow -pieklo dla nieierzacych swiadomie grzeszacych Bog osadzi sprawiedliwie po to sad ostateczny -niebo lub wieczne potepienie.

  22. Bardzo dobrze wszystko przedstawione lecz zastanawia mnie jeden cytat mt 13 41,42
    Syn Człowieczy pośle swoich aniołów, a ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkich, którzy wywoływali skandale i dopuszczali się bezprawia. Potem wrzucą ich do ognistego pieca . Tam będzie płacz i zgrzytanie zębami. Jak się do niego odniesiecie?

  23. A dzieci w Fatimie miały wizje piekła i nie był to bynajmniej świat unicestwienia. Wielu mistyków wspomina o piekle i czyśćcu. O wielkiej męce i bólu zarówno fizycznym jak i duchowym. Wolę wierzy im, niż jakiemuś przeintelektualnionemu protestantowi, który może mocno się kiedyś zdziwić, ale wówczas będzie za późno.

    1. Nie polecamy słuchać ani przeintelektualizowanych protestantow ani też dzieci z Fatimy. Mamy na czym się opierać 🙂 2 List do Tymoteusza 3:14-17, Dzieje Apostolskie 17:11.

    2. Lub może inaczej: można posłuchać i dzieci z Fatimy, i protestantów, i katolickiego księdza, ale wszystko sprawdzając przy pomocy Pisma Świętego jako jedynej, pewnej podstawy. 1 do Tesaloniczan 5:21.

  24. A co z wizją piekła św.Faustyny, mówi ona : Rodzaje mąk, które widziałam:
    pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga;
    drugie – ustawiczny wyrzut sumienia;
    trzecie – nigdy się już ten los nie zmieni;
    czwarta męka – jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym;
    piąta męka – jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje;
    szósta męka jest ustawiczne towarzystwo szatana;
    siódma męka – jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa.

  25. A co z wizją piekła ŚW.Faustyny mówi ona : Rodzaje mąk, które widziałam:
    pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga;
    drugie – ustawiczny wyrzut sumienia;
    trzecie – nigdy się już ten los nie zmieni;
    czwarta męka – jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym;
    piąta męka – jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje;
    szósta męka jest ustawiczne towarzystwo szatana;
    siódma męka – jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa.

    1. Myślę, że jakiekolwiek objawienie lub wizja nie sprawi, że wersety biblijne, które przytaczamy staną się mniej prawdziwe. Umarli naprawdę znajdują się w stanie niewiedzy, nieistnienia („posnęli”). Tego uczy Pismo Święte, ale mówi też wiele o tym, czym w rzeczywistości są „kontakty ze zmarłymi”, ich ukazywanie się, dziwne odczucia czy zdarzenia itp. Nie są to wcale błahe sprawy i nie mam zamiaru ich w ten sposób przedstawiać. Św. Paweł napisał między innymi:

      „Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości.”
      – 2 do Koryntian 11:14

      A nasz Pan Jezus zapowiedział, że w czasie Jego powrotu:

      „Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.”
      – Mateusza 24:24

      Nie wątpię, że Siostra Faustyna słyszała i widziała to, co opisuje w „Dzienniczku”. Nie mogę jednak zgodzić się z jej interpretacją, iż kontaktowała się ze zmarłymi duszami (czy duszami zmarłych). Podobnie nie wierzę w to, iż nasi bliscy zmarli chcą nam przekazać pewne informacje, ponieważ Słowo Boże uczy czegoś zupełnie przeciwnego. Hiob i Izajasz podają np. że umarli rodzice nie wiedzą nic o swoich dzieciach: (o zmarłym ojcu) „Jego dzieci zdobywają szacunek- lecz on o tym nie wie; gdy żyją w poniżeniu – on na to nie zważa” (Księga Hioba 14:21)

      (adresowane do Boga) „Tyś zaiste Ojciec nasz: bo Abraham nie wie o nas, a Izrael nie zna nas.” (Izajasza 63:16)

      W Psalmie 146:4 i u Koheleta 9:5-10 czytamy, że umarli nie myślą, nie wiedzą, nie pamiętają, nie czują ani też nie podejmują innych działań, lecz najbardziej podkreślone jest, że nie mogą oni już więcej nic uczynić pod słońcem – czyli na tej ziemi, wśród żyjących. Zauważ dobrze, że Pismo Święte nie mówi o śmierci wyłącznie w odniesieniu do ciała: „Umrze w młodości dusza ich” (Hioba 36:14). Lecz „dusza, która grzeszy, ta umrze” (Ezechiela 18:4) A nawet o naszym najdroższym Zbawicielu – Jezusie Chrystusie – Izajasz 53:10-12 prorokuje:

      „Lecz spodobało się PANU zetrzeć go i zgnębić. A po złożeniu swojej duszy na ofiarę za grzech, ujrzy swoje potomstwo, przedłuży swoje dni i to, co się podoba PANU, przez jego rękę szczęśliwie się spełni. Z udręki swojej duszy ujrzy owoc i nasyci się. Mój sprawiedliwy sługa swoim poznaniem usprawiedliwi wielu, bo sam poniesie ich nieprawości. Dlatego dam mu dział wśród wielkich, aby dzielił się zdobyczami z mocarzami, ponieważ wylał swoją duszę na śmierć. Został zaliczony do przestępców, sam poniósł grzech wielu i wstawił się za przestępcami.”

      Różnica była taka, iż Pan Jezus umarł nie za Swoje, lecz za NASZE grzechy. Zbawiciel sam o sobie mówił do apostoła Jana: „Byłem umarły, a oto Jestem żyjący” (Objawienie 1:18). To zmartwychwstanie jest tą wspaniałą nadzieją i zacznie się przy powrocie naszego Pana. Zmartwychwstanie z grobu Jezusa pokazuje, że jest to możliwe (przeczytaj proszę cały rozdział 15. 1 Listu do Koryntian). Śmierć jest „zapłatą za grzech” (Rzymian 6:23) i nie ma w stanie śmierci żadnego istnienia, myślenia ani kontaktu z żywymi.

      To dlatego Bóg surowo zakazywał radzenia się mędrców i czarowników, którzy obiecują kontakt z naszymi zmarłymi (Powtórzonego Prawa 18:10, Izajasza 8:19).

      „A gdy wam będą mówić: Radźcie się wywoływaczy duchów i czarowników, którzy szepcą i mruczą, to powiedzcie: Czy lud nie ma się radzić swojego Boga? Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych?”

      Pytanie Izajasza jest retoryczne. Umarli nic nie mogą powiedzieć w sprawie żywych. Jednak demony, upadli aniołowie i szatan, bardzo wiele chcą przekazywać ludziom (i zwieźć ich!) Zwłaszcza to, że po śmierci człowiek dalej żyje, ale w innym stanie (PIERWSZE KŁAMSTWO SZATANA, że tak naprawdę nie umrzemy), co jest wielkim błędem i doprowadziło do strasznych nadużyć (np. płatne odpusty za wyzwolenie dusz z czyśćca, płacenie na msze za dusze zmarłych, kontakty z demonami itp.).

      Dodam tylko, że nie zawsze sny, w których ukazują się zmarli pochodzą od demonów. Często może to być znak, że pamiętamy o nich i są w naszych myślach i sercach (podobnie gdy czujemy „ich obecność”). Bardzo często po śmierci męża czy żony śnią się oni drugiej stronie jeszcze wiele lat. To nic złego, raczej dowód silnej więzi, która ich łączyła ( a jest nadzieja, że spotkają się ponownie po wzbudzeniu! – Jana 28,29, Daniela 12:1) Jednak, gdy ktoś wbrew Pismu Świętemu wierzy, że to nie sen, lecz prawdziwy kontakt ze zmarłymi, wtedy łatwo może znaleźć się w niebezpieczeństwie. Myślę, że lepiej jest poznawać Słowo Boże i trzymać się Go mimo wszystko, jest to pewniejszy przekaz niż wizje i objawienia mistyków.

  26. Niesprawiedliwością?
    A jaka to sprawiedliwość gdy przychodzisz na świat nie z własnej woli tylko zostajesz do niego wrzucony, z danymi genami do danego otoczenia, które powoduje że myślisz w taki a nie inny sposób. Twoje przekonania i twoje życie to wszystko co masz, jesteś uwięziony w swoich pragnieniach, dotykają cię różne rzeczy, to prowwdydo defektów. I teraz jedni szukają zbawienia w Jezusie a inni w obecnym życiu, kwestia psychiki i natury. Dlaczego ktoś kto został wrzucony w świat bez własnej woli miałby później cierpieć przez wieki?

Skomentuj Aniaa Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *