„Bóg chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni” (1 Tym 2:4). Co to znaczy – czy faktycznie każdy człowiek uzyska życie, a może szansę otrzymania życia wiecznego? Za kogo Jezus umarł na Golgocie?
WOLA BOGA
„Który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i ku znajomości prawdy przyszli” (1 Tym. 2:4).
Termin „zbawieni” w sensie ogólnym znaczy wyzwoleni. O charakterze wyzwolenia muszą decydować okoliczności. Może to być wyzwolenie od wszelkiego rodzaju niebezpieczeństw. Wyzwolenie od wrogów ziemskich lub duchowych; od grzechu i pokus; od śmierci doczesnej, duchowej albo wiecznej; ze stanu niewiedzy lub beznadziejności, powstrzymujących nas przed osiągnięciem dobra, które nasz Stwórca przygotował dla swoich stworzeń. W tym przypadku wyzwoleniem jest usunięcie wymienionych tu niemocy itd. Należy przypuszczać, że użycie takich wyrażeń jak „zbawić”, „zbawiony” i „zbawienie” nie będzie przez nikogo kwestionowane.
Powyższy werset zawiera stwierdzenia dotyczące dwóch faktów: (1) Bóg „chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni” i (2) Bóg „chce, aby wszyscy ludzie … ku znajomości prawdy przyszli”. Na tych dwóch faktach opiera się istota Ewangelii.
Wyrażenie „zbawić” i „zbawienie” często w Biblii używane jest w znaczeniu wyzwolenia na pewnych określonych warunkach. Inaczej jest jednak w zacytowanym wersecie:
1. „Bóg, zbawiciel nasz, który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni”
Mowa tu o zbawieniu, które jest oczywiście bezwarunkowe i zależy jedynie od woli Bożej. Równie wyraźne jest i to, że ostateczne zbawienie do życia wiecznego opiera się na pewnych warunkach. Zbawienie, o jakim mówi zacytowany na wstępie werset, jak zobaczymy dalej, nie stawia żadnych warunków. Jest ono całkowicie zależne od woli „… Boga, zbawiciela naszego, który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni” – nie pragnie, aby wszyscy byli zbawieni, lecz chciał On, czyli zdecydował, że będą zbawieni.
Zatem nasuwa się pytanie, jaki charakter ma to zbawienie, które jest bezwarunkowe i pewne? Święty Paweł odpowiada: „A zatem, jak przestępstwo jednego [Adama] sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający [śmierć], tak czyn sprawiedliwy jednego [Jezusa] sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy [cały rodzaj ludzki] stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi” (Rzym. 5:18, 19, Biblia Tysiąclecia).
To znaczy, że jak wszyscy ludzie umierają z powodu grzechu popełnionego przez jednego człowieka – Adama – tak dzięki sprawiedliwości jednego człowieka – Chrystusa – wszyscy ludzie zostaną przywróceni do życia ze stanu śmierci. Ten powrót do życia ze śmierci jest dla wszystkich ludzi bezwarunkowy, jednak uzyskanie życia wiecznego jest warunkowe. Powszechny powrót do życia uwalnia wszystkich ludzi od śmierci, która przyszła na nich w rezultacie grzechu Adama. W tym znaczeniu, Chrystus „zgładził śmierć” – anulował ją, unieważnił, uczynił bezsilną, nie mogącą zatrzymać nikogo z rasy Adama.
Oto zbawienie! „Bóg … chce, aby wszyscy ludzie” otrzymali to zbawienie, bez względu na to jaka jest ich własna wola. Dalej, gdy przejdziemy do zbadania drugiego fragmentu wersetu, stanie się to zrozumiałe.
2. „Bóg, zbawiciel nasz, który chce, aby wszyscy ludzie … ku znajomości prawdy przyszli”
Ten drugi fakt pokazuje, dlaczego Bóg chce, aby wszyscy ludzie powrócili do życia ze stanu śmierci. Jak inaczej miliardy ludzi mogą przyjść do znajomości Prawdy? Umarły one bez takiej wiedzy, lecz Święty Paweł oświadcza: „Bóg, zbawiciel nasz, … chce, aby wszyscy ludzie … ku znajomości prawdy przyszli”. Muszą więć oni zostać wzbudzeni (Jan. 5:28-29).
Boska wola przywrócenia do życia wszystkich ludzi opiera się na fakcie, iż rzesze rodzaju ludzkiego w żaden inny sposób nie mogą przyjść do znajomości Prawdy, a to jej przyjęcie lub odrzucenie i posłuszeństwo jej zadecyduje o ich ostatecznym stanie. Bezstronne „umiłowanie świata” (Jan. 3:16) przez Boga zapewnia, że „wszyscy ludzie”, gdy dowiedzą się o tej miłości jako darze w postaci „Syna swego jednorodzonego” zrozumieją, że On obdaruje życiem wiecznym wszystkich, którzy Go przyjmą, gdy się o Nim dowiedzą.
Faktem jest, że „Ewangelia ma być głoszona wszystkiemu stworzeniu” – ma to być Ewangelia umiłowania świata przez Boga i o Chrystusie, jako DAWCY ŻYCIA za wszystkich ludzi. W wieku głoszenia ewangelii tylko nieliczni byli na próbie – ci, którzy przez wiarę przyjmowali „kosztowne obietnice” i w zamian za wierność mogli stać się przyszłym „królewskim kapłaństwem” (1 Piotr 2:9). Tak jak opisuje to Paweł: „Albowiem jeślibyśmy dobrowolnie grzeszyli po wzięciu znajomości prawdy, nie zostawałaby już ofiara za grzechy” (Żyd. 10:26). Tacy, już w tym życiu przyjęli „zbawienie”, ale nie wykorzystali go we właściwy sposób. Reszta ludzkości stanie na tej próbie w przyszłości.
Wola Boga zostanie spełniona i śmierć nie może jej powstrzymać. Bóg w swej trosce dopilnuje, że „ostatni nieprzyjaciel … będzie zniszczony” (1 Kor. 15:26), tak iż żaden człowiek, który umarł nie znając Bożej miłości i Jego zarządzeń dotyczących ostatecznego odkupienia ludzkości z grzechu nie utraci życia wiecznego, chyba że dobrowolnie odrzuci Prawdę po zapoznaniu się z nią.
Taka jest wola Boga, naszego Zbawiciela. Kto lub co może pokonać Boski zamysł, dowodząc, że Jego słowa są puste? Czy Bóg nie oświadczył: „Obwieszczam od początku to, co ma przyjść, i naprzód to, co się jeszcze nie stało. Mówię: Mój zamiar się spełni i uczynię wszystko, co zechcę” (Iz. 46:10)?
Kontekst pokazuje, że przyjąłem właściwy punkt widzenia na omawiany tu werset. Apostoł mówi: „Napominam tedy, aby przed wszystkimi rzeczami czynione były prośby, modlitwy, przyczyny, i dziękowania za wszystkich ludzi … Albowiem to jest rzecz dobra i przyjemna przed Bogiem, zbawicielem naszym, który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni … Boć jeden jest Bóg, jeden także pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który dał samego siebie na okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie” (1 Tym. 2:1-6).
Stąd też absolutna konieczność wybawienia wszystkich ludzi od śmierci, w innym bowiem razie Boska wola, aby wszyscy ludzie ,,ku znajomości prawdy przyszli” odniesie porażkę, a naznaczony przez Niego „właściwy czas” nigdy się nie zacznie. Śmierć Adamowa będzie zniesiona, tak że żaden człowiek nie będzie przez nią zatrzymany. Jeśli w ogóle zostanie uwięziony przez śmierć, to będzie tak z powodu popełnienia grzechu „dobrowolnie … po” otrzymaniu znajomości Prawdy.
—
Źródło: Teraźniejsza Prawda, 1988, s. 11-12 [autor: George Storrs]. Artykuł został częściowo przeredagowany.
Niektóre wyznania twierdzą, że Adam nie jest odkupiony, bo zgrzeszył świadomie. Co na ten temat mówi nam Biblia?
Witaj Bogumiło! Odpowiadając króciutko, powiedzieć można, że jeśli Adam nie będzie odkupiony i wzbudzony, w takim razie nikt z ludzi nie ma takiej nadziei. Pomyśleliśmy jednak, że temat ten wymaga głębszego rozważenia, zwłaszcza, że cały czas rośnie grupa chrześcijan uważających, że nie ma już jakiejkolwiek szansy dla Adama i złych ludzi.
Więcej przeczytasz w artykule pt. Świadkowie Jehowy a okup za Adama.