Moje wspomnienia o księdzu Surowskim

Helena (Dworczyk) Grzesik Przed II wojną światową mieszkałam z rodzicami w dzielnicy Kośminek przy ul. Długiej. Ojciec pracował w Sądzie jako woźny. W czasie spowiedzi księża wypytywali dzieci jakie książki rodzice czytają, a że u nas w domu była Biblia, nie wiem jakim sposobem proboszcz się o tym dowiedział, i z ambony po nazwisku ogłosił Czytaj dalej…